Zaduma po upalnym lecie! cz.39

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39

Post »

Maryś musiałam zajrzeć do Ciebie. ;:168
Przymroziło ale to dobrze, byle nie za mocno bo bez śniegu roślinki będą miały ciężko.
Na szczęście w dzień ładnie słonko je ogrzeje.
Pora odpocząć i rozpocząć planowanie na następny sezon . :lol: ;:196
Awatar użytkownika
julcia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2265
Od: 19 maja 2011, o 08:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Leszno w Wielkopolsce

Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39

Post »

Marysiu fajne okno, dziennego światła nigdy za wiele.
A prawdziwego majstra gratuluję, tym bardziej ze o takich naprawdę trudno, pojechali za pracą na zachód ;:223
Cudne pożegnanie sezonu , szkoda ze po mrozach już kwiatów do wiosny nie zobaczymy ;:145
Milutkiej niedzieli ;:168
Pozdrawiam Julia
Moje zielone zakręcenie
Awatar użytkownika
ewa w
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6842
Od: 13 sty 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: rybnik

Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39

Post »

Pamiętam Twoją przygodę z szerszeniem i lot śmigłowcem,,, łokropne ;:131 Gdybym miała tak wcześnie rano latać do kurek to chyba latem zrobiłabym im gawrę pod domem aby były blisko lub tunel jakiś brrr zmarzłam dzisiaj bo nie zdążyłam się psychicznie nastawić na chłody. W samochodzie tyłek mi przymarza do siedzenia nim się rozgrzeje wewnątrz.
Kolory jeszcze kolorują ten świat na szaliczku ;:167
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39

Post »

Marysiu, w Twoim ogrodzie kolorowe kwiaty jeszcze całymi stadami się prezentują! ;:138 ;:138
U mnie już tylko pojedyncze sztuki, których musiałam szukać z nosem przy ziemi. ;:224
Dzisiaj pewnie i tych bym już nie wypatrzyła. ;:131 Mróz, aczkolwiek niewielki, to jednak swoje zrobił. ;:oj
Piękny obraz zachodzącego słoneczka. ;:215 ;:215
Dobrego, zdrowego tygodnia . ;:167 ;:196
Awatar użytkownika
Lisica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1462
Od: 19 lut 2013, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska

Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39

Post »

Marysiu,

Słońce zatopione w drzewach - no cudo po prostu!
Masz wybitny talent do zdjęć "astronomicznych".

Po niezwykle pracowitym i burzliwym sezonie ogrodowym odpoczywaj w świetlistej jadalni. I nie trać wigoru, bo wiosna za pasem! :twisted: :twisted:
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39

Post »

Witaj Marysiu,dużo pięknych chryzantem przetrzymało ten mrozik u Ciebie ,ja dzisiaj nie poszłam do ogrodu i nie wiem czy są jeszcze ,czy ich nie ma ,nawet nie wiem jak dynie przetrwały ,były przykryte ,ale może za mało,więc trzeba będzie przerobić na pulpę ,a cała reszta to nie wiem na co się nada ,bo przecież wszystkiego nie przerobię ,miałaś przyjechać ,może dasz radę to będzie dla kurek,pozdrawiam ;:196
Awatar użytkownika
anabuko1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 17395
Od: 16 sty 2013, o 17:19
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie/ Chełm

Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39

Post »

Piękne chryzantemy Marysiu :wit
Karczochy nawet wdziecznie się poklonily mrozkowi :)
A jak tam sniegu nie masz.
U mnie trochę przyproszone.
Awatar użytkownika
Igala
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2884
Od: 11 gru 2012, o 19:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39

Post »

U mnie ani grama śnegu... czekam i czekam.Dziś cieplej było. Moje niskie ostróżki między różami jeszcze nie zamarzły... a nagietki niestety padły.. żałuję że nie wpadłam na to by je sciąć...
Maria zdjęcia przecudne a to z słońcem w trampolinie oraz w drzewach po prostu super :!:
Zapraszam serdecznie! Iga
Kontrolowana dzikość cz.2
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39

Post »

Witam!

