W.o... Psach 6cz. (2008.11 - 2009.03)

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
panda7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1527
Od: 9 lis 2006, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Jeanne pisze: O rety, jak ona sama się zawinęła w tą kołdrę :shock: :lol: swoją drogą...zostawiacie ją samą luzem w domu :?: i nie psoci nic :?:
Psoci... kołdrę kradnie :lol:
Jak się zawinęła? Już kilka razy widziałam, więc mogę powiedzieć. Kołdrę włóczy po podłodze, okręca się z nią i jak już ma uwite gniazdko to wpełza do niego :lol:
Pandziasta jak każdy szczeniak jest bardzo żywiołowa, a jak dorośnie to będzie jeszcze większym wulkanem energii - stąd takie dobre wyniki mają Beardoły w sportach. Są żywiołowe i mądre, uwielbiają współpracować z człowiekiem. Po Pandzie już widać, że jakiś psi sport będzie konieczny do rozładowania nadmiaru energii :lol: Teraz ćwiczymy bardzo ostro aportowanie! Ja po godzinnych ekscesach padam a ona mogłaby jeszcze :?
Przed wyjściem (dłuższym, bo gdy znikamy na godzinę, dwie to obejdzie się bez przygotowań) robimy zawody z aportowaniem a potem ukrywamy w domu w kilku miejscach jakieś smakołyki np. uszy świńskie, lub kulki suchej karmy i Panda bawi się w szukanie :lol: Jest z nami dopiero jakieś 6 tygodni i w tym czasie dłuższych wypadów było może ze 4, ale myślę, że... tzn mam nadzieję, że jej już zostanie niepsocenie w domu 8) Jedyny minus to kałuża siusiu po powrocie :roll: Ale po całym dniu w domu bez wyprowadzenia to i tak nie tragedia :lol:
No właśnie Anoli, gdy się psiaki nudzą to wariują, może jeszcze jest czasy by Zuzkę utemperować? Będziemy mogły sobie kibicować i wymieniać się doświadczeniami ;-)
Odsypianie Sylwestra - BOMBOWE! Gdzie to zwierzyniec tak zabalował?

Janne, nie przejmuj się tym, że Kenzo jest zamykany w kuchni :lol: Przynajmniej masz drzwi do kuchni :lol: Moja wcześniejsza - Viki zadbała o to bym już nikogo w kuchni nie zamknęła - zgryzła drzwi, zostały drzazgi :lol:

Wystrzały petard na Pandzie nie robią wrażenia najmniejszego, tak jakby ich nie było... Zero problemu! Ten pies to chyba nagroda za te wszystkie przejścia z Viki :lol:

My butelek plastikowych (petów) nie dajemy do zabawy :roll: Boję się, że gdy się przyzwyczai do takiej zabawy to kiedyś sięgnie po pełne butelki wody mineralnej lub zainteresuje się baniakami z wodą do akwarium (jest odstawiana w 5 butlach 5l) a to już nie byłoby zabawne dla nas. Jest tyle fajnych zabawek dla psów i to rozwijających inteligencje np. http://www.nina-ottosson.com/PRODUCTS.htm , ze nie chcę rozwijać w psie nawyków które kiedyś będą mogły mi przeszkadzać. Ale to co mnie przeszkadza to niekoniecznie komuś innemu, więc - na zdrowie bawcie się butelkami, ważne, że coś do zabawy jest :wink:
Jeszcze nie kupiłam i nie wiem czy kupię coś z tych zabawek od Niny Ottsson bo to wydatek koło 100zł. Podpatrzyłam i sama zrobiłam domową wersję tego smart doga ;-) Wersja jest zbudowana z doniczek :lol:

Sonia, Ty mnie "szczujesz" fotkami Kefira! Zakochana jestem w tym rasta po uszy!! Wspominałaś, że macie sąsiadkę Wilczarza (albo coś pomyliłam?), możesz ją pokazać? To następna rasa która mnie nieziemsko nęci :lol:

