Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców cz.1
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Ta co mam jest niezawodna. Cztery razy zmieniałam jej miejsce i nie miała żadnego uszczerbku.Miałam też kilka innych odmian i całkowita kalpa. Jedną przez dwa lata wykańczał kocur sąsiadki. Inne pięknie rosły ale nawet jednego kwiatka przez kilka lat nie miały. Latem zasiliły kompost. Sam rozumiesz dyskutować mogę wyłącznie o odmianie Kokuawa. Inne odmiany są dla mnie wielką tajemnicą.
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
@Tacca A możesz zdradzić co to za niezawodna odmiana? Przymierzam się na wiosnę i tak nie wiem sam co...
- Tacca
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4486
- Od: 12 lut 2009, o 12:23
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
- Kontakt:
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Nie robię z tego tajemnicy, chętnie odpowiem. To Kokuawa rośnie do ok 8 maleja mocno tnę . Nie mam miejsca na wysokie pnącza.
- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Amator kup sobie tę aktinidię https://www.truskawka.pl/sklep/kiwi-akt ... D3xKLmWzIU
Mam ją w ogrodzie i ma owoce.
Mam ją w ogrodzie i ma owoce.
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Dzięki Senior, bardzo fajnie, że nie potrzebuje ona zapylacza 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1462
- Od: 28 lut 2017, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Potwierdzam opinię o Issai, mam ją od 11995 roku i owocowała raczej niezawodnie z tym,że podobnie jak inne drzewka i krzewy owocowe nie wytrzymuje majowych przymrozków jeśli wystąpią po rozwinięciu kwiatów. Wymaga poza tym częstego podlewania by utrzymała zawiązane owoce (kilka razy w tygodniu jeśli nie pada) . Owocuje na przełomie września i października. 

Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
@garom I jak od tych przeszło dwudziestuczterech lat Ci się rozrosła?
Bo zastanawiam się nad rusztowaniem, mam taki osiatkowany były kojec po psie w formie prostopadłościanu (tak jak często siatka jest z oczkami kwadratowymi), psa długo nie ma, był przeniesiony w inne miejsce, planuję przywrócić na to gdzie był kojec (są pozostałe z czasów życia psa płyty chodnikowe), bo tam jest trochę lepsza ziemia 


- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Należałoby dodać, że tylko nowe gałązki i listki nie wytrzymują majowych przymrozków. Ktoś nie będący w temacie mógłby pomyśleć, że przemarza cała roślina. Mnie wytrzymała -35 stopni bez problemu, a winorośle przemarzły do gruntu.garom pisze:Potwierdzam opinię o Issai, mam ją od 11995 roku i owocowała raczej niezawodnie z tym,że podobnie jak inne drzewka i krzewy owocowe nie wytrzymuje majowych przymrozków jeśli wystąpią po rozwinięciu kwiatów. Wymaga poza tym częstego podlewania by utrzymała zawiązane owoce (kilka razy w tygodniu jeśli nie pada) . Owocuje na przełomie września i października.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1462
- Od: 28 lut 2017, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Moja Issai rosła ogromna, musiałem ją ciąć dosyć mocno bo blisko miała budynek stodoły i pędy sięgały kilkunastu metrów. Wiosną ubiegłego roku przesadziłem ją w nowe miejsce (z dala od w/w stodoły) więc w tym roku raczej owoców nie będzie bo zredukowałem ją do małego krzewu wysokości 70 cm. Jak wspomniano powyżej mróz uszkadza tylko młode liście i kwiaty, pozostała część krzewu regeneruje się ze wzmożoną aktywnością po przemarznięciu. U mnie krzew wytrzymał temperaturę rzędu -31 stopni Celsjusza w czasie swojej egzystencji na wspomnianym wyżej miejscu. Trzeba jednak pamiętać by po zawiązaniu owoców systematycznie podlewać bo inaczej zrzuci zawiązki. 

- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Ja ją podlewam tak jak wszystkie inne rośliny, nie traktuję jej w sposób uprzywilejowany.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1462
- Od: 28 lut 2017, o 17:56
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kilkanaście km od Radomska-207m n.p.m.
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Też tak robiłem nie podlewałem) przez kilka lat (około 6) na początku jej rozwoju i nigdy nie doczekałem się owoców pomimo wielu zawiązków, wszystkie prędzej czy później opadały przed dojrzeniem. Dopiero jak śp. Zdzisław Hoffman częstochowski ogrodnik ( z tego słynnego przedwojennego rodu ogrodników) powiedział mi (po tym jak mu opowiedziałem o tym problemie) by latem je podlewać zaczęły być owoce ( z wyjątkiem lat gdy przymrozi załatwiały kwiaty).
Ale każdy robi jak mu pasuje... .

- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Wszystko zależy w jakiej ziemi ją uprawiasz, jeżeli ziemia szybko ci przesycha to musisz podlewać częściej. Ostatnio mamy suche lata i ja podlewam wszystkie rośliny częściej, nawet te większe o bardziej rozbudowanym systemie korzeniowym. Aktinidie mam już chyba ósmy rok i owocują.
Spróbuję podlewać częściej, jestem ciekawy czy będą jakieś widoczne efekty.
Spróbuję podlewać częściej, jestem ciekawy czy będą jakieś widoczne efekty.
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
Święta prawda, Issai mam 8-10 lat i tylko raz czy dwa zaowocowała.garom pisze:Też tak robiłem nie podlewałem) przez kilka lat (około 6) na początku jej rozwoju i nigdy nie doczekałem się owoców pomimo wielu zawiązków, wszystkie prędzej czy później opadały przed dojrzeniem. Dopiero jak śp. Zdzisław Hoffman częstochowski ogrodnik ( z tego słynnego przedwojennego rodu ogrodników) powiedział mi (po tym jak mu opowiedziałem o tym problemie) by latem je podlewać zaczęły być owoce ( z wyjątkiem lat gdy przymrozi załatwiały kwiaty).Ale każdy robi jak mu pasuje... .
W zeszłym roku przetrwała majowe przymrozki, zawiązała owoce ale na skutek tego że nie podlewałem
wszystkie owoce opadły w trakcie sezonu. Miałem też dwa krzewy dr Szymanowski ale tu był problem z zapylaniem, kwitły ale nie zawiązywały owocu. Z mini kiwi dałem już sobie spokój , wymaga dużej opieki
i efektów nie ma

- Senior
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2177
- Od: 1 sty 2017, o 01:25
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Katowice
Re: Aktinidia, Kiwi - uprawa, formowanie, zawiązywanie owoców
xydarek - jeżeli nie podlewałeś aktinidii w ubiegłym roku to dziwię się, że ci całkowicie nie uschła. Lato było bardzo upalne i suche. Poza tym mini kiwi to jedna z nazw aktinidii