W ogrodzie Doroty cz.10

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7523
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

:wit Bardzo ładne masz liliowce i lilie. To są moje ulubione kwiaty. Floksy też pieknie wyglądają ....patrząc na zdjęcia czuje ich zapach...
Asia
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko, bogatą masz kolekcję irysów i co jeden to ładniejszy. ;:138
Masz rację co do mieszkania w swoim własnym domku na wsi. ;:108 ;:108 Zima jest krótka, a ogrodowy sezon bardzo długi i gdy ogród zakwitnie, zapomina się o szuflowaniu śniegu. :tan
Jutro ma być nieciekawie na drogach, życzę więc szczęśliwego dotarcia i powrotu, a przede wszystkim pozytywnych efektów medycznych dla M. ;:167 ;:196
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorko fajnie zobaczyć jak to dawniej było i jak powstawały rabatki.
Schodki bardzo urokliwe i bardzo mi się podobają w ogrodzie bo są urozmaiceniem.
A skalniak przepiękny i tylko szkoda, że goryczkę straciłaś bo iryski szybko się rozrosną. Te niskie iryski są naprawdę piękne, zwłaszcza na skalniaku bo ładnie współgrają z roślinami skalnymi, nie są za wysokie a kolory zachwycają.
Ja też szuflowałam dziś śnieg bo u nas też napadało, ale od razu powietrze się zrobiło znośniejsze i można było oddychać. ;:138
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Śnieg nadal sypie, kolejny dzień z szuflowaniem, stwierdziłam że nie wszystko odśnieżać będę, kawałek drogi doprowadziłam do jako takiego wyglądu, reszta zostaje taka jaka jest.

Ewo masz rację kwitnący skalniak pięknie wygląda. Mój mogłabym nazwać tak samo " gruzownik" bo takie dziadostwo jest nasypane na spód, że lepiej nie myśleć ;:306 Jak masz braki kamienia to przyjeżdżaj, każdego sezonu mam nadwyżki w dużej ilości i zawsze ten sam problem co z nimi zrobić. Nie mam u siebie rogownicy, próbowałam chyba dwa razy i coś mi z nia nie po drodze, a jej białe kwiatuszki tak mi się podobają.

Pelasia witam serdecznie nowego gościa :wit Ja wszystkie kwiaty kocham, dlatego sadzę ich dużo i przez to na rabatkach mam lekki bałaganik. Zawsze śmieję się, że ogród jest odzwierciedleniem mojego lekko zwariowanego charakterku ;:306

Lucynko każdego roku nowy irysek dokupię, zawsze mnie jakaś odmiana zauroczy i chcę ją mieć.
Szuflowanie traktuję jako gimnastykę, mam okazję wtedy przebywać na powietrzu, choć tu się przyznam że nie zawsze mam czym oddychać, ludzie takie cuda spalają w piecach, czarne dymy z kominów lecą ;:202
Miałaś rację ciekawie na drogach nie ma, rano musiałam jechać z mężem zawieźć go do szpitala, jak wracałam do domu to śnieg mocno sypał. Myślę, że w końcu mu pomogą, bał się bardzo bo pierwszy raz będzie leżał w szpitalu. Mamy nadzieję, że ból pójdzie precz.

Elu bardzo często wracam do starych zdjęć, nieraz myślę gdzie taki zakątek jest, bo przecież roślinki urosły i po 10 latach wszystko inaczej wygląda. Schodki na skalniaku powstały ze starego ogrodzenia, obecnie betonu nie za bardzo widać, pięknie zarósł mchem, nie zdejmuję go bo mi się tak podoba. Na skalniaku powinnam zrobić rewolucję, za bardzo wszystko się rozbujało, iryski były dzielone dwa razy, może w tym roku obficie zakwitną bo zeszły rok dla miniaturowych nie był ciekawy pojedyncze kwiaty zakwitły. Goryczki bardzo szkoda, teraz wiem, że sama ją załatwiłam, za głupotę trzeba zapłacić ;:131
Wczoraj szuflowałam dwa razu, dziś na razie raz, takiej zimy, takich obfitości śniegu dawno nie było.

