Aniu, uwielbiam rutewki. Niestety u mnie słabo się czują i mam tylko jedną, a kupowałam kilka.
Ale nie poddaję się, spróbuję jeszcze raz. One są takie urocze.
One chyba bardzo lubią wilgotne podłoże, a u mnie jest piasek
Daysy, takie chwile są cudowne.
Nawet jak nie wszystkie zakupy są moje
Dla mnie zakupy teraz to będzie wielkie święto, bo już nic kupować będę niewielkie ilości.
Za tydzień mamy giełdę kwiatową, będę polowała na zawilce i astry.
Ostatnio nawet całkiem miło chodzi mi się do pracy. Nie mam już za dużo do czynienia z osobami, które dały mi w kość.
Jest na pewno lepiej
Lucynko, wcale nie marzę o zimie. Cieszy mnie taka pogoda, tylko troszeczkę mogłoby popadać. Jak sama wiesz
Dzisiaj troszeczkę popracowałam w ogródku
Przede wszystkim powycinałam przekwitnięte kwiaty i powyrywałam część krzaków pomidorów
W przyszłym roku na pewno posadzę ich mniej, bo zdominowały cały warzywnik
Nie mam pojęcia dlaczego nie udają mi się żadne korzeniowe i cebulowe warzywa. Muszę przez zimę przestudiowac temat.
