Psoci... kołdrę kradnieJeanne pisze: O rety, jak ona sama się zawinęła w tą kołdrę![]()
swoją drogą...zostawiacie ją samą luzem w domu
i nie psoci nic
![]()

Jak się zawinęła? Już kilka razy widziałam, więc mogę powiedzieć. Kołdrę włóczy po podłodze, okręca się z nią i jak już ma uwite gniazdko to wpełza do niego

Pandziasta jak każdy szczeniak jest bardzo żywiołowa, a jak dorośnie to będzie jeszcze większym wulkanem energii - stąd takie dobre wyniki mają Beardoły w sportach. Są żywiołowe i mądre, uwielbiają współpracować z człowiekiem. Po Pandzie już widać, że jakiś psi sport będzie konieczny do rozładowania nadmiaru energii


Przed wyjściem (dłuższym, bo gdy znikamy na godzinę, dwie to obejdzie się bez przygotowań) robimy zawody z aportowaniem a potem ukrywamy w domu w kilku miejscach jakieś smakołyki np. uszy świńskie, lub kulki suchej karmy i Panda bawi się w szukanie



No właśnie Anoli, gdy się psiaki nudzą to wariują, może jeszcze jest czasy by Zuzkę utemperować? Będziemy mogły sobie kibicować i wymieniać się doświadczeniami ;-)
Odsypianie Sylwestra - BOMBOWE! Gdzie to zwierzyniec tak zabalował?
Janne, nie przejmuj się tym, że Kenzo jest zamykany w kuchni



Wystrzały petard na Pandzie nie robią wrażenia najmniejszego, tak jakby ich nie było... Zero problemu! Ten pies to chyba nagroda za te wszystkie przejścia z Viki

My butelek plastikowych (petów) nie dajemy do zabawy


Jeszcze nie kupiłam i nie wiem czy kupię coś z tych zabawek od Niny Ottsson bo to wydatek koło 100zł. Podpatrzyłam i sama zrobiłam domową wersję tego smart doga ;-) Wersja jest zbudowana z doniczek

Sonia, Ty mnie "szczujesz" fotkami Kefira! Zakochana jestem w tym rasta po uszy!! Wspominałaś, że macie sąsiadkę Wilczarza (albo coś pomyliłam?), możesz ją pokazać? To następna rasa która mnie nieziemsko nęci

Krysko, może razem z Voit wystartujesz w zawodach? Doświadczenie już masz ;-) Zapewne na takich zawodach nie będzie kotów, więc to następny argument ZA

DankoWS, wymiziaj naszą maleńką rekonwalescentkę i koniecznie dawaj fotki! ;-)
Agax, i właśnie z tego (między innymi) względu zdecydowałam się na suche! U nas na klatce schodowej jest parkiet, z czasem zrobiły sie tam spore szpary między deskami i z nich do teraz staram się usunąć resztki kaszy



Rozpisałam się strasznie... ale tak to jest jak się nie ma czasu i pisze się z doskoku