Wiosenne wspomnienia zeszłego roku

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
olgawro
200p
200p
Posty: 236
Od: 21 paź 2011, o 10:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Witam oglądałam Twoją działeczkę jest śliczna masz bardzo dużo gatunków kwiatów jest tak kolorowo.Mam pytanie czy może masz nasionka tej amarantowej pysznogłówki i mogłabyś się ze mną podzielić. Zyczę samych sukcesów w nowym roku i dobrych urodzajów pozdrawiam :heja
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko, pięknie w Twoim ogrodzie wiosną. ;:215 Nie tylko na skalniaku.
Cieszę się, że mimo pogodowych utrudnień udało Ci się załatwić sprawę i szczęśliwie wrócić do domku. ;:138
Będzie dobrze ;:333 , M wróci naprawiony, dzięki czemu i Tobie będzie lżej. ;:108
Trzymaj się, kochana. ;:167 ;:196
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Witam z zaśnieżonego ogrodu, codziennie coś dosypuje. Drogi śliskie, ja w takich warunkach nie potrafię swobodnie jeździć, wczoraj miałam w planach korzystać z busa, ale dostałam telefon i musiałam wyjechać. Wracając tak mnie zarzuciło, że się przestraszyłam, wszyscy chcą swobodnie jechać, drogi przez śnieg leżący na poboczach zrobiły się węższe, nikt nie zjedzie w czasie takiej mijanki ja lekko się usunęłam i mnie odbiło od górki. Na szczęście udało się auto wyprowadzić. Nie chcę takich emocji, ostatnio mam ich dość. Dlatego wiecie cieszę się, że mogę przy szuflowaniu wyładować nagromadzone emocje.
Obecnie nie mam siły na forum, wiem nie można się poddać trzeba walczyć, ale pewne sprawy mnie przerastają.

olgawro witam ;:180 dziękuję za pochwały. Kocham kwiaty dlatego mam ich tak dużo. Nigdy nie próbowałam zbierać nasion pysznogłówek, także nie pomogę. Raz kupiłam mieszankę nasion monardy, ale nic mi nie wykiełkowało, nie wiem czy ja tu popełniłam błąd czy jest ją trudno samemu wyhodować.

Lucynko właśnie na takie wiosenne kwitnienia czekam, mój ogród wiosną jest cudowny ( dla mnie jak najbardziej, zachwycam się soczystymi kolorami).
Lucynko dobrze nie będzie, wczoraj męża wypisano, jest zdiagnozowany wiemy co zacz, czeka nas bardzo długie leczenie farmakologiczne z pobytami szpitalnymi. Tej diagnozy najbardziej się obawialiśmy, zaczynamy walkę, za dwa tygodnie kontrola, decyzja co dalej. Żeby ból zelżał, aby mógł spać, próbujemy poradzić z ropnymi naciekami zapalnymi. Szkoda, że nie został wcześniej trafnie zdiagnozowany bo na pewno do takiego stanu by nie doszło ;:145 Liczę na mądrość lekarzy, trafił na dobrych fachowców ( choć jeden z nich w sierpniu męża olał, teraz chyba czuje się za niego odpowiedzialny, bo podszedł do sprawy poważnie).
Musi być dobrze ;:215
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2884
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko dzielna jesteś bardzo! Ja nie jeżdżę w zimie bo tutaj niektórzy jeżdżą jak wariaci; dla mnie za duży stres.
Trzymam kciuki za kurację M ;:167 ; najważniejsze że jesteście już na dobrej "ścieżce i kursie"
Coś na zwiększenie energii tej zimy Obrazek
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42369
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko, a Ty wiesz że się już chryzantemy zamawia?
Czytam o chorobie K. i wyobrażam sobie jaka diagnoza. Ty się denerwujesz, ale on już tak długo cierpi i mu bardzo współczuję. Jednak musi walczyć i nie poddawać się, bo skoro jest metoda na leczenie i chęć to trzeba korzystać. Szkoda że wcześniej trafiał na konowałów zwących się doktorami i pewnie narzekają na marne wynagrodzenia ;:223 Uważaj na drogach tym bardziej że idzie odwilż, a po nocy pewnie będzie ślizgawica! Życzę Wam dużo siły i samozaparcia ;:4
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Rankiem tradycyjnie musiałam odśnieżać, nocką trochę śniegiem sypnęło. W ciągu dnia na plusie 2 st zaczęło skapywać, a przed chwilką zaczął padać deszcz. Jak nocą przymrozi będzie nieciekawie.
Zabrałam się za przegląd nasion kwiatów, chyba tego roku żadnych nie dokupię ( może te dalie kołnierzykowe co mnie zauroczyły, a przed chwilą pisałam u Wioli, że dalii żadnej nie kupię ;:124 )
Nasion mam bardzo dużo, nie tylko zbieranych własnych, ale dostałam też od dziewczyn na spotkaniu forumowym. Mam też dużo torebek nasion irlandzkich z gratisów gazetowych.

