Ogródek Gosi 17
- ewaidc1198
- 200p
- Posty: 487
- Od: 21 cze 2006, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Gorzów Wlkp
Re: Ogródek Gosi 17
To prawda, ja też pochowałam już poduszki, ale stolik i 2 krzesełka tak na wszelki wypadek został. Jesień piękna tego roku, ogródek w ciągłej pracy i przeróbce to i przysiąść jest gdzie. Poza tym jak można nie wyjść i nie zajrzeć co pszczółki robią , czy wychodzą , czy już nie , a one skubane latają , nawet z pyłkiem choć listopad więc póki co biorę z nich przykład i też latam z łopatą , z cebulkami, z różami . Gosiu ! widzę u Ciebie piękne poidełko dla ptaków. Powiedz czy ono zdaje egzamin ? Czy ptaszki korzystają z niego ?
Re: Ogródek Gosi 17
Witaj Gosiu
Nie ma co chyba szaleć z liśćmi dopóki wszystkie nie opadną bo to walka z wiatrakami . My zgrabiliśmy w sobotę i dziś znowu jest wyścielony dywan . Tym razem poczekam aż opadną . Teraz jest odpowiednia pora na zrobienie porządku w garażu tak jak pisałaś bo niebawem trzeba zacząć przygotowania do świąt ja już się nie mogę doczekać bo uwielbiam porządki przedświąteczne . Zdjęcia z października są bardzo ładne i jesienne . Ganek i ja już uprzątnęłam pochowaliśmy wszystko z ogrodu na strych została tylko huśtawka bo za ciężka żeby ją tam wtaszczyć . Ciesz się ogrodem póki jeszcze pogoda na to pozwala .
Nie ma co chyba szaleć z liśćmi dopóki wszystkie nie opadną bo to walka z wiatrakami . My zgrabiliśmy w sobotę i dziś znowu jest wyścielony dywan . Tym razem poczekam aż opadną . Teraz jest odpowiednia pora na zrobienie porządku w garażu tak jak pisałaś bo niebawem trzeba zacząć przygotowania do świąt ja już się nie mogę doczekać bo uwielbiam porządki przedświąteczne . Zdjęcia z października są bardzo ładne i jesienne . Ganek i ja już uprzątnęłam pochowaliśmy wszystko z ogrodu na strych została tylko huśtawka bo za ciężka żeby ją tam wtaszczyć . Ciesz się ogrodem póki jeszcze pogoda na to pozwala .
- pela11
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2312
- Od: 24 sty 2015, o 00:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Warszawy
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu , ja też pochowałam już poduszki , chociaż jeszcze sporo sprzątania mnie czeka i nawet cieszę się , że wpadnie wolny poniedziałek bo przez 3 dni to powinnam się z większością prac uporać . Po 15- tym mają być w nocy przymrozki , więc okopczykuję też już i róże .Też jestem już mocno zmęczona tym sezonem i chętnie zamknę ogród żeby trochę odpocząć .Dobrej pogody i
życzę .
a z grabieniem się nie spiesz , niech opadną wszystkie liście .


- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17400
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogródek Gosi 17
Ja jeszcze zamierzam na weekend posiedzieć na miękkich poduszkach. Skoro jeszcze je mam
Jeszcze kilka prac też no zostało do zrobienia. Pozbierać bibeloty i dekoracje w skrzynie. Zabrać pelargonie.
I wykopać selery i pory; które wciąż są W warzywniaku.

Jeszcze kilka prac też no zostało do zrobienia. Pozbierać bibeloty i dekoracje w skrzynie. Zabrać pelargonie.
I wykopać selery i pory; które wciąż są W warzywniaku.

- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42379
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu jesiennie, ale jeszcze ładnie i kolorowo! Moją uwagę przyciągnęło poidełko, bo ja ciągle szukam odpowiedniego 