Krysko, może razem z Voit wystartujesz w zawodach? Doświadczenie już masz ;-) Zapewne na takich zawodach nie będzie kotów, więc to następny argument ZA :lol:

DankoWS, wymiziaj naszą maleńką rekonwalescentkę i koniecznie dawaj fotki! ;-)

Agax, i właśnie z tego (między innymi) względu zdecydowałam się na suche! U nas na klatce schodowej jest parkiet, z czasem zrobiły sie tam spore szpary między deskami i z nich do teraz staram się usunąć resztki kaszy :evil: Viki była na swojskim papu w większości. Panda na suchym, jeść jej mogę dać nawt w swojej sypiali (ale tego nie robię) bo i tak nic sie nie usyfkuje... Ale wiesz co? Ja też bym już nie zamieniła psa na wysprzątany dom :lol: Jednak przy małej Malwie i tak kilka razy dziennie zmywam podłogi :roll:

Rozpisałam się strasznie... ale tak to jest jak się nie ma czasu i pisze się z doskoku :lol: Chyba z dwie godziny pisałam ten post :;230
Awatar użytkownika
anoli
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7839
Od: 3 lis 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Ja moim piesiakom daję jeść w kuchni. W zasadzie nie brudzą zbytnio, z resztą tam kafelki na podłodze łatwo zmyć. Zuza je grzecznie, ale Skandi, to czego nie lubi czasem wywala z miski. Mieliśmy małego Sylwestra w domu, przy okazji ćwiczyliśmy Zuzę, bo goście kochają psy i znosili jej szczekanie i powarkiwania na początku znajomości. Skandal od razu się zaprzyjaźnił, łaskawie przyjmował niektóre kąski. Pokazywał jak i gdzie trzeba go drapać i merdał wytrwale. Z Zuzą przyjęliśmy zasadę ograniczonego zaufania, więc została w obroży, goście z wejścia poczęstowali ją frolikami. Troszkę szczekała, bo widziała ich pierwszy raz, gdy sami gdzieś szli, czy brali Skandala na ręce. Ale na jedno słowo nagany siadała. Potem przyniosła swoje zabawki i namawiała gości do gry. Gdy chciała szczekać, był koniec zabawy i ignorowanie pas. Widać u niej postępy zdecydowane. Sylwester nie był taneczny, więc psy stanowiły doskonałe dopełnienie. :D Ale, że goście byli do rana, więc potem trzeba było dłuuuuuugo spać. Nawet namowy na spacer były ignorowane.

Zuza ma w sobie coś z teriera, więc łatwo się nudzi. Dlatego psoci. Ale już coraz mniej. O dziwo podziałała akcja pod tytułem nie wolno tego ruszać - gdy obeszłyśmy parapety z kwiatami, które notorycznie ściągała. Po 6 takich spacerach, kwiaty na parapetach stoją spokojnie - już kilka miesięcy. Ale paczka chusteczek to co innego, kosz na śmieci... Wszystko jest ciekawe. Daję jej ulubione zabawki gdy wychodzimy, kość, chrupki w butelce, kryję po kątach przysmaczki (znajduje po 3-5 minutach). Nie zajmuje jej to na wystarczająco długo. Dziś była sama przez godzinę i włmała się do sypialni, zdjęła miśka z półki z książkami - i to jej wystraczyło. Chętnie powymieniam się pomysłami. :D Butelki z wodą ją nie interesują, ale ta z chrupkami też nie bardzo. O tych baniakach to właśnie pomyślałam, że dobrze będzie je jednak zabrać - bo też mam sporo wody do akwa. Zabawek kosztownych jej nie kupię, bo nas nie stać. A ona szybko je psuje, poza ukochaną piłeczką kauczukowo-gumową od m. Miała piłkę tenisowa na sznurku, to zgryzła piłkę a sznurkiem się bawi. Oglądam te zabawki świetne są.
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
panda7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1527
Od: 9 lis 2006, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

