Wśród tylu pięknych twoich róż Marzeno, zauważyłem tylko jedną, jaka rośnie u mnie - to 'sympathia'.
Nie można mieć wszystkiego (tym bardziej, że brak miejsca u mnie), będę więc je oglądał u ciebie
Marzenko ja też miałam sporą przerwę,ale w przeciwieństwie do Ciebie nawet nie zaglądałam na forum. Tak się jakoś złożyło że nie mogłam. Dziś zaglądam do Ciebie i podziwiam piękny ogród. też mam rozplenice jest piękna. Traw mam niewiele . Oprócz rozplenicy zauroczona jestem molinią. Wszystkiego dobrego życzę.
Te iryski bardzo lubię, dokupię sobie w tym roku, a czytam u Lucynki, że nie wiesz czy okrywać rośliny, no właśnie mam ten sam problem, jeszcze nie okryłam, a teraz dopiero jakieś minusowe temp. się pokazują, myślę że tak trochę okryję na razie tylko
Ja już chyba trzy lata nie okrywam roślin. Jedynie figa jest lekko osłonięta. Ale też nie mam roślin szczególnie wrażliwych na zimno. Bardziej niż zimna boję się chorób grzybowych. Jak oglądam wątki forumowiczów z południa i cemtralnej Polski to nie dziwię się że okrywają rośliny, a u nas w nocy przymrozek a jak w dzień wyjdzie słońce to ładnie podgrzeje otulinkę. Dzień już coraz dłuższy.