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Iwonko, niestety odkryłam tę umiejętność dopiero niedawno. Przyszła samoistnie, kiedy mój organizm nagle został pozbawiony permanentnej pracy. Nagle odkryłam jak to jest mieć czas na posiedzenie. To jest super. Jakie to wspaniałe uczucie, kiedy nie muszę pędzić. Oczywiście mam obowiązki, które trzeba wykonać, ale już nie padam na twarz, żeby to zrobić.
Daysy, często łażę z kubkiem po ogrodzie. Kiedyś robiłam kawę, siadałam na tarasie i za chwilę już pędziłam na rabaty, bo nagle zobaczyłam coś do zrobienia. Zapominałam o odpoczynku, kubku i brałam się za robotę. Teraz już tak nie mam, a przynajmniej nie zawsze. Oczywiści wiosną podejrzewam, że będę starała się jak najszybciej wszystko zrobić, ale całe szczęście, przynajmniej na razie, nie mam za dużo prac w ogrodzie latem. Jedynie podlewanie i usuwanie przekwitłych kwiatów, bo przy tym gąszczu latem chwastów mam bardzo mało.
Zimę lubię, mimo, że większość nie lubi szczególnie za ciemność. A ja właśnie chyba za to. Bardzo lubię zimą zaszyć się tak jak piszesz z dobrą książką, czy przed telewizorem, a ciemność za oknem mi to bardzo ułatwia. Nie wiem dlaczego, ale latem rzadko czytam. A tak rozpalam w kominku, z kubkiem herbaty, kieliszkiem wina, siadam do czytania, a ciemność otula mnie swoim kocykiem. Czyż nie jest przyjemnie?
Ewo, pszczółki mają jeszcze co jeść to i szaleją póki mogą. Ja już niewiele robię w ogrodzie. Czekam już na nowy sezon.
Poidełko raczej jest do ozdoby. Widziałam 2 razy jak ptaszek siadał i pił, ale nic poza tym. Częściej chyba korzystają owady
Mam inne poidełko, szklane, ale postawione na ziemi. Z tego na pewno korzystają ptaki, ale i koty.
Asiu, ja zazwyczaj zgrabiam liście jak opadną wszystkie. Wyjątek chyba to orzech, bo trzeba zebrać orzechy, a spod takiej masy było by to trudne. Dlatego grabię na bieżąco. Całe szczęście już po orzechach.
Na razie najwięcej ogrodem cieszy się kot. Nie chce wracać do domu. Zobaczymy jak to bedzie kiedy przyjdzie mróz
Elu, ja nie obsypuję róż, dopóki w prognozach nie zobaczę porządnych mrozów i to długotrwałych. Myslę, że za wczesne obsypanie powoduje, że ogrzewają się i nie zasypiają na czas. Ale Ty masz inną sytuację logistyczną niż ja. Ja po prostu wyjdę z domu i obsypię ziemią z worków.
Aniu, wiem, że korzystasz z uroków działki póki możesz. Z poduszki korzysta tylko kot. Zostawiłam mu jedną na zimę. Moje pory nie udały mi się. Są cieniutkie jak patyczki. Nie mam pojęcia dlaczego.
Marysiu, jak już pisałam Ewie, to poidełko raczej do ozdoby, chociaż widziałam kilka owadów pojących się w nim.
Ptaki raczej omijają. Może dlatego, że ono jest metalowe i mam je na pełnym słońcu i woda w nim jest za gorąca?
Może gdyby stało w cieniu byłoby lepiej?
Mnie pasuje w tym miejscu, może kupię kolejne to wtedy sprawdzę
Pogoda w dalszym ciągu nas rozpieszcza. Czytałam dzisiaj prognozy, że zima może przyjść w styczniu i to raczej niegroźna. czyżby znowu zimy miało nie być, jak w tym roku?
Nie wiem, czy jestem zadowolona, że klimat się zmienia. Lubię ciepło, ale raczej takie umiarkowane takie do 26 stopni. W tym roku męczyłam się, praktycznie nie wychodziłam do ogrodu.
Czy tak mają wyglądac kolejne lata? Czyli moja aktywność ogrodowa będzie się ograniczała do wiosny i jesieni
Mam nadzieje, że to jednak chwilowe. Bywały już w historii takie sytuacje, może tym razem przechodzimy taki kryzys.
Chociaż nie powinnam narzekać, bo dzięki temu nadal chodzę w swetrach, a nie w kurtkach. Mogę posiedzieć na tarasie, wygrzać się w promieniach słońca.
Zatem cieszmy się chwilą.










