Ziemiórki - jak zwalczyć
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Ziemiórki
W internetach piszą, że one głownie do domów wlatują na zimę, bo szukają ciepła.Że niby w zimnie nie przetrwają.
Może więc z tym mrożeniem ziemi to wcale nie taki głupi pomysł?
Wyczytałam , że dorosłe żyją 4-7 dni ,składają ponad 100 jaj z których po 7-10 dniach wylęgają się larwy a larwa w ziemi siedzi około miesiąca nim się przepoczwarzy ( przepoczwarzenie w dorosłą muchę to kolejne 4 dni).
Nicienie powinny się wyrobić w czasie jeśli coś się ma jeszcze wykluć. Chyba. Tylko, że jak skończą to jedna ziemiórka wystarczy żeby zacząć historię od nowa...
Znalazłam jeszcze parę metod, które ktoś zastosował i poleca, ale powiem szczerze są dość...szalone. Za to zaciekawiła mnie kąpiel korzeni w mydle potasowym z czosnkiem i podlewanie herbatkami. Co myślicie?
Może więc z tym mrożeniem ziemi to wcale nie taki głupi pomysł?
Wyczytałam , że dorosłe żyją 4-7 dni ,składają ponad 100 jaj z których po 7-10 dniach wylęgają się larwy a larwa w ziemi siedzi około miesiąca nim się przepoczwarzy ( przepoczwarzenie w dorosłą muchę to kolejne 4 dni).
Nicienie powinny się wyrobić w czasie jeśli coś się ma jeszcze wykluć. Chyba. Tylko, że jak skończą to jedna ziemiórka wystarczy żeby zacząć historię od nowa...
Znalazłam jeszcze parę metod, które ktoś zastosował i poleca, ale powiem szczerze są dość...szalone. Za to zaciekawiła mnie kąpiel korzeni w mydle potasowym z czosnkiem i podlewanie herbatkami. Co myślicie?
Re: Ziemiórki
Ja też czytałam, by podlać wodą utlenioną na ziemiórki - ale nie stosowałam. Wiem natomiast z doświadczenia, że taka 3% woda utleniona z apteki nie powinna wyrządzić szkody roślinkom - przynajmniej kiełkującym nasionkom i malutkim siewkom kaktusów nic nie zrobiła - a podlałam wodą utlenioną nierozcieńczoną (nie wiedziałam, że trzeba ją rozcieńczyć
), bo zaczęła wchodzić pleśń w doniczce (przy kaktusach można zacząć wietrzenie wysiewów dopiero po ok. 3 miesiącach
).


Re: Ziemiórki
Niestety ziemiórek nie zlikwiduje się bez chemii. Próbowałem każdego środka ekologicznego i nic.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 4
- Od: 29 cze 2018, o 00:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ziemiórki
A czy mógłbyś napisać, jakie konkretnie preparaty były skuteczne?
Re: Ziemiórki
Witam
Widzę, że walka z ziemiórkami trwa.
Ja napiszę tak:
Polecam Substral Polysect 005 SL + żółte lepy.
Dawkę Substralu należy przeliczyć, tu kłania się matematyka
.
Innych sposobów nie próbowałem.
Widzę, że walka z ziemiórkami trwa.
Ja napiszę tak:
Polecam Substral Polysect 005 SL + żółte lepy.
Dawkę Substralu należy przeliczyć, tu kłania się matematyka