Dzisiaj jeszcze c.d. wymian domowych więc bardach od nowa i dobrze że to koniec, bo poczułam się zmęczona.
Rano w oknie zobaczyłam pobielony ogród, ale tak z lekka jakby poprószony cukrem pudrem...a moja babcia mówiła cukier mączka :lol:

Eluniu niestety słońca nie ma wczoraj szybko niebo zasnuło się chmurami i jest tak do dzisiaj. Dlatego u mnie mróz trzyma i woda w zbiornikach skuta lodem w mniejszym lub większym stopniu. Ja zamiast odpoczywać szaleję ze zmianami w domu, ale chyba już sobie odpuszczę, bo mam dość Obrazek Masz rację trzeba zrobić spisy tego co mamy i co trzeba uzupełnić, bo w lutym pierwsze siewy Obrazek Dzięki, że mimo tylu różnych prac znalazłaś czas żeby mnie odwiedzić ;:196

Julciu majstra cenimy i ponieważ nie jest wydrwigroszem to zawsze jeszcze coś dołożymy, że z nas nigdy nie zrezygnował, bo trzeba mieć kogoś takiego. Nie jest młody, ale 10 lat od mojego M młodszy ;:333
Chryzantemki coraz niżej się schylają ale jeszcze koloru nie straciły. Dziękuję i dobrego tygodnia ;:196

Ewciu no nie śmigłowcem jeszcze nie latałam, ale na sygnale do Krakowa owszem ;:168 i w minionym miesiącu na sygnale do mnie przyjechali, ale na szczęście udało się szpitala uniknąć, bo jakby mnie wzięli kwiaty w dole kanalizacyjnym by przepadły ;:145 Ja sobie nie krzywduję z rannego wstawania, a od wiosny do wczesnej jesieni uwielbiam te poranne spacery...wierz mi ;:168 Zaś w zimna porę traktuje to jak morsy kąpiel w rzece ;:306 W samochodzie mamy ogrzewanie więc jest ok! ;:306
Tak kolory jeszcze są, ale czekam na ocieplenie żeby kopczyki zrobić różyczkom ;:131

Lucynko dzięki chryzantemom te stada są i powiem Ci że je rozsadzam, bo o tej porze naprawdę rozweselają ogród. Mróz zmroził jednoroczne ale chryzantemy jeszcze trzymają formę, a jedynie śniegiem przyprószone. Pewnie jak się ociepli to słońce je zmieni ale póki co jest jeszcze kolorowo.
Słonko opuściło mnie, ale liczę na niego że wróci. Spokojnego i zdrowego tygodnia ;:196

Lisico i widzisz dla takich miłych słów lecę nieraz pędem przez ogród jak widzę ciekawe chmurki, albo czekam w polu aż słońce raczy wyjść zza widnokręgu :uszy Dziękuję za miłe choć nie całkiem zasłużone pochwały ;:168
Nie wiem co mnie tak napędza i jedyny mój odpoczynek to chyba wtedy, jak z laptopem na kolanach do Was piszę. Przez chwilę jeszcze zajmę się domem, a po nowym roku na pewno będę planować nowy sezon, bo w głowie już coś się roi tylko martwię się o siły ;:306

Martusiu Chryzantemy na pewno jeszcze przetrwały, bo one dość odporne, ale o dynie to się martwię...ja swoje schowałam do piwniczki i tylko jedną poświęciłam, bo i tak będę gotować. Widzisz M na rehabilitacji i to od 13 więc cały dzień stracony, ale może te drugie plany wypalą to załadujesz bagażnik podmrożonymi dyniami. Czekam na nasze spotkanie i pozdrawiam ;:196

Aniu żal mi karczochów że nie dorosły, bo do jedzenia to trochę za małe a na kwiaty też. Rośliny chyba tez nie przezimują, bo mają bardzo zdrowe korzenie i podziemny świat się nimi zajmie. Zawsze tak jest, jak nawet jakiś zimę przetrwał to wiosną schrupały i zostały tylko zwiędnięte liście :wink:
Śnieg dzisiaj pocukrował mi ogród, ale zimno bardziej przez przejmujący wiatr i chodzę do ogrodu tylko wtedy jak muszę czyli do kurek ;:131

Igalo u mnie niewiele, ale gram śniegu na pewno jest ;:306 za to w Krakowie prawie wcale. Dzisiaj wyższa temperatura, ale zimno przenikliwe i jakoś wolałam ten cichy mróz. Ostróżek nie miałam, ale nagietki jakby się tliły, za to nasturcje i aksamitki kaput :D Bardzo dziękuję za miłe słowa pod adresem zdjęć ;:168

Taki wianuszek kupiłam sobie kiedyś na placu w Krakowie...urzekł mnie, bo są w nim suszone piwonie i pachnie nimi!