Daysy, często łażę z kubkiem po ogrodzie. Kiedyś robiłam kawę, siadałam na tarasie i za chwilę już pędziłam na rabaty, bo nagle zobaczyłam coś do zrobienia. Zapominałam o odpoczynku, kubku i brałam się za robotę. Teraz już tak nie mam, a przynajmniej nie zawsze. Oczywiści wiosną podejrzewam, że będę starała się jak najszybciej wszystko zrobić, ale całe szczęście, przynajmniej na razie, nie mam za dużo prac w ogrodzie latem. Jedynie podlewanie i usuwanie przekwitłych kwiatów, bo przy tym gąszczu latem chwastów mam bardzo mało.
Zimę lubię, mimo, że większość nie lubi szczególnie za ciemność. A ja właśnie chyba za to. Bardzo lubię zimą zaszyć się tak jak piszesz z dobrą książką, czy przed telewizorem, a ciemność za oknem mi to bardzo ułatwia. Nie wiem dlaczego, ale latem rzadko czytam. A tak rozpalam w kominku, z kubkiem herbaty, kieliszkiem wina, siadam do czytania, a ciemność otula mnie swoim kocykiem. Czyż nie jest przyjemnie?
Ewo, pszczółki mają jeszcze co jeść to i szaleją póki mogą. Ja już niewiele robię w ogrodzie. Czekam już na nowy sezon.
Poidełko raczej jest do ozdoby. Widziałam 2 razy jak ptaszek siadał i pił, ale nic poza tym. Częściej chyba korzystają owady
Mam inne poidełko, szklane, ale postawione na ziemi. Z tego na pewno korzystają ptaki, ale i koty.
Asiu, ja zazwyczaj zgrabiam liście jak opadną wszystkie. Wyjątek chyba to orzech, bo trzeba zebrać orzechy, a spod takiej masy było by to trudne. Dlatego grabię na bieżąco. Całe szczęście już po orzechach.
Na razie najwięcej ogrodem cieszy się kot. Nie chce wracać do domu. Zobaczymy jak to bedzie kiedy przyjdzie mróz
Elu, ja nie obsypuję róż, dopóki w prognozach nie zobaczę porządnych mrozów i to długotrwałych. Myslę, że za wczesne obsypanie powoduje, że ogrzewają się i nie zasypiają na czas. Ale Ty masz inną sytuację logistyczną niż ja. Ja po prostu wyjdę z domu i obsypię ziemią z worków.
Aniu, wiem, że korzystasz z uroków działki póki możesz. Z poduszki korzysta tylko kot. Zostawiłam mu jedną na zimę. Moje pory nie udały mi się. Są cieniutkie jak patyczki. Nie mam pojęcia dlaczego.
Marysiu, jak już pisałam Ewie, to poidełko raczej do ozdoby, chociaż widziałam kilka owadów pojących się w nim.
Ptaki raczej omijają. Może dlatego, że ono jest metalowe i mam je na pełnym słońcu i woda w nim jest za gorąca?
Może gdyby stało w cieniu byłoby lepiej?
Mnie pasuje w tym miejscu, może kupię kolejne to wtedy sprawdzę
Pogoda w dalszym ciągu nas rozpieszcza. Czytałam dzisiaj prognozy, że zima może przyjść w styczniu i to raczej niegroźna. czyżby znowu zimy miało nie być, jak w tym roku?
Nie wiem, czy jestem zadowolona, że klimat się zmienia. Lubię ciepło, ale raczej takie umiarkowane takie do 26 stopni. W tym roku męczyłam się, praktycznie nie wychodziłam do ogrodu.
Czy tak mają wyglądac kolejne lata? Czyli moja aktywność ogrodowa będzie się ograniczała do wiosny i jesieni

Mam nadzieje, że to jednak chwilowe. Bywały już w historii takie sytuacje, może tym razem przechodzimy taki kryzys.
Chociaż nie powinnam narzekać, bo dzięki temu nadal chodzę w swetrach, a nie w kurtkach. Mogę posiedzieć na tarasie, wygrzać się w promieniach słońca.
Zatem cieszmy się chwilą.










- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu zdjęcia jesienne bardzo urokliwe.
Masz rację też wolę chodzić w swetrze niż w kurtce. Przy tym lepiej się pracuje gdy słonko przygrzewa no i można się na grabiach wesprzeć i wystawić buzię do słonka.


Masz rację też wolę chodzić w swetrze niż w kurtce. Przy tym lepiej się pracuje gdy słonko przygrzewa no i można się na grabiach wesprzeć i wystawić buzię do słonka.


- Maska
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 42379
- Od: 19 lut 2012, o 19:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
- Kontakt:
Re: Ogródek Gosi 17
Gosiu jakie śliczne to miejsce! https://www.fotosik.pl/zdjecie/66bf65096177dd7c ten murek i nawet te jesienne kolory mi tu bardzo pasują. Widziałam takie poidełko w Obi, ale miseczka wielkości spodka, to w upał trzeba byłoby ciągle dolewać wody, a to się mija z celem 

-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 16696
- Od: 31 lip 2014, o 21:16
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogródek Gosi 17
Czytam, Gosiu, że lubisz zimę.
Bardzo mnie to cieszy
, bo już sądziłam, że tylko ja tak mam.
Twój ogród w jesiennej szacie uroczy jak zawsze.
Mnie już zmęczyła ta ciągnąca się jak krówka ciągutka jesień. Dziwne, ale prawdziwne , mam dość.

Bardzo mnie to cieszy


Twój ogród w jesiennej szacie uroczy jak zawsze.

Mnie już zmęczyła ta ciągnąca się jak krówka ciągutka jesień. Dziwne, ale prawdziwne , mam dość.

