


Jestem tak zagoniona że o komputerze zapominam, zmęczenie mi nie pozwala na pisanie .

Teraz sok z winogron zajmuje mi czas a że jestem sama to zrywanie ,obieranie zajmuje mi dużo czasu.
Pomidory przerobiłam na sok i ketchup , jeszcze cukinia rośnie to też pójdzie do słoików.

Mamy teraz wyjazdy do dzieci a jest tam dużo do roboty to pomagamy.Kupiłam trzy borówki amerykańskie w sobotę zawiozę i będziemy sadzić z wnukami .Zamówiłam truskawki szkółce Markiewicz , kupione na FO rosły tylko w liście.
Postawiłam teraz na licencjonowane a że drogo to trudno , mam nadzieje że będą owoce.

Sen nie przychodzi a rano gimnastyka w klubie potem do szkoły odebrać kartę rowerową wnuka , maszyna i trochę szycia i na działkę do winogron.




