Anolkowe roślinki

[ktoś]

Dobry wieczór Ilonko zwiedziłam Twoje wszystkie strony ( oj długo to trwałao ) , a i tak pozostałam pod wrażeniem trzykrotek na pierwszych stronach .
Śliczne masz hibiskusy pełne (ja tylko pojedyncze ) i zielistki i wszystko
Nie dość ,że u Ciebie można oko nacieszyć , to jeszcze zjeść i wypić .

[Jadzia1]

Kochanie teleportuj się do mnie na Mazury Piesy też bierz ze sobą

[anoli]

Jadziu droga, gdyby tylko wiedziała jak? To już bym była. Ale bez Zuzy raczej, bo to mało pokojowa dziewczyna. Boi się wszystkiego i musi postraszyć w zamian. Za to Skandi jest stoikiem, choć wśród facetów lubi brylować. :P
Danutko, cieszę się niezmiernie, że Ci się u mnie podobało. Owszem stron przybyło jakoś szybko Aktualnie trzykrotki nie zachwyciłyby Cię niestety, powyciągały się niemiłosiernie, mimo że na południowym oknie stoją. Zielistki szczególnie lubię, mam do nich sentyment. Hibkami się chętnie powymieniam, jeśli przetrwają zimę. Zapraszam cześciej.

[Graszka]

Dobry wieczór Ilonko zwiedziłam Twoje wszystkie strony ( oj długo to trwałao ) , a i tak pozostałam pod wrażeniem trzykrotek na pierwszych stronach .
Śliczne masz hibiskusy pełne (ja tylko pojedyncze ) i zielistki i wszystko
Nie dość ,że u Ciebie można oko nacieszyć , to jeszcze zjeść i wypić .

Potwierdzam
Masz ładną kolekcję trzykrotek ja mam dwa gatunki biało zieloną i zieloną (od spodu ma zielone listki). Podobał mi się klonik ten co ma różowe kwiaty u nas kiedyś mama też miała klonika pokojowego on miał kwiaty w takim kremowym kolorze próbowała się dochować młodych kloników, ale nie wyszło. Pozdrawiam

[anoli]

Witaj Graszko, mam nadzieję, że moje trzykrotki dojsą do siebie, żeby znowu wiosną mogły Was oczarować. Niestety klonik to już wspomnienie, muszę zakupić nasionka i zacząć na nowo. Marzą mi się kloniki żółte i kremowe.
A tutaj czuprynka draceny marginaty green, oraz maleńkie przyrościki na mojej niewielkiej (jeszcze :P ) hatiorze. - i troszkę zimy: śniegowe poduszeczki, kapka śnieżku na dachu, widok z balkonu. Oraz mój kochany kontroler jakości moich poczynań :P

[miluck]

Ilonko wszystkie zdjęcia super ,ale psiaczek na ostatnim po prostu( jak mawia mój syn) "wymiata".
Tak z ciekawości czy już wysiewałaś klonika z nasion?Może i ja bym się skusiła,jeśli istnieje szansa ,żeby zakwitł .

[anoli]

Kloniki, które kiedyś pokazywałam wyrosły z nasionek, z łatwością zakwitły, tylko potem poczęstowałam je przędziorkami z bluszcza ze sklepu i bardzo osłabły. Ostatnich chłodnych dni nie przetrwały. Polecam ich wysiew, dają satysfakcję, gdy już zaczynają kwitnąć.

[zuzia55]

Po jakim czasie zakwitły Ci kloniki i kiedy wysiewałaś,bo chyba też sie skuszę.

[agaxkub]

trzykrotki dadzą rade...
ja moją biało zieloną bide oskubałam w piątek, a wczoraj już wypatrzyłam dwa malutkie korzonki...


to samo mam ze smużyną... od środka jest całkiem sucha, a końcówki rosną... trzeba będzie jej zrobić na wiosnę znów rewolucję

[anoli]

Zuziu wysiewałam zimą zeszłego roku, a gdzieś tak w maju były pierwsze kwiaty, łatwo zawiązał nasionka, ale niestety zapodziałam je.

Agnieszko mam nadzieję, że dotrwają, moje calisie, skubie co jakiś czas, ale już to chyba do wiosny wstrzymam, bo nie chcą się teraz przyjmować paskudy.

[Reposit-09]

Anolko, ależ Ci się marginatka rozszalała - wygląda przepięknie Piesio przyjął dostojną minkę, widać, że zna się na rzeczy ;)

Mnie też ciotka podrzuciła niedawno na kilka godzin małego pomocnika, który okazał się małym szkodnikiem ;) Niech Was nie zwiedzie jego słodka minka - to prawdziwy terminator i pogromca zieleni

[anoli]

Kochane psiątko Moja Zula też potrafiła być szkodnikiem, jeszcze teraz coś czasem zbroi.

[treissi]

Śliczne zarówno roślinki, jak i psiaki

[Reposit-09]

No tak - do tego dochodzi psiak siostry, który przypuszcza atak na każdy zraszacz do kwiatów, ale... wreszcie podlewanie nabiera rumieńców i coś się dzieje ;)

[kati-1976]

Ależ słodkie Te Wasze czworonożne kwiatuchy Kontroler ma bardzo podejrzliwą minkę a terminator pogromca wygląda tak niewinnie, że nigdy nie pomyślałabym, że pożera roślinki i zraszacze .Ciekawe jak długo z nim wytrzymasz Karinko