Mieczysław, Barbara, Aga, Piotr, Danuta, Ryszard - dziękuję za odwiedziny.
barbra13 napisał(a):
(...) Cyrtomium falcatum w doskonałej formie

. Mnie się nie udawała uprawa tej paproci w bloku
I stąd duma o której pisałem...
aga_zgaga napisał(a):
Hildewintera (...) one też mają tą zaletę chyba, że można postawić wyżej i nie zajmują miejsca innym kaktusom
Tak, tylko tam mam jeszcze troszkę miejsca - stąd min. moje nimi zainteresowanie.
Pio1986 napisał(a):
Niesamowite, że jeszcze kwitną rośliny. Może będzie jeszcze cieplej?
Akurat hildewintery kwitną wciąż i wciąż praktycznie od początku lata. Dziś jest na nich również kilka kwiatów...
A co do ciepła to przecież zimno nie jest, ot, u mnie 14-15 stopni. Będzie dużo chłodniej a i to nie zamierzam zbierać roślin do ostatniego weekendu października kiedy zwyczajowo zamykam szklarnię i sezon.
DAK napisał(a):
Chyba się nie mylę, ale twoja żona chyba zajmowała się pięknymi fiołkami.
Dokładnie - zajmowała. W czasie przeszłym.
Niestety miejsca zabrakło na parapetach domowych dla wszystkich
chciejstw i fiołki musiały ustąpić hojom które jakoś się bardziej spodobały...
Rynio2 napisał(a):
oglądałem twoją Hildewinterię. Ja mam podobną roślinę, ale kwiaty rurkowe nigdy się nie otworzyły, chociaż kwitną obficie. Ja moją roślinę nazywam Cleistocactus smaragdifloris, bo jak dobrze pamiętam to dawno temu z nasion o takiej nazwie ją uzyskałem. Czy to nie są te same rośliny.
Cleistocactus smaragdiflorus (literówka w nazwie) to inna roślina, inaczej wygląda i kwitnie.
Twoja szczerze pisząc nieco inny niż typowy, być może jakaś forma czy varieta tego gatunku - nie znam się na nich i nie powiem na pewno.
W każdym razie poszukuję form zwisających hildewintery, tylko takie mnie interesują.