Warzywa dobrze znoszące cień

[BobejGS]

U mnie w cieniu, a mówię tu o miejscu gdzie faktycznie cały czas jest cień czereśni i mają słońce dopiero na starcie, gdy liscie jeszcze nie urosną, ładnie urosła rok temu fasolka z orzełkiem. W tym roku mam w tym miejscu selery. Póki co to nie są super zgrubienia, w dodatku widać że im brakuje słońca, bo nać poszła ostro w góre. Jednak przekonam się za jakiś czas jak zbiorę.

Co do bezproblemowych, to na pewno sałata, rośnie tam bez problemu. Miałem też rządek marchwi i też urosła. Chyba jest też jakiś por ale nie kojarze teraz.

[mariuszz1982]

Cebula, por, czosnek, czosnek niedźwiedzi - świetnie rośnie w cieniu, sałata, ćwikła, ogórki, a z owoców - poziomki, maliny itp. prawie wszystkie niewysokie krzewy i krzewinki powinny dać radę.

[Aguss85]

Wszystkie "szczypiorki" u mnie radzą sobie w cieniu- ten prawdziwy cienki szczypiorek czosnek, szczypior czosnkowy, siedmiolatka, większość ziół, prócz tych południowych (oregano, bazylia). Próbowałam z sałatą i burakiem liściowym, ale oba szybko poszły w kwiat, widać miejsce było zbyt cieniste.

[doc_kr]

Odkopuję wątek. U mnie w cieniu (północna wystawa, w sezonie słońce rano przez godzinę, później zależnie od pory roku 3-4 godz.) dobrze rosną ogórki śremskie, różne odmiany małych pomidorków, rzodkiewka, szczypiorki.
Mięta, oregano, tymianek, melisa rosną dobrze i trzymają się już od kilku lat.
Dynie i cukinie nie radzą sobie.

[Foxowa]

U mnie cała wiosenna zielenina zakwitła w cienistym miejscu. Z rzodkiewki to najwyżej by można zrobić bukiet. Zaowocowało tylko kilka papryk i tyle.
Właśnie zastanawiam się co dac w tym roku w ten cień i nie mam pojęcia. Kusi mnie do zmiany grządek i tam gdzie rosły pomidory dac paprykę i bakłażany, a w cienistą grządkę dać pomidory. Nie wiem czy sobie tym nie strzele w kolano...
To grządka w fajnych warunkach i fajną ziemią ale zaraz za płotem jest drzewo od sąsiad?w i jak tylko puszcza liście to grządka ginie w cieniu. Myślicie , że pomidory dadzą radę?

[Igala]

U mnie maskotki rosły ładnie w półcieniu. A w cieniu jarmuż, topinambur, sałaty. Z tym że to nie był taki totalny cień bo kilka godz docierało troche

[badzia]

Foxowa, czy to drzewo sąsiada ma gałęzie nad Twoimi zasiewami?

[Foxowa]

No niestety tak. Ile mogę uciąć od mojej strony to ucinam, ale to wcsle nie takie proste. To jest og?lnie bardzo starą jabłoń zasadzona za blisko płotu I nie ta wielkość drzewa na tą wielkość działki. W dodatku się przechyla do mnie w większosci,bo ja nie mam wysokich drzew ( nasze drzewka owocowe trzymamy nisko) i kradnie moim roślinom światło. Jest to z lekka problem. Mniej więcej p?ki działki mam w jej cieniu - na moim wątku jest nawet foto z g?ry i widać ile mniej więcej jest zamienione. Niestety grządka o której piszę jest w większości zacieniona.
Drugą grządkę z kolei mam na Full wypieku.

Sałaty mi się nie udają że względu na ślimaki. Rukola i szpinak w tym miejscu kwitną.

[justa_be]

Ja w zeszłym roku na grzadce gdzie do ok godz 13 jest słońce, miałam pomidory, Red Pear i SBM. Rosły wzorowo.

[babcia 102]

Moja działka ROD z jednej strony graniczy z lasem ,z drugiej do lasu jest ok.35 m .Słońce rano jest ok. 11 godz. Uprawiam dużo pomidorów - ładnie rosną i owocują .Kwiaty też mają się dobrze.

[badzia]

No to masz,Foxowa, wszystko co potrzeba lecz jedno i drugie trochę do przesady

Gdyby sąsiad obciął gałęzie po samym pniu od Twojej strony, a po swojej stronie troszkę je skorygował ,wszystkim by wyszło na zdrowie, a najbardziej samej jabłoni. Nawet by się tak nie przechylała na Twoją stronę. Tyle że do tanga trzeba dwojga. Zapraszałaś go doń?

[Foxowa]

W sumie to ta słoneczna grządka nie jest dla mnie aż takim problemem, noo pr?cz tego że trzeba latać z wodą;)
Sadzę przed nią pas kukurydzy jako zacienienie i sci?łkuję , jakoś jest. Bardziej frustrujące jest jak wysiewam tyle A to wszystko kwitnie.

Z sąsiadem wiele razy rozmawiałam, do tej pory była to starsza pani która rozkladała na to ręce. Teraz są nowi działkowicze jacyś naburmuszeni ( pr?bowałam się z nimi zaprzyjaźnić na wstęp ale nas ignorują, nie odpowiadają na dzień dobry i rzucają wrogie spojrzenia jakbyśmy im przeszkadzali). Będę pewnie jeszcze raz pr?bować, ale p?ki co mam grządkę w cieniu.

No ale skoro tak piszecie to spr?buję tam dać pomidory. To jest teren po szklarni, więc ziemią jest fajna i grządki poniekąd gotowe, ogrodzone murkiem i z metalowym stelażem gdzie można od razu pomidory przywiązywać

[badzia]

Ciekawe czy z tej jabłoni nie będą się osypywać jakieś choróbska. Pod moją prawie czterdziestoletnią jabłonią rośliny (byliny) mają mączniaka, każdego roku i tylko tam. Jej pień jest półtora metra od grządki.

[justa_be]

A czy nie można uciąć gałęzi tej jabłoni nad własną posesją?

[badzia]

Podobno jest tak, że sąsiada się prosi o obcięcie do miedzy, w ustalonym, a jak się nie da to w wyznaczonym terminie. Gdy to nie pomoże można je usunąć samemu. Konsekwencje trzeba przewidzieć. Należałoby mieć co najmniej dwóch świadków przy tym napominaniu, jak również póżniej przy samodzielnym obcinaniu gałęzi sąsiada, jako że faktycznie jest już po wyznaczonym terminie.

Trzeba też wziąć pod uwagę,żeby tych gałęzi nie obcinać zbyt póżno, bo sąsiad oskarży, że mu się drzewo zniszczyło przez wyciek soków.