Igo i na mojej wiosce jeżdżą jak zwariowani, często strach iść przy drodze, u nas nie ma chodników.
Musiałam jechać nie było wyjścia. Nie lubię jeździć zimą i wieczorami.
Dziękuję, musi być dobrze, ja z tych walecznych nie poddaję się szybko.
Za słodkości dziękuję ;:196

Marysiu zamówiłam już chryzantemy, tego roku kilka sztuk posadzę od razu do mis, spróbuję może uda mi się na 1 listopada mieć własne.
Masz rację szkoda, że wcześniej nie został trafnie zdiagnozowany. Przed chwilką była moja koleżanka pielęgniarka, oczyściła porządnie stopę, pokazała mi jak i co robić.
Dzisiaj na szczęście nie muszę nigdzie jechać. Zadzwoniłam do syna jutro przyjedzie to aptekę dyżurną załatwimy.
Dziękuję, że jesteście ze mną ;:196


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Jakie cudne łubiny! ;:138 ;:138
Dorotko, musisz być dobrej myśli, patrzeć w przyszłość wyłącznie z optymizmem i wiarą. ;:108 To naprawdę pomaga. ;:303 Wiem coś na ten temat, gdyż ani na chwilę nie zwątpiłam w niepowodzenie podczas choroby nowotworowej - najpierw mamy (przed 10 laty), a ostatnio męża. ;:333
W każdym razie ślę dobre fluidy i poślę gdzie trzeba serdeczne prośby o powrót do zdrowia Twojego małżonka. ;:167 ;:167 ;:167 ;:196
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42369
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko dobrze że masz taka koleżankę, bo fachowiec podpowie i nie trzeba będzie ameryki odkrywać ;:215
Ja też mam tyle nasion i zebranych i nie wysianych, a kupionych rok temu że postaram się z całej mocy nic nie dokupywać :D Ja też zamówiłam na próbę pierwszy raz i zobaczymy jak sobie poradzą na mojej glinie, ale chyba wsadzę do gruntu, a potem zawsze można do doniczki jakby co :D
Odpoczywaj i zdaj się na syna, bo ostatnio miałaś intensywny czas ;:168
U mnie też wieczorem czuć było zmianę pogody, a szkoda bo w nocy mi tyle nawiało że zima cudna!
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dorotko już niedługo zakwitną krokusy,hiacynty (moje już wystawiły nosy :lol: , ale śnieg je przysypał ) Najważniejsze to pozytywne myślenie... Musi być dobrze nie ma innej opcji... ;:168 Poproszę o pomoc Św.Ritę ona nigdy nie odmawia pomocy ;:167
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Witaj Dorota,bardzo się zmartwiłam ,jak doczytałam o diagnozie Twojego męża i ile on już w bólu wytrwał bo nie potrafią na czas zdiagnozować ,ale trzeba być dobrej i pozytywnej myśli ,życzę siły do pokonania wszystkich przeciwności i życzę powrotu do zdrowia dla męża ,a we wspomnieniach cudowne łubiny ,aż miło się patrzy ,pozdrowienia dla Ciebie i Krzysia ;:196
Awatar użytkownika
manenka71
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2028
Od: 28 sty 2011, o 11:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: pod Toruniem

Re: W ogrodzie Doroty cz.10

Post »

Dawno nie byłam ,muszę sie cofnac w wątku???POZDRAWIAM.
Pozdrawiam Marzena
Mój ogród Mój ogród cz.2
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”