
W o psach cz 2
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Dla mnie pies to pies i nie ma znaczenia rasa ( czy tez jej brak
). Wszystkie zasługują na miłość. Mam jednak słabość do maluchów i do... staruszków. Cudowne są szczeniaczki, które pokazała Bobi i "młodzieniec" Ariela
, ale chętnie obejrzałabym jeszcze jakieś zdjęcia
pieska Amlos. Aniu, mogłabyś? Jak się wabi Twój pupil?


pieska Amlos. Aniu, mogłabyś? Jak się wabi Twój pupil?
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Izo, mój staruszek nie ma wyszukanego imienia - wabi się Reksio .chatte pisze: chętnie obejrzałabym jeszcze jakieś zdjęcia
pieska Amlos. Aniu, mogłabyś? Jak się wabi Twój pupil?
Nie mam dużo fotek, ale jakąś jeszcze sprzed roku dla Ciebie wyczochrałam :

Ufff, jak gorąco...nawet oczek nie chce się otworzyć ...
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 8487
- Od: 22 sty 2006, o 11:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- mora1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 579
- Od: 31 mar 2006, o 17:37
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Najlepsza rada to ignorowanie psa. Wchodzisz do domu i "udajesz ,że go nie widzisz", nie witasz się z nim wylewnie, nie krzyczysz . Możesz stanąć, odwrócić sie do niego tyłem i czekasz, aż się uspokoi. Najejpiej naucz go komendy siad i witasz sie z nim jak pies siedzi.
W ramach tematu szczenięcego nasza sucz jak była szczeniorem, pierwsze tygodnie w domu.

W ramach tematu szczenięcego nasza sucz jak była szczeniorem, pierwsze tygodnie w domu.

Pozdrawiam Monika
moja skarpa
moja skarpa
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6500
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Od miesiąca mamy w domu psa! Jest oczywiście najmądrzejszy i najpiękniejszy na świecie! Ma półtora roku, jest wyrzutkiem (że też sumienie pozwala ludziom wyrzucać psy!!!), od jakiegoś tygodnia wabi się Prot (przyszedł do nas z imieniem Rudolf, ale 1. jak można do psa mówić po niemiecku - Rudi??? 2. kot jednego z braci bliźniaków ma na imię właśnie Rudolf...), wcześniej wołałam jakoś tak bezimiennie - pisku, psinko, malutki itp, poza tym wiem, że ważna jest intonacja, a nie samo imię, pies przychodzi do mnie i tak, niezależnie od tego, JAK go wołam.
Jest to wyżeł niemiecki szorstkowłosy, wielki, ogromny, 38 kg. żywej wagi. Jest bardzo układny i spokojny, ale nigdy nie był układany. Tak więc od miesiąca, od samego początku uczymy się różnych rzeczy. Przed wyjściem pies siada, żeby pani mogła go ubrać w obrożę i smyczkę, po powrocie ze spaceru pies daje wycierać łapy (coraz mniej niechętnie), przed jedzeniem pies NIE wsadza nosa na blat w kuchni, bo i tak nic mu z niego nie skapnie, pies NIE podgryza paninej łapki, tylko sznurek, pies nie wchodzi na kanapę, tylko na własne posłanko, przez jezdnię pies przechodzi przy nodze, a nie luzem, na smyczy pies nie ciągnie pani w powietrzu, tylko idzie jak pies dystyngowany itd.
Niedługo zapiszemy się do szkoły dla grzecznych psów, żeby nauczyć się kilku rzeczy, które nam nie wychodzą. Np. jak to się robi, żeby słuchać pani, skoro w okolicy jest tyle fajnych psów do zabawy? Jak się ODwinąć po zawinięciu się smyczką dookoła drzewa? To nie będzie żadne szkolenie klikerowe, czy inne udziwnione metody nauki tańca, czy biegania po równoważni, po prostu kilka lekcji dobrego wychowania z doświadczonym trenerem.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, zapraszam na stronę http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=38084 (zdjęcia - http://www.dogomania.pl/gallery/198-3.html).
Jest to wyżeł niemiecki szorstkowłosy, wielki, ogromny, 38 kg. żywej wagi. Jest bardzo układny i spokojny, ale nigdy nie był układany. Tak więc od miesiąca, od samego początku uczymy się różnych rzeczy. Przed wyjściem pies siada, żeby pani mogła go ubrać w obrożę i smyczkę, po powrocie ze spaceru pies daje wycierać łapy (coraz mniej niechętnie), przed jedzeniem pies NIE wsadza nosa na blat w kuchni, bo i tak nic mu z niego nie skapnie, pies NIE podgryza paninej łapki, tylko sznurek, pies nie wchodzi na kanapę, tylko na własne posłanko, przez jezdnię pies przechodzi przy nodze, a nie luzem, na smyczy pies nie ciągnie pani w powietrzu, tylko idzie jak pies dystyngowany itd.
Niedługo zapiszemy się do szkoły dla grzecznych psów, żeby nauczyć się kilku rzeczy, które nam nie wychodzą. Np. jak to się robi, żeby słuchać pani, skoro w okolicy jest tyle fajnych psów do zabawy? Jak się ODwinąć po zawinięciu się smyczką dookoła drzewa? To nie będzie żadne szkolenie klikerowe, czy inne udziwnione metody nauki tańca, czy biegania po równoważni, po prostu kilka lekcji dobrego wychowania z doświadczonym trenerem.
Jeśli chcecie dowiedzieć się więcej, zapraszam na stronę http://www.dogomania.pl/forum/showthread.php?t=38084 (zdjęcia - http://www.dogomania.pl/gallery/198-3.html).
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
- chatte
- Przyjaciel Forum
- Posty: 15068
- Od: 19 paź 2006, o 08:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Mam pieska, ale nie pisałam o nim, bo to własciwie mój mąż ma( ja mam koty)Amlos pisze:Powiedział : hau, hau - dziękuję cioci IzieJak zrobię lepsze zdjęcia,
to wkleję.
A Ty Izo też masz pieska ? Sorry, a może nie doczytałam ?
Pozdrawiam

To zwykły kundelek podwórzowy. To jest suczka i strasznuy z niej świntuch! Najpierw śmieci, a potem udaje niewiniątko


Pozdrowienia dla Reksia od cioci Izy
