Pośpiech przy zakładaniu trawnika jest niewskazany.
Należy postępować zgodnie, na przykład, z takimi zaleceniami dostępnymi w Internecie
na naszym forum .... TRAWNIK
W sytuacji jak na zdjęciach pozostaje tylko wielokrotne systematyczne koszenie i interwencyjne dosiewanie trawy w łysiejących miejscach przykrywając włókniną.
Kiedyś poproszono mnie o doradzenie mieszanki na trawniki w szeregowcu znajomych z miejsca pracy, gdzie zakończono już prace budowlane.
Doradziłem pobranie próbek gleby, nawożenie korekcyjne wg zaleceń Stacji Chemiczno Rolniczej, odplewienie, wyrównianie, posianie zielonego nawozu. przekopanie go, wyrównanie i plewienie chwastów przez rok. Większość mnie wyśmiała. Tylko jedna osoba, notabene z działkowiczem w rodzinie mnie posłuchała. Z kiełkującymi chwastami, a zwłaszcza z chwastami trwałymi walczyli nie przez rok a przez dwa. W końcu wysiali trawę przykryli ją włókniną. Radziłem aby wysiali w sierpniu po uprzednim nawodnieniu. Później pojawiają się kawki i wrony które podnoszą lub dziurawią i niszczą włókninę sprawdzając co jest pod nią. W następnym roku zostałem zaproszony na pierwsze koszenie trawnika. Przed koszeniem usunięto "świderkami" pojedyncze chwasty które się uchowały.
Sąsiad patrzący na to zza płotu wyraził ubolewanie że przed trzema laty mnie nie posłuchał: "Usuwanie chwastów z gołej ziemi jest mniej pracochłonne niż z trawnika, a ostateczny efekt jest taki jaki widać po obu stronach naszego płotu".