200 skrzynek... wiedziałem, że masz dużą kolekcję ale to naprawdę jest bardzo dużo. To ja przy swoich upchał bym w 5... i wydaję mi się, że to dużo. No, ale ja mam jeszcze inne rośliny. Podziwiam naprawdę, zwłaszcza że masz bardzo zadbaną kolekcję.
Zmobilizowałeś mnie przynajmniej do spakowania do skrzynek. W razie przymrozków skrzynki szybciej można zabrać do domu.
Widzę też, że nie jestem osamotniona z problemem podlewania od góry. ;)
To idę po skrzynki.
Wrzuciłem na moją stronę zaległą relację z wypadu do Argentyny w 2013 roku. Jest ona dostępna pod tym linkiem: http://lobivia.pl/argentyna_2013/argentyna_2013.html
Jeszcze oficjalnie tego nie opublikowałem, pewnie jest tam jeszcze pełno błędów i literówek. Jak chce się Wam to poczytać to będę wdzięczny za wszelkie uwagi.
Tomku w tytule na stronie jest 2009 rok
Jestem pod ogromnym wrażeniem piękna kaktusów, które urosły w naturze. TB635.3 Gymnocalycium monvillei v. steineri
N of Mina Clavero, Cordoba, Argentina, 1242m fantastyczny, co za ciernie!
Dzięki takim podróżnikom jak Ty, tacy domatorzy jak ja mogą je podglądać "na wolności"
Super relacja!
W przeciwieństwie do relacji z poprzednich wypraw interesujące są zdjęcia ogólne kaktusowych stanowisk oraz zwiększenie ilości zdjęć pięknych i interesujących mnie parodii. Może to wpływ ich różnorodności na tym terenie a równocześnie mniejsza różnorodność lobivi?