No właśnie cena tych zabawek jest powalająca :( Wolę coś córce kupić...
Ale, ale... część z tych zabawek łatwo samemu wykonać :idea:
Przykłady:
To nic innego jak tylko kawałki materiału zszyte ze sobą, nawet takie beztalencie jak ja potrafi to zrobić --> http://www.nina-ottosson.com/Treattrapper1.htm
To jest chyba zwykła kula - smakula ;-) Nie mamy takiej prawdziwej... ale mamy taką kulę dla chomików, a chomiki już z niej nie korzystają więc przerobiłam (jutro fotki) --> http://www.nina-ottosson.com/Qulan1.htm
Tu wystarczy tylko jakieś kubeczki odwrócić i ukryć w nich smaki (my mamy takie małe doniczki z kaktusików) --> http://www.nina-ottosson.com/Dogsmartwood1.htm

Może ktoś ma jeszcze jakieś pomysły?

Coś mi się wydaje, że Zuzka to tak jak moja Panda rozrywkowa panienka :lol: Może kiedyś spotkamy się na jakimś torze agility?? Nie masz ciągotek? Ja przynajmniej chcę spróbować... choć raz :lol:


Panda to qpożerca :evil: właśnie porwała pampersa z qpką Malwy i zjadła jego zawartość :evil: Jestem wściekła!!!! :evil: :evil: :evil: Zamiast wywalić pampersa to siedzę i piszę na forum a pies zostaje qpojadem!!! Moja wina, moja wina.. ;:223
Awatar użytkownika
kryska
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2338
Od: 30 kwie 2007, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ziemia Lubuska

Post »

A to dzisiejsze zdjęcia moich pięknotek
Obrazek Obrazek
Dorko, w zawodach to ja raczej nie wystartuje ale już mam zaproszenie od Aniu Voit na przejażdżkę psim zaprzęgiem.
Życie jak krajobraz, ciągle się zmienia.
Zapraszam do odwiedzania moich wątków - kryska
Awatar użytkownika
anoli
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7839
Od: 3 lis 2007, o 16:26
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Dorko WD myślałam o tym agility, zwłaszcza, że Zuza lubi np. w parku wskakiwac na bandy dla deskorolek. Ale ona nie wszystkie piesy potrafi ładnie tolerować. Ma swoje koleżanki, a na resztę najpierw wściekle ujada, a potem się przekonuje...albo nie.... No i korzystanie z torów jest kosztowne, a na razie nie możemy sobie pozwolić na takie wydatki. Zwłaszcza, że nasz Skandi co jakiś czas wymaga leczenia - wiek robi swoje. Ostatnio Zuza późnym wieczorem szalała po małpim gaju dla dzieci. To była frajda. :D
Wątki Zapraszam serdecznie Ilona
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
sonia
1000p
1000p
Posty: 1086
Od: 21 maja 2007, o 00:50
Lokalizacja: pomorskie

Post »

Agnieszko teraz to nie mam problemu zapchanego odkurzacza sierścią :D troszkę jest, ale w porównaniu z benką to nic nic nie ma :wink:
ale fakt czysta chałupka bez psa to nie to samo co brudna ale z psem :D
Dorka zdjęć tego psiaka nie mam, jak jakieś zrobię to wstawię, tylko z czasem u mnie ostatnio kiepsko :roll: ale specjalnie dla Ciebie mam jeszcze jedną fotkę mojego rasta doga :wink:

Obrazek
Awatar użytkownika
aleksandra2323
500p
500p
Posty: 529
Od: 28 cze 2008, o 00:20
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Post »

