W ogrodzie Doroty cz.10

[Maska]

Dorotko a ja zawsze sadzę czosnek w listopadzie i nie narzekam na zbiory. Często jak mi brakowało ząbków to sadziłam nawet jak śnieg padał...byle ziemia nie była zamarznięta
No to się napracowałaś, a wszystko że pokazać nam swój ogród z jak najlepszej strony
Cieszę się na spotkanie i mam nadzieję że wszystko dobrze się potoczy, bo bardzo mało było spotkań w tym sezonie.

[korzo_m]

Marysiu czosnek posadziłam wczoraj, jak zaczęłam liczyć to ponad 200 ząbków. Tego roku miałam czosnek bardzo marny, załatwiła mi go choroba grzybowa, każdy rok jest inny raz się udaje, a raz nie.
Z tym porządkiem ogrodu to nie jest tak jak myślisz, niedociągnięcia są no ale ogród to nie laboratorium
Nawet nie wiesz jak ja się cieszę na Wasz przyjazd, pogoda nam dopisze, rozmowom nie będzie końca. Niech się i u mnie coś zadzieje tak na koniec sezonu.
Ja od 4 rano tańcuję wśród garów, teraz mam chwilę przerwy, zaraz męża wyprawiam do pracy, ziemniaczki gotują się. A później kuchenny cd
I ziemniaki wykipiały, co to forum robi z człowieka dobrze, że nie umyłam wcześniej kuchenki.

[Iwonka1]

Ciekawe jakie ciasto Ci wyszło, skoro Pusia zasłoniła cały świat, łącznie z przepisem. Widać wie, że jest pępkiem świata
Też już myślałam, że przetwory mam za sobą, a tymczasem Filip przywiózł od swojej Magdy wór szarej renety i znowu musiałam robić. Ale o renetę sama się prosiłam, może nie w takiej ilości, byłoby mi szkoda nie skorzystać. Teraz jeszcze teśc zapowiedział kolejną porcję pomidorów, a mi już brakuje pomysłów co z nich robić.
Dynię przeznaczasz tylko na dekorację? Przecież to jesienna pychotka Spróbuj w następnym roku wysiać hokkaido, to dopiero jest smak. Z niej zrobisz nie tylko pyszną zupke, ale i wiele innych dań.
Jeszcze chwilę temu dalie były takie cudne, a teraz przyszła pora zabierać je z pola. Szkoda, ale tak jest co roku.
Ach, znowu sie spotykacie Pozdrawiam Was dziewczynki, dobrze się bawcie
Ciekawe czym gości ugościsz, skoro zarywasz noc na gotowanie

[Mirek19]

czosnek posadziłam wczoraj, jak zaczęłam liczyć to ponad 200 ząbków.

Dorotko,

Jaką odmianę czosnku sadziłaś i dlaczego tak wcześnie ?

[DzonaK]

Ale Ci te róże dają popis swoją uroda . Rozchodniki , bratki i te piękne trawy bajeczka

[plocczanka]

Dorotko, Twoje róże szaleją mnogością kwiecia!
Nie widać szkód wyrządzonych przez przymrozek, a teraz nadeszły ciepłe dni i noce, więc kolorowe kwiaty w dalszym ciągu będą cieszyły oczy.
Bawcie się dobrze Dziewczynki i Chłopcy.

[koziorozec]

Witaj ,do domu wróciłam szczęśliwie ,dziękuję za pyszny obiadek za taką ucztę ,że ledwo dyszę do tej pory za wielką gościnność Twoją i Twojego męża ,za świetne towarzystwo wszystkich gości razem ,to niezapomniane chwile w tak luksusowym ogrodniczym gronie ,tyle śmiechu oprócz jedzenia było ,że energii wystarczy na długo,pozdrawiam i dziękuję

[Rzepka]

Dorotko ledwo doturlałam się do domu, na przyszłość mniej jedzonka plisss...
Wszystko było tak smaczne i apetycznie podane, że nie potrafiłam sobie odmówić, to tak, jak się ma słabą silną wolę.

Dziękuję Gospodarzom za zorganizowanie wspaniałego przyjęcia, było sympatycznie i wesoło dilerka też się odbyła, a jakże.
Kolega Mirek tak się w tym zapamiętał, że nawet nie zwrócił uwagi na piękny tort


A oto ten tort w całej okazałości, nie tylko pięknie wykonany ale także bardzo smaczny.


