Wino z winogron

[tmf30]

Ok Dzięki. Przed chwilą zważyłem cały butel 50 l. Miał 29 kg. Zakładamy że było 8 litrów wody, 3 kg cukru. Obliczyłbym ile było rozdrobnionego wsadu z winogron gdybym znal masę pustego butla. Może ktoś wie??

[malopolanin]

Po co te obliczenia? Teraz już niewiele zmienisz. O mocy (w procentach) wina decyduje ilość cukru przerobiona przez drożdże na alkohol. Liczy się tutaj cukier zawarty w soku z winogron oraz ten, który dodałeś do nastawu. Fermentacja ustanie, kiedy poziom alkoholu będzie tak duży, że zabije drożdże, albo, gdy wcześniej drożdże przerobią cały cukier na alkohol. Kwasowość zależy od tego, jakie dałeś winogrona. Smak zależy od jakości winogron i odmiany, ale jeżeli mieszałeś różne przypadkowe odmiany, może być różnie, zwłaszcza, że mocno rozcieńczyłeś sok z winogron dużą ilością wody.

[tmf30]

Po to by ewentualnie dorzucić winogron. Ja nastawiałem w czwartek butel, wg znalezionego w necie przepisu (10 kg ciemnych owoców, 5 litrów wody, 3,5 kg cukru).

[marzena06]

Ja też planuję zrobić wino z winogron , według receptury którą podaje poniżej, ale najpierw kupię cukromierz -nie będę ryzykować z przesłodzeniem.


Wino z winogron
Do przyrządzenia 10 litrów wina 10% potrzeba 10,5 kg owoców, 3 litry wody i 0,7 kg cukru, natomiast do uzyskania takiej samej ilości wina 18% potrzeba już 12 kg owoców i 2,3 kg cukru i zero wody.
I tak jak poprzednicy, nie myjemy ciemnych winogron. Miażdżymy tluczkiem.

[malopolanin]

A może najzwyczajniej zrobić tak, jak się powinno, bez wody? No, może tyle, ile ewentualnie potrzeba będzie do rozpuszczenia cukru. Niektórzy zalecają rozpuszczanie cukru w ogrzanym nastawie, ale ja jestem zdania, że podgrzewanie nastawu czy pasteryzacja wina, która miałaby przerwać fermentację psuje smak wina i dlatego cukier rozpuszczam w wodzie.
Nie piszesz o drożdżach, więc domyślam się, że wino będzie na dzikich drożdżach, a czasem warto zastanowić się, czy nie lepiej użyć szlachetnych drożdży. Zresztą, zawsze warto mieć pod ręką zapasowe szlachetne drożdże, które można będzie wykorzystać w razie problemów.

[toldi]

Skąd się biorą pomysły z dodawaniem wody do winogron? Wodę dodaje się po to, aby w przypadku bardzo kwaśnych owoców zrównoważyć ilość cukru do kwasu i oczekiwanej mocy wina. Zawartość kwasu w winie powinna się wahać między 6-9 g/l. Popularne odmiany na wino Rondo czy Regent mają średnio 7g/l. Lato było słoneczne więc i cukru więcej w owocach.

[Jaca03]

Czy do wina trzeba dodawać chemii? Zrobiłem pierwsze swoje wino. Wyklarowac się pięknie samo i mam dylemat. Trzeba dodać jakąś chemię? Czy zakorkowac i odstawić na lata...

[toldi]

Z korkowaniem wina które niedawno skończyło fermentację jest zawsze ryzyko, że fermentacja po zakorkowaniu w butelkach może się wznowić w niewielkim stopniu a to może powodować, że butelki strzelają. Można ubić drożdże pirosiarczynem ale zdrowiej i ekologicznie jest butelki zapasteryzować w temp ok 75* ok 20-25 min. Butelki korkowane ale nie lakowane. Pasteryzacja zapobiega też psuciu się wina powodowanego przez drobnoustroje.

[malopolanin]

Tutaj artykuł w pdf: sigma-not.net/download.php?token=x705f7c46d2e6812d2897c5c09a1f0669
w nim opinia na temat pasteryzacji.