Obrazek


Dziękuję za odwiedziny i życzę miłego wieczoru!
Iwonka1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5523
Od: 10 wrz 2015, o 20:35
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kraina Tysiąca Jezior

Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39

Post »

Marysiu, z jednego remontu od razu wpadłaś w drugi ;:oj Za to jadalnia zyska na wyglądzie, będzie jaśniej ;:63 Taki znajomy majster, to już połowa sukcesu, a jak jeszcze do tego dobry, to trzeba go troszkę hołubić ;:108 Ale w do dokładaniu sobie roboty, to Ty jesteś najlepsza ;:306
-7, to już porządny mrozik, u mnie tylko raz było -2, a tak w okolicach zera się utrzymuje.
Tak czytałam o tych kulach i zaczęłam się zastanawiać, co komu się stało, że kule potrzebne ;:202 A to wiklinowe ;:306 Tez zwróciłam na nie uwagę u Dorotki, urodne są ;:108
Całuski ślę ;:196
Awatar użytkownika
korzo_m
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11142
Od: 17 kwie 2006, o 10:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39

Post »

Marysiu jak to dobrze mieć dobrego fachowca ;:215
Jak napisałaś o blatach kuchennych od razu pomyślałam o moich już lekko podniszczonych, muszę pomyśleć. Na razie wymieniliśmy wypoczynek w pokoju, moje koty poprzedni załatwiły ;:145
Teraz doczytałam Iwonki wypowiedź o kulach ;:306 trzeba dopisywać wiklinowe. Iwonko kule o których piszemy są dużo większe, ładniejsze.
Dzisiaj ogrody mamy delikatnie przyprószone śniegiem, jest ślisko więc Marysiu spełniaj się domowo, nie wychodź do ogrodu.
Pozdrawiam Dorota
Zapraszam do mojego ogrodu
Spis wątków | Aktualny wątek
Awatar użytkownika
pelagia72
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8936
Od: 2 mar 2009, o 21:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pomorskie

Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39

Post »

Marysiu
Rany jaki piękny suszkowy wianek :!:
Pelaśki lubią takie ;:224 Zastanawiam się ,jak ususzono tak udatnie te piwonie :)
Marysiu chryzanciki wciąż piękne, choć niektóre jakby widziane okiem Antoniego :lol:
Smutne to ,że mróz już na całego i to w nieprzyjemnym wydaniu.
U nas też zimno, pracować się nie chce w ogrodzie a tu nic nie zabezpieczone.
Taaaak, to my też musimy sobie duże gaśnice kupować ;:224
Miłego i ciepłego dnia życzę ;:196
"Krewnych daje nam los. Przyjaciół wybieramy sami"
Moje linki
Awatar użytkownika
inka52
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2170
Od: 5 lis 2009, o 11:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Legnica - Dolny śląsk

Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39

Post »

Witaj Marysiu , u mnie też już biało , ale jestem zadowolona , pomimo nie skończonych prac ogrodowych , bo przecież w końcu ta zima musi przyjść , po tak upalnym lecie.
Wianuszek masz super i prawie w moich kolorach i z piwoniami, a drobne remonty domowe są zawsze , zawsze coś nawali , ale bez tych małych kłopotów byłoby nudne życie. Pozdrawiam ;:168
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39

Post »

Marysiu, mam rozumieć, że w tym wianuszku są zasuszone żywe piwonie? ;:111
Jak oni to robią?! :roll: Różyczki suszyłam już wielokrotnie i po spryskaniu zasuszonych lakierem do włosów bardzo ładnie i długo stały w wazonach ;:333 , ale co do piwonii, to jestem mocno zaskoczona. ;:108 Ciekawe byłoby poznać metodę ich suszenia tak, by nie straciły na swej urodzie. ;:219 Już nie mówiąc o zapachu. :shock:
Śliczniutki ten wianuszek! ;:138
Pozdrówka i zdrówka dla Was. ;:167 ;:167 ;:196
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42371
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Zaduma po upalnym lecie! cz.39

Post »

Witajcie w najbrzydszy dzień tej zimo-jesieni! Ani mrozu, ani słońca jedynie duszna mgła i przejmujące wilgotne zimno, a wcześniej marznąca skorupka ;:124
Na szczęście mam dzisiaj dzień sera czyli sąsiadka-koleżanka przywiozła mi mleczko od miejscowych krówek i była okazja do wspólnej kawki i rozmów ;:162 Z pewnością teraz po sezonie będziemy nadrabiać sąsiedzkie życie towarzyskie.