Koleżanka Beatka przybyła na spotkanie z " notesikiem "


Tak ten " notesik" wygląda w zbliżeniu


Pogoda dopisała, humory też





Pozdrawiam Irena

[Margo_margo]

Witaj Dorotko.
Noc już zapadła, w domu nastała cisza więc pędzę do Ciebie aby podziękować za fantastyczny dzień
Gościć w Twoim domu- ogrodzie to była dla mnie ogromna przyjemność i tylko żal, że czas tak szybko pędzi. Dziękuję za fantastyczną atmosferę, wspaniałe dania ale przede wszystkim za serdeczność której nie brak ani Tobie ani szanownemu małżonkowi.
Jakież to miłe- w gronie ogrodników oderwać się od szarości dnia codziennego

[Maska]

Dorotko bardzo, bardzo dziękuję za przemiłe przyjęcie i pyszne jedzenie... które jeszcze jakiś czas będę smakować, bo nie spróbowałam wszystkiego, tyle tego było! Całemu wspaniałemu Towarzystwu dziękuję za mile spędzony dzień i pyszności, dilerki z nasionami najlepszych pomidorów
Oczywiście wyjechaliśmy z pełnym bagażnikiem jabłek, dyń, cukinii, kwiatków i nawet sadzonek sałaty (jak wiosną ) Do następnego spotkania

[Mirek19]

Witalski,
Miło ponownie zobaczyć tak Zacne Grono ...

[mymysteryy]

Dorotko baaardzo dziękuję za możliwość spędzenia niedzieli w przemiłym towarzystwie. Jak zwykle to bywa na naszych spotkaniach, było SMACZNIE i WESOŁO!!! Nie pamiętam kiedy się tak ostatnio objadłam i uśmiałam. Wszystko było przepyszne!!!
Humor wyjątkowo wszytkim dopisywał i uśmiech nie schodził z twarzy, co widać na zdjęciach





Panie były dziś wyjątkowo "zaopiekowane" . Panowie przechodzili samych siebie

[korzo_m]

Jestem, żyję, dziękuję serdecznie wszystkim moim gościom, było Super!!!!
Od rana pracuję ostro w ogrodzie, tyle różności roślinnych mi przywieziono, że musiałam zrobić trochę miejsca na rabatkach i sadzić. Jeszcze zostało mi sporo do pracy, teraz mam przerwę na obiad, później cd sadzenia.
Odpowiem wszystkim wieczorkiem.

[whitedame]

Witam Dorotko, dziękuję za zaproszenie, wspaniale spędzony czas, miłe towarzystwo i..... prawdziwa wyżerkę ( bo poczęstunkiem nie da się tego nazwać ).
Stół był tak obficie zastawiony smakowitymi potrawami, że wybacz, nie dało się wszystkiego spróbować a i tak wagę będę ze trzy dni omijać szerokim łukiem.

Jak wszystkie nasze spotkania grupowe i to upłynęło nam jak oka mgnienie i żal było, że nadszedł wieczór i czas się żegnać.
Jesteście wspaniałymi gospodarzami, serdecznymi, wesołymi, zadaliście sobie sporo trudu bo ugościć taką chmarę to nie lada wyzwanie.
Dziękuję serdecznie za wszystko

[korzo_m]

Iwonko upiekłam tylko dwa ciasta sernik tradycyjny i Marysieńkę- ten rok obficie zaowocował orzechami to trzeba je jeść. Ciast orzechowych było aż trzy, Beatka przywiozła piękny tort orzechowy, Marysia drożdżowe z orzechami, Małgosia ciasto dyniowe, Iza ciasto z wiśniami, słodkości było do wyboru. Nie wspomnę o innych pysznościach, które przywiozły dziewczyny.
Udało się dużo jabłek rozdać, tak naprawdę wczoraj wcisnęłam dziewczynom Szkoda, że jabłka tak szybko się psują, co z tego, że jest ich tak dużo, jak dużo wyrzuca się.
Dynie mam tylko na dekoracje, jakoś nie mogę się przekonać do jej przetwarzania, owszem zupkę, ciasta mogę jeść, ale przygotowywane przez innych

Joasiu róże okrywowe teraz pięknie powtarzają kwitnienie, jest na co patrzeć. Trawy jesienią mają swój czas, bardzo je lubię, na wietrze super falują i szeleszczą.

