Henryku to wszystko zasługa nie moja a
WASZA.
To dzięki Kaktusiarzom tu na Forum zaczęła się ta przygoda ponad 10 lat temu.
Byłam zielona jak pietruszka, głupiutka jak gęś, a pobyt tu skutkował eksplozją zapału, osiągnięć, miłości.
Tu cała historia tej przygody w pigułce - sama nie mogłam uwierzyć w tę progresję, gdy spojrzałam od czego zaczynałam.
https://youtu.be/UnLsOPyopHA
Jeszcze raz dziękuję wszystkim tu na Forum, a szczególnie Tobie Henryku.
Ps. Choć kotów nie lubisz, to jednak ze względu na taki długi kaktusiarski staż będę wnioskować o przyjęcie Portosa do PTMK Lublin.