Iwonko robota mnie kocha...a może ja ją ;:oj Już po remontach, ale jeszcze ślady są i mam niewielkie poprawki tu i ówdzie, ale najpierw odpocznę po ostatnich wydarzeniach. Jeszcze czeka mnie jazda po sklepach, bo 4 krzesła wyp.... i zostały 2 całe z drewna. Na coś musimy się zdecydować, a to nie jest proste bo pokoik niewielki. Czekam mnie jeszcze parę zakupów i niektóre przed świętami, ale to już kosmetyka. Mrozik jak przyszedł tak się rozgościł i latam z ciepłą wodą do kurek, a poza tym sypnęło śniegiem. Kule, a właściwie wiklina jako taka jest dla mnie najładniejszą ozdobą ogrodową ;:215 Ściskam Obrazek

Dorotko blat mój nie był stary, cena była wysoka a miał chyba 7-8 lat jednak naturalne drewno i woda nie są dobraną parą. Wcześniej szlifowaliśmy i impregnowaliśmy co rok, ale dokąd można i każda odciśnięta plama nawet z jarzyn czy innych rzeczy nie była do zmycia i wkurzyłam się na naturę. Zlew też był urodziwy żeliwny emaliowany, ale emalia po tych kilku latach przypominała spękaną staroć i chyba pójdzie do ogrodu :D Teraz wiele przedmiotów łatwo się kupuje, ale i ich żywotność jest dużo krótsza...fotele też mam do wymiany, ale właśnie...KOTY!
Muszę wychodzić do ogrodu...chcesz żeby mi kury padły bez wody i jedzenia ;:306 Wody przede wszystkim, bo co idę to zmarznięta na beton :lol:

Agnieszko jak zobaczyłam te wianki....pani miała trzy i każdy inny a dwa z tymi piwoniami, to mnie zamurowało. Nie wiem jak je suszyła, ale mówiła że do wianków musiała lekko zmoczyć to pachniały jak świeże :D Moje chryzki zmieniają barwę na brąz, wietrzny mróz zrobił swoje ;:222
Ogród na razie zostawiony samopas i nawet po zadołowaniu roślin porzucone skrzynki i donice nie pochowane, bo już na drugi dzień było -7 i więcej w ogrodzie nic nie robiłam ;:185 Czekam na ocieplenie i słońce. ;:3
Czego i Tobie życzę bo masz przed sobą wykopki Obrazek

Tereniu zima zimą, ale dopiero mamy jesień i ja jeszcze chcę parę dni jesiennych :D
Wianuszek mnie urzekł i mimo, że nie był tani to musiałam go mieć, zrobiłam zakupy i wróciłam po niego a teraz muszę poczytać jak suszy się takie piwonie. Właściwie co roku coś sobie kupuję z ręcznych ozdób ogrodowych, rok temu kupiłam laleczkę z kukurydzy, stoi do dzisiaj! Cenię ludzkie talenty! Remonty nie tyle były konieczne co trochę wymyślone przeze mnie, ale ja to lubię ;:306 Pozdrawiam Obrazek

Lucynko nie wiem jak pani je suszyła, bo piwonia jest rozwinięta (ale nie do końca) ma piękny kolor i zapach, a nie jest mocno sztywna :D Jest sporo stron w necie na ten temat to zimą poczytam i może kiedyś sama zrobię takie cudo :D Chociaż z drugiej strony ludziom zdolnym trzeba dać zarobić :D
Trzymajcie się cieplutko i zdrowo Obrazek ;:167


To odrobina wspomnień sprzed paru dni!

Obrazek

Obrazek


Obrazek


Miłego wieczoru!
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”