Przymusowe niedzielne siedzenie przed kompem, bo za oknem trwa podlewanie z nieba .Jednak powoli znów zaczyna zaglądać zza chmur słońce może jednak wyjdę zrobić kropelkowa sesję i uda mi się zrobić na prawdę przyzwoitą fotkę zarejestrowana w kropli deszczu
Teraz świeci słonko ,więc wyruszam na łowy fotograficzne i ślimacze
KASIU tego floksa dostałam od byłej forumowej koleżanki Izki to stara odmiana i fajnie sie krzewi .Jednak muszę mu zmienić miejsce bo zabiera pokarm Eyes for you a są tam 2 wielkie kepy niebieski i bordo .Tego bordo zostawię, bo bardziej pasuje kolorystycznie do Eyes for you. Nawet w myślach nie myślałam ,ze spotka mnie taka radość miec na ręce takie cudo Pazia królowej a czekałam na niego calutkie lato .Raz był tylko przelotem i zanim pobiegłam po aparat juz go nie było.Teraz jednak mogłam mu zrobić calutka sesję zdjęciową.Nasionka aksamitek zbiorę to gdyś sie namyśliła to wal śmiało

Teraz zanim zerwę pietruszkę czy koper to zaglądam czy nie ma tam przypadkiem gąsienicy czy jajeczek .Muszę specjalnie dla niego wysiać marchewkę ,żeby miał gdzie złożyć jajeczka
IWONKO

jaka ze mnie królowa do takich ujęć jak Ty robisz to chyba nie dorównam miszczyni

Jednak wciąż ćwiczę i nie zniechęcają mnie niepowodzenia .Wciąż czytam i próbuję nie tylko na jednej opcji .No cóż trening czyni mistrza ,więc trenuję i szukam obiektów godnych fotografowania .Zaraz idę walczyć z kropelkami i oślizłymi gośćmi
BEATKO no cóż próbuję dosięgnąć nieba

czyli wyżyn fotografii, jednak to trudna sprawa dla samouka.Może jak wnusio przyjedzie podpowie mi cosik ciekawego, bo jak pisał jest ciekawy tego aparatu Gdyby w tym roku tak cudnie nie zakwitły jeżówki to nie kupiłabym już żadnej ale tak mnie podkusiło

Aloha cudna jednak te nieodmianowe tez są śliczne oby fajnie mi rosły Ślimakom nawet opuncja nie przeszkadza chodzą po niej, a przecież ma tyle kolców ,a co dopiero floks szydlasty to dla nich pestka
śniadanko mam zapewnione mniam mniam
ANIU no cóż ślimaki to tez stworzonka Boże

,chociaż ich nie lubimy to samo z chwastami .Wszystko jest potrzebne, a że niszczą nam rośliny dlatego ich nie lubimy, ale lubią je jeże i inne, nawet ropuszki wiec wypada je też polubić

Ten floks powoli kończy swoje kwitnienie i muszę go ciutek przesunąć w inne miejsce .U mnie jeszcze sporo pomidorów na krzaczkach ,chociaż parę już wczoraj wykopałam bo zaczynała brać je zaraza