Czytam tą część z wielką przyjemnością, a ostatnie zdjęcia zmobilizowały mnie wreszczie do przedstawienia własnych psic.
To moje sunie Rubi - szpic wilczy i Sonia - ONek:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek[/quote]
Awatar użytkownika
agaxkub
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3753
Od: 3 paź 2007, o 09:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: małopolska

Post »

Olu jak patrze na Sonię to jakbym mojego Sziranka widziała.... :lol:
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Śliczne masz psy Olu - takie duże i kudłate - normalnie zazdroszcze - tylko, że mnie by przy nich zaraz swędział nos, potem cała twarz, do tego katarek i kichanko.
Awatar użytkownika
tok76
100p
100p
Posty: 196
Od: 18 paź 2008, o 07:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŻORY
Kontakt:

Post »

Dziś byłam u weta. Z Molly wszystko ok, w uszkach nie ma świerzbowca, po łupieżu wędrującym ani śladu, a ogonek pięknie zarósł włosiami. W uszkach jedynie zbiera się trochę za dużo woskowiny,ale na razie nie będziemy nic z tym robić. No i muszę się pochwalić- waży całe 1kg i 150 g ! Myślicie ,że jak na jej 4.5 miesiąca to mało? a może powinna ważyć więcej ? co do siusiania to także muszę się pochwalić -od 28 grudnia siku i kupkę robi wyłącznie na podwórku... Dziś od rana próbuję wyszukać informacji na temat szkolenia klikerem i jakoś marnie mi to idzie. Nie znacie jakiś fajnych stron? a może żeby zacząć naukę to jakąś książkę muszę przeczytać ? jeśli tak to jaką? jestem zielona w tym temacie.
Pozdrawiam, Gosia
panda7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1527
Od: 9 lis 2006, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Zdecydowanie polecam kliker do ćwiczeń! Superrr sprawa i psiak o niebo szybciej łapie o co nam chodzi ;-)

Na filmie nie ma psa... jest owieczka, ale za to jaka uczona (klikerem) :lol:
http://pl.youtube.com/watch?v=YKnSls3zz9A

Jakie książki? Już była o tym mowa... Swego czasu Mora1 sporo pisała na temat dobrych książek (a ja potwierdzam, że są super ;-))
Dla przypomnienia:
"Przechytrzyć psa" Terry Ryan, Kirsten Mortensen
"Najpierw wytresuj kurczaka" Karen Pryor (w tej dokładniej jest omówiona metoda)
Obie książki są rewelacyjne!

DankaWS, a nie myślałaś o Nagim Meksykańskim? Przy nim pewnie nie musiałabyś kichać ;-)
Współczuję Ci ogromnie z powodu tej alergii. Dobrze, że są psy dla alergików.
Co u Layli? Biega już? A może już robicie przygotowanie do następnego zabiegu? Proszę delikatnie wymiziać królewnę ;-)
Fajny avatarek... ale to chyba nie Twoja Panna :lol:

aleksandra2323, obie dziewczyny cudne!

Agax, Sonia faktycznie przypomina Szirana :lol:

Soniu, ucałuj Kefira od Pandy i mnie w ten piękny czarny nochal ;:79 Na stronie Zwierz w dredach wyczytałam, że jest jakaś legenda o tym, że te psy to mieszanka owcy z wilkiem ;-) W Kefirze jest więcej wilka czy owieczki?

anoli, więc już ćwiczysz? My nie mamy w pobliżu ani placu zabaw na którym można być z psem, ani toru do agility :( Pewnie dopiero wiosną coś zaczniemy... Ale i tak nie częściej jak tylko w weekendy i to nie wszystkie :? Ale niektóre przeszkody można samemu zrobić i na własnym podwórku można z psami poskakać (my mamy taki zamiar)
Miałam dać fotkę kuli po chomikach... Zapomniałam. Może jutro uda mi się to nadrobić :?

