Witam Lucynko dziękuje za wsparcie

mój piesio dalej choruje ostatnio dostał jeszcze drgawki i trzęsie się jakby mu było zimno, śpi prawie cały czas, wyniki dalej złe, ale poza tym czasami chodzi po domciu, je i nawet po merda ogonkiem.
Witaj Maju Czas szybko płynie najpierw dzieciaki teraz wnuki tak szybko rosną tylko my się nie starzejemy

i już niedługo wystartujemy pokażemy na co nas stać.
U mnie czas powoli leci bo czekam na te wiosnę, a za oknami szaro buro. Przygotowania do sezonu zakończone. Nasionka mam już przygotowane pojemniczki do siania przygotowane, ziemia do wysiewów kupiona wszystko czeka na swój odpowiedni czas. Chciałabym tylko zamówić jeszcze trochu lili, mieczyków i trawę ozdobną nie za wysoką poza tym już mam wszystko.
Musze wam się pochwalić dwa tygodnie temu kupiliśmy nowe auto, ale nie wiem czy się cieszyć czy nie bo mój m już mi powiedział, że żadnych roślinek do auta nie będzie brał. Wiem, że ostatnio było tego za dużo miałam tego tak w samochodzie, że cały bagażnik tylnie siedzenie po sufit załadowanie i jeszcze pod nogami potem pół dnia sprzątał samochód z gliny, ale jak mi znajoma chciała dać bo przesadzała rośliny to jak nie zabrać np pięknych hortensji bukietowej białej, liliowców,trawę ozdobną i takie tam inne, a innym razem przytachałam ze wsi maliny spore krzaczki i zioła.
Na działkę jak tylko w miarę pogoda dopisze wybieram się po obiedzie w niedziele, ale tylko na chwileczkę bo po południu jadę z zaproszeniami na moją imprezę urodzinowa, którą odprawiam w restauracji 23 lutego. Jutro i w sobotę czeka mnie malowanie mieszkania gładzie już najgorsze zrobione teraz tylko malowanie, ale trzeba się wyrobić z remontem do marca bo potem działka się zaczyna. Jak ja się nie mogę doczekać. Pozdrawiam wszystkich i przesyłam

oraz dużo