[toldi]

To nie opinia o pasteryzacji tylko artykuł sponsorowany producenta aparatury filtracyjnej. W literaturze dotyczącej produkcji win metodami nie przemysłowymi panuje opinia , że pasteryzacja mało, że nie szkodzi, ale niektóre wina ciężkie deserowe zyskują na smaku. Ciekawe jak metodą filtracji membranowej wytworzyć warunki do utleniania estrów które są odpowiedzialne za bukiet smakowo zapachowy wina. Zalecane przy każdym obciąganiu wina napowietrzenie go stosownie do jego charakteru daje niewielkie ilości tlenu potrzebne do jego dojrzewania. Oczywiście można to wszystko pominąć filtracją, ale czy aby bez strat, nie mnie o tym sądzić. Jest jeszcze stosowana metoda pasteryzacji w niskiej temperaturze bardziej kłopotliwa, podgrzewania rozlanego wina do ok 50*C przez dwie godziny. Osobiście ja stosuje.

[brunio]

Dziękuję za wskazówki.W tym roku już trudno,jakie wyjdzie takie wyjdzie,ale w przyszłym będę mądrzejsza Dzisiaj dodałam następne 3 kg cukru i 8l wody.Az się boję bo robię pierwsze w swoim życiu winko.Pozrawiam

Spróbuj to:
http://ppawlukowicz.zut.edu.pl/fileadmi ... ocwina.htm

[kaLo]

Od lat wino ze swoich winogron robię bez dodatku drożdży sklepowych. Fermentują bardzo równo, zwykle dociągają do 12% a bywa i więcej, nie ma problemów z klarowaniem. Matkę można zrobić z rodzynek albo sposobem mojego dziadka wziąć do słoiczka trochę malin, łyżkę cukru i przegotowanej chłodnej wody tyle aby je pokryła. Po 2 dniach najpóźniej jest gotowa.

[Marcinklin]

Witam, mam pytanie odnośnie wina bo trochę nakiepściłem.
Zacznę od początku.
Posiadam balon 15l.
Wino zacząłem robić 07.09.2019 r. Winogrona białe ok. 5,5kg co dało równe 5l zgniecionego moszczu, który miał 13 Blg.
Dodalem do tego 4,5l wody i 2kg cukru co dało 20 Blg na start fermentacji.
Drożdże jakie dodałem zgodnie z instrukcją to te w płynie Biowin uniwersalne + pożywka.

Wino pracowało dobrze, po 5 dniach (12.09.2019) dodałem syropu cukrowego w proporcji 0,5l wody + 0,5kg cukru... I tu zaczyna się problem bo przed dodaniem cukru zapomniałem sprawdzić stopnia Blg! Winko już wtedy zaczęło pracować wolniej, a gdy próbowałem w smaku było mocno wytrawne. Ale dobra, poczekalem jeszcze 5 dni i 17.09.2019r. dodałem kolejne 0,5kg cukru rozpuszczone w na stawie i w tym czasie wywaliłem już owoce, umyłem balon piro i przelałem nastaw, który miał ok 6Blg i całość nastaw równe 9,5L(Bałem się dosypac więcej cukru). W smaku już nie było takie wytrawne, troszkę słodsze. Wcale nie takie złe.

Moje pytanie brzmi ile mniej więcej może mieć % teraz ten nastaw? Jeżeli 20Blg przerobiło to te 10% na pewno ma, później jak dodawalem po 2x 0,5kg cukru to ile % to da? Bąble w rurce idą dokładnie co 50 sekund. Dosypać jeszcze cukru i sprawdzić czy ruszy fermentacji bardziej?
Kiedy mogę dosłodzic wino, jeżeli okaże się mało słodkie?

Proszę o pomoc.
Pozdrawiam Marcin

[Malwa76]

Witam!
ja też kilkakrotnie robiłam wino z dzikich ciemnych winogron -nie bawiłam się w jakieś tam gniecenie tylko wsypywałam całe ,jak miałam maliny,lub jeżyny to też dodawałam +woda (tak ,aby przykryć owoce do np. 3/4gąsiora )wodę przegotowaną mieszałam z cukrem -jak wystygła zalewałam no i ważne aby ustawić w ciepłym miejscu -po skończonej fermentacji -ściągałam gotowe wino -jeżeli było mało słodkie dosładzałam i musiało się dalej klarować(już bez owoców) -dopiero po klarowaniu ściągałam do butelek -zawsze wychodziło
superowe

[kaLo]

Marcinklin z tego co podałeś wynika, że wino wyszło b. mocne. Średnia wydajność moszczu to 65% czyli z 5 l. miazgi mogłeś otrzymać 3,25 l soku . Po odjęciu 3 stopni na niecukry do nastawu weszło ok. 325 g cukru. Dodatkowo 5 l wody i 1,8 l cukru ( 1kg to 0,6 l) . W nastawie zostało jeszcze 60 g/l cukru czyli na alko zostało prerobione 3,325 -0,57kg = 2,755 kg z którego powstało 1,62 l 100% alko co dało 17 %. Sporo.