Krysko, szczęściara z Ciebie! Ale, ale... ten zaprzęg będzie z Twoimi dziewczynami, czy też tylko Ty będziesz gościem?
Awatar użytkownika
tok76
100p
100p
Posty: 196
Od: 18 paź 2008, o 07:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: ŻORY
Kontakt:

Post »

Dorka dzięki. Powiedz mi jeszcze czy żyby zacząć naukę muszę koniecznie przeczytać jakieś książki czy bez nich też dam sobie radę?
Pozdrawiam, Gosia
Awatar użytkownika
DankaWS
1000p
1000p
Posty: 1633
Od: 9 cze 2007, o 09:43
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post »

Myślałam o nagim meksykańskim i o grzywaczu, ale mój mąż zdecydowanie się nie zgodził. W gre wchodziły tylko yorki, shih tzu. Pudla ja nie chciałam - bo miałam poprzednio, a że był cudownym psem nie chciałam porównań.
Layla coraz częściej chodzi na czterech, choć wieczorem łapke nosi podniesioną (pewnie sie jej męczy). Co do następnego zabiegu to mamy oczekać jak najdłużej aż łapa operowana dojdzie do siebie. Sama rana już prawie zagojona, tylko u nas taki mróz, że mała rano i wieczorem w ogóle nie chce wychodzić, nawet w swoim nowym dresie - kupiłam specjalnie, bo noga nie dość, że pooperacji, to jeszcze ogolona na zero.
Na avatarku to nie Layla - ona jest ładniejsza :lol:
panda7
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1527
Od: 9 lis 2006, o 12:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

DankaWS pisze: Na avatarku to nie Layla - ona jest ładniejsza :lol:
Muszę się zgodzić ;-) Choć już chyba zapomniałam jak Layla wygląda :roll:
Mróz nie tylko u Was... Pandziasta też niezbyt chętna do zabaw w ogrodzie :roll:
tok76 pisze:Powiedz mi jeszcze czy żyby zacząć naukę muszę koniecznie przeczytać jakieś książki czy bez nich też dam sobie radę?
Wiesz... jasnowidzem nie jestem :wink:
Warto przeczytać, z pewnością nic nie stracisz a wiele zyskasz! W wolnej chwili zerknij na http://www.szkoleniepsow.fora.pl/szkolenie-klikerowe,2/ Cały dział tego forum jest poświęcony szkoleniu za pomocą klikera :wink:
Możesz też posłużyć się filmem instruktażowym (do ściągnięcia z http://www.naszacena.pl/szkolenia )
Życzę wielu sukcesów :wink:
Awatar użytkownika
mora1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 579
Od: 31 mar 2006, o 17:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie
Kontakt:

Post »

Te książki które podała Dorka są warte uwagi moim zdaniem. Ja z klikerem nie miałam wiele wspólnego , po za tym jest bardzo wiele pozytywnych metod szkolenia . Do etapu PT można domowym sposobem spokojnie psa doprowadzić. To czy czytać czy nie, to już indywidualna sprawa każdego właściciela, nikt przez net nie oceni poziomu wiedzy, na ile jesteśmy w stanie poprawnie pracować z psem, jak radzimy sobie z nagrodą, korektą , motywacją , to takie pierwsze z brzegu niezbędne kwestie. Nie wiem czy masz już psa po szkoleniu i czy uczestniczyłaś w takim szkoleniu. Jak raz ludzie trafiają do dobrej szkoły, to następnego psa są w stanie prowadzić samodzielnie. Trudna cokolwiek przez net powiedzieć na temat przyszłego szkolenia psa przez właściciela, czasem to mija się zupełnie z celem, jest stratą czasu najnormalniej mówiąc, bo właściciel nie ma podstawowych wiadomości, a pies w jego rękach jest królikiem doświadczalnym i potem konieczna jest podwójna praca, raz oduczenie niepożądanych nawyków, dwa nauczenie prawidłowych, czyli cała robota razy dwa.
Pozdrawiam Monika
moja skarpa
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”