Innych sposobów nie próbowałem.
Pamiętajcie, że w Stalowej Woli ogromna Huta z żelaza stoi.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Ziemiórki
Kokile - Usunąłeś ostatecznie te ziemi?rki?
Re: Ziemiórki
Foxowa - tak, ale prewencyjnie dalej używam Substral Polysect 005 SL + żółte lepy.
Żółte lepy jako wskaźnik czy są ziemiórki czy nie.
Żółte lepy jako wskaźnik czy są ziemiórki czy nie.
Pamiętajcie, że w Stalowej Woli ogromna Huta z żelaza stoi.
Re: Ziemiórki
U mnie ten preparat nie zadziałał na ziemiórki (być może dlatego, że użyłam go tylko raz, bo pryskałam nim i podlałam tylko jeden raz - niby profilaktycznie na rośliny, które przyniosłam z tarasu na zimowisko, po jakimś czasie zauważyłam latające ziemiórki, czyli larwy musiały w doniczkach być - rozstawiłam lepy, ale jeszcze nadal zauważam, że coś lata. Chyba jutro podleję znów tym preparatem i później za tydzień drugi raz - może wtedy znikną). W ogóle to kiedyś na ziemiórki pomógł u mnie Kohinor - podlałam tylko raz - wtedy zupełnie tylko ze względu na latające ziemiórki. Niestety ten preparat po podlaniu wydziela z doniczki niezbyt fajny zapach i właściwie to przez kilka dni zapach ten utrzymywał się w całym domu. Jesienią nie mogłam nigdzie dostać tego preparatu i użyłam właśnie Polysect. Niedawno udało mi się kupić Kohinor, ale ze względów zapachowych (na samo wspomnienie tego zapachu w domu robi mi się niedobrze) poczekam na wiosnę.
- Foxowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4803
- Od: 11 kwie 2017, o 06:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krk/BB
Re: Ziemiórki
Z tymi zapachami to bym uważała. Zamykanie się w domu z oparami mocniejszego środka chemicznego jest ryzykowne. Szczeg?lnie teraz zimą , kiedy sie nie wietrzy a na wszysykich opakowaniach napisane jest ze pomieszczenie musi być przewiewne.
Jeśli chodzi o polisect to też stosowalam i mało dał. Obecnie stosuje metody naturalnie i p?ki co spok?j. Ale nie spodziewam się, że opuszczą mnie na zawsze. P?ki co jednak skończyły się jakieś większe uciążliwości z ich strony.
Kokile ,- miło więc czytać o sukcesie. Pamiętam, że długo walczyłeś i też dawały Ci się we znaki. Oby nie wr?ciły.
Jeśli chodzi o polisect to też stosowalam i mało dał. Obecnie stosuje metody naturalnie i p?ki co spok?j. Ale nie spodziewam się, że opuszczą mnie na zawsze. P?ki co jednak skończyły się jakieś większe uciążliwości z ich strony.
Kokile ,- miło więc czytać o sukcesie. Pamiętam, że długo walczyłeś i też dawały Ci się we znaki. Oby nie wr?ciły.
Re: Ziemiórki
Akurat tam gdzie zimuję tarasowe to jest w miarę przewiewnie, ale chyba jakieś ziemiórki musiałam zaciągnąć do pokoi użwanych na co dzień, bo widzę, że też latają - a tu zbliża się powoli czas wysiewów.
Foxowa jakie naturalne metody stosowałaś? Czytałam gdzieś tu na forum o wodzie utlenionej, rumianku i aspirynie, ale nie stosowałam.
Foxowa jakie naturalne metody stosowałaś? Czytałam gdzieś tu na forum o wodzie utlenionej, rumianku i aspirynie, ale nie stosowałam.
Re: Ziemiórki
Dziewczyny,
Substral Polysect 005 SL w odpowiedniej dawce na doniczkę i macie wygraną
Substral Polysect 005 SL w odpowiedniej dawce na doniczkę i macie wygraną

Pamiętajcie, że w Stalowej Woli ogromna Huta z żelaza stoi.
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Ziemiórki
A u mnie nawet końska dawka Mospilanu "paląca liście" nie ubiła ziemiórek.
A jest mocniejszy od Polysectu.
Myślę, że najzdrowiej, najpewniej i najtaniej jest zamówić po prostu Nemycel. Nie słyszałam, żeby prawidłowo zastosowany komukolwiek nie pomógł, a w dodatku to opcja całkowicie eko, więc zero podtruwania rodziny przy okazji.
Ja niestety czekam już na niego dość długo, bo trzeba wpasować się z wysyłką tak, żeby nie było mrozów i by środek doszedł po jednym, maksymalnie dwóch dniach - w końcu w środku są żywe organizmy.

Myślę, że najzdrowiej, najpewniej i najtaniej jest zamówić po prostu Nemycel. Nie słyszałam, żeby prawidłowo zastosowany komukolwiek nie pomógł, a w dodatku to opcja całkowicie eko, więc zero podtruwania rodziny przy okazji.
Ja niestety czekam już na niego dość długo, bo trzeba wpasować się z wysyłką tak, żeby nie było mrozów i by środek doszedł po jednym, maksymalnie dwóch dniach - w końcu w środku są żywe organizmy.
Re: Ziemiórki
Odpowiednia dawka to taka jak na opakowaniu podana? - u mnie nie zadziałało. Chyba, że stosowałaś inne stężenie - podaj jakie.kokile pisze:Dziewczyny,
Substral Polysect 005 SL w odpowiedniej dawce na doniczkę i macie wygraną
- -Iwona-
- -Moderator Forum-.
- Posty: 4099
- Od: 4 lut 2011, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: Ziemiórki

Ninia czy na pewno zrobiłaś tak jak na opakowaniu, bo przyznaję, że jak masz duże/dużo doniczek to sporo opakowań trzeba tego kupić.
Jedno opakowanie 25 ml wystarczy na jedną 4 litrową doniczkę...
- karolowa29
- 200p
- Posty: 223
- Od: 3 lis 2014, o 04:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Młoszowa
Re: Ziemiórki
Kochani ja jestem weteranem w walce z ziemiorkami. Były i nadal są lepce, była chemia, która dawała mi odetchnąć na 2 tygodnie. Był też liść laurowy i czosnek w doniczce. Ale dotrwałam sposób kolejny do wypróbowania. Są to 3 zioła, które zamówiłam i mam nadzieję, że w tym tygodniu przyjdą. Są to: wrotycz pospolity, skrzyp polny i pokrzywa. Pani Basia radzi: 20 g suszu zalewamy 1litra wrzątku i czekamy do ostygnięcia min. 30 minut. Cedzimy przez sitko i opryskujemy rośliny i ziemie. Znalazłam ten sposób w internecie, więc go przetestuje i napisze czy są efekty.
Marzena