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Elu, ja na razie to tylko łażę po ogrodzie. Nic nie robię. Dzisiaj tylko podlałam kompost i trochę go wzruszyłam, bo sucho miał.
Jakos strasznie długo mi się przerabia, nawet mimo przyspieszaczy. Poza tym powinnam zrobić porządek w warzywniku, ale nie wiem jak się do tego zabrać. Co wyrzucić, co zostawić, czy przekopać pozostałe resztki, czy je wyrwać?
Jutro nad tym pomyślę.
Marysiu, moje poidełko też jest wielkości spodka. Dolewam w upały wodę nawet 2,3 razy dziennie. Ale dzisiaj widziałam jak sikorki poiły się w nim.
Lucynko, lubię zimę, bo odpoczywam. Najbardziej lubię niedziele, kiedy to nie muszę robić nic. Po prostu nadrabiam wszystkie zaległości w telewizji, ksiązkach. W sezonie szkoda na to czasu, zawsze jest coś do zrobienia, posiedzenia w ogrodzie.
Chociaż lubię zimę, to taka jesień bardzo mi pasuje, więc niech trwa.
A ja wiem dlaczego Ty chciałabyś już zimę, bo potem następuje wiosna i bedziesz mogła cieszyć się nowym domkiem i będziesz robiła nowe rabatki
Dzisiaj mimo niezbyt optymistycznych prognoz był bardzo słoneczny. Z przyjemnością wypiłam z sąsiadką kawkę na tarasie. Nigdy wcześniej o tej porze roku tego nie robiłam.
Jest cudownie, ciepło, optymistycznie.









Jakos strasznie długo mi się przerabia, nawet mimo przyspieszaczy. Poza tym powinnam zrobić porządek w warzywniku, ale nie wiem jak się do tego zabrać. Co wyrzucić, co zostawić, czy przekopać pozostałe resztki, czy je wyrwać?
Jutro nad tym pomyślę.
Marysiu, moje poidełko też jest wielkości spodka. Dolewam w upały wodę nawet 2,3 razy dziennie. Ale dzisiaj widziałam jak sikorki poiły się w nim.
Lucynko, lubię zimę, bo odpoczywam. Najbardziej lubię niedziele, kiedy to nie muszę robić nic. Po prostu nadrabiam wszystkie zaległości w telewizji, ksiązkach. W sezonie szkoda na to czasu, zawsze jest coś do zrobienia, posiedzenia w ogrodzie.
Chociaż lubię zimę, to taka jesień bardzo mi pasuje, więc niech trwa.
A ja wiem dlaczego Ty chciałabyś już zimę, bo potem następuje wiosna i bedziesz mogła cieszyć się nowym domkiem i będziesz robiła nowe rabatki

Dzisiaj mimo niezbyt optymistycznych prognoz był bardzo słoneczny. Z przyjemnością wypiłam z sąsiadką kawkę na tarasie. Nigdy wcześniej o tej porze roku tego nie robiłam.

Jest cudownie, ciepło, optymistycznie.









- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Ogródek Gosi 17
Witaj Małgosiu
.Cudną masz jesień
. Ten bordowy winobluszcz zwisający z dachu bosko wygląda
. Zimozielone dodają objętości i wyglądają świetnie. W ogrodzie mimo pory nie jest pusto
. Co do okrywania róż na zimę to ja myślę, że największym problemem jest mroźny wiatr. On potrafi obniżyć temperaturę o kilka stopni. Jeśli taka pogoda będzie się utrzymywała to coś czuję, że różę będę zabezpieczała dopiero w styczniu
. Czas pokaże. Pozdrawiam i udanej niedzieli życzę
...






- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25224
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródek Gosi 17
Ja już pamiętam takie lata, kiedy to róże zabezpieczałam w styczniu. Na razie nie zapowiadają mrozów, więc raczej nie należy teraz tego robić.
Ja lubię każdą porę roku w ogrodzie
Ja lubię każdą porę roku w ogrodzie

- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11665
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Ogródek Gosi 17
Masz rację Gosiu ogród o każdej porze roku jest inny ale równie interesujący i godny podziwu!
No może oprócz pory jesiennej słoty...ale póki co aura dopisuje i w blasku jesiennego słońca podziwiać możemy ich uroki...mimo zalegających liści jest pięknie!


No może oprócz pory jesiennej słoty...ale póki co aura dopisuje i w blasku jesiennego słońca podziwiać możemy ich uroki...mimo zalegających liści jest pięknie!


-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2749
- Od: 13 lip 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródek Gosi 17
Piękne jesienne zdjęcia wstawiłaś! (znów ta ścieżka!) No, jak tu nie lubić jesieni? Zgrabiłaś liście? Ja tak i rozsypałam na rabaty.
Re: Ogródek Gosi 17
Pogoda dopisuje więc można cały czas coś robić . U Ciebie jesień jest bajeczna ,ale i pewnie pracy masz co niemiara . Czasem zastanawiam się na co mi taki duży ogród , ale z drugiej strony jak się obsadzi bylinami to będzie bardzo przyjemnie . Masz tak cudny ogród , ze powinnaś zaprosić do siebie Maję Popielarską 