Lucynko różom okrywowym lekki przymrozek nie straszny, dają radę.
Zabawa była przednia.

Kochani moi goście napiszę w kolejności przyjazdu: Marysiu z Markiem, Kasiu, Irenko, Beatko ze Sławkiem, Małgosiu z Adasiem, Marto i Izo z Mirkiem

bardzo miło było nam Was gościć, dziękujemy za pyszności, które nawieźliście, dziś wiem zupełnie niepotrzebnie, następny raz przyjeżdżacie na pusto. Ważne, że było smaczne i nikomu nic nie zaszkodziło
Stworzyliście rewelacyjną atmosferę, dawno tak się nie ubawiłam, pogoda nam dopisała i mogliśmy sobie posiedzieć na ogrodzie.
Dziękuję za zdjęcia, widać jacy wszyscy jesteśmy zadowoleni, uśmiechnięci. Macie rację w miłym towarzystwie czas leci za szybko. Szkoda było się rozstawać co widać na jednym ze zdjęć.

Marto jaka uczta toż tak przeciętnie było, cieszę się że Wam smakowało. Zielono zakręceni to super ludzie
Dzisiaj dwie moje sąsiadki od razu powiedziały, że wczoraj tyle aut u mnie stało, tyle ludzi przyjechało, a niech wiedzą jak potrafimy się bawić, cieszyć.

Irenko wiem, ciężko Ci było wracać, pokaż nam zdjęcie jak miałaś w samochodzie ograniczone ruchy, tak zapakowanego kombi na full dawno nie widziałam
Dilerka to podstawa, a jak Beatka wyjęła segregatorek nasienny to wszyscy zgłupieliśmy

Małgosiu mam nadzieję, że droga powrotna przebiegła Ci spokojnie. To mnie było miło, że przyjechaliście, masz rację super oderwać się od szarości dnia codziennego Poproszę o przepis na ciasto dyniowe, dziś spróbowałam jest pyszne z nutą piernikową.

Marysiu to nam było miło, że przyjechaliście i Marek wytrwał tak długo. Zawsze będę pamiętała, że to Ty stworzyłaś tak fajną grupę zielono- zakręconych z dominacją pomidoromaniaków Z tego, że zabraliście jabłka to ja się bardzo cieszę, mniej pracy dla mnie. Dobrze, że Irenka rozpoznała jaka to odmiana teraz wiem co mam. Myślę, że Wam jabłuszka smakują.
Następne spotkanie muszę zorganizować wiosną wtedy ogród jest przepiękny kipi kolorami, o tej porze jeszcze u mnie nie byliście.

Mirek19 żałuj, że nie przyjechałeś było świetnie, ze śmiechu to brzuch bolał ( nie od jedzenia!!!)
Czosnek, który sadzę to Harnaś, na moich piaskach wszystko wcześniej się sadzi, wcześniej się też wykopuje.

Kasiu dzięki za zdjęcia, pewne momenty mi umknęły, na Waszym końcu stołu naprawdę było wesoło, Sławek bardzo dbał o Was.
Atmosfera była super, sami ją stworzyliśmy, żal że tak szybko rozjechaliście się.

Beatko co tam waga, ważne że smakowało, nie wspomnę ile kalorii miał ten pyszny tort. Wykonanie i smak mistrzostwo świata, masz talent
Segregator nasienny to bardzo miłe zaskoczenie, tak poukładanej osoby nie znałam, każda odmiana dokładnie opisana, a ja nasionka trzymam w pudełku po butach, ciągle coś szukam
Jaka chmara, dla nas było dużą przyjemnością Was wszystkich gościć

Moi mili goście przywieźli roślinne suwenirki, które rano musiałam posadzić



nie dziwię się, że spotkanie wzbudziło zainteresowanie u sąsiadek, tyle paparazzi przyjechało, tyle aut stało, teraz dopiero widzę
i jeszcze z tyłu ochroniarz się przyplątał



a towarzystwo całe uśmiechnięte, ubawione



i inne suweniry







taką dekorację zrobiłam na przyjazd gości, ale chyba nikt jej nie zauważył



Było super, jestem szczęśliwą osobą, jeszcze raz dziękuję wszystkim, że odwiedzili mój dom, zapraszam wiosną