Bonsai domowe i te z marketu; porady, uwagi, diagnostyka

[karpek]

Chociaż tego nie napisałeś przypuszczam, że ma wysokość 20, no góra 25 centymetrów. Przyznaję - pień imponujący. Korona rzeczywiście wymaga rozbudowy masy zielonej, ale raczej bardziej od dołu.
Zdjęcie, które zamieściłeś jako ostatnie - na którym chciałbyś aby w przyszłości tak wyglądał - i mój komentarz:
1/ przede wszystkim wróciłbym do kanonów sztuki japońskiej - ułożenia korony drzewka w trójkąt. Dla tak małego (rozmiarowo) drzewka, korona "w trójkąt" nada mu wygląd drzewa bardzo starego i majestatycznego (a o to przecież chodzi).
2/ doniczka będzie za niska, co też jest bardzo ważne dla ogólnego wyglądu - a być może Ci umknęło.
3/ tak bym to widział ja:

[carol1]

Rośliny liściaste nie wymagają formy trójkąta, a donica fakt powinna mieć wysokość taką jaką ma średnica pnia u nasady ale można użyć donicy niższej. Dla osób początkujących dodam, że drzewa nigdy nie sadzi się na środku donicy. Teraz dalej, dlaczego taka niska donica? Moją inspiracją była Zelkova Mistrza Saburo Kato:




Korona faktycznie bedzie niżej szersza, ale na to poczekam troche, może po drutowaniu lepiej będzie wyglądać. No i chyba będę musiał lewą strone korony zrobić szerszą... No to kto teraz się pochwali? bo ja mam jeszcze uratowaną ostatnio serisse i małego wiąza, na którego mam dopiero pomysł. Potem sosna czarna (moja porażka...), kosodrzewina, jałowiec, azalia, cis, brzoza i jeszcze jedna azalia, ale one są dopiero po pierwszych cięciach i przed nimi jeszcze spora droga, więc nie mam co pokazywać. Więc lepiej jak ktoś inny się teraz pochwali.

Ja jednak też zostałem złapany na błędzie, nie podałem wymiarów rośliny Przyznaje się i poprawie, jak tylko rośline wyciągnę z osłony.

[pikasia]

Mam do Was pytanie: czy da się zrobić z tej roślinki drzewko bonsai?? Oto zdjęcia beniaminka (celowo włożyłam ołówek, aby było widać z której strony jest fotografowana):


Będę bardzo wdzięczna za wszelkie porady i wskazówki

[carol1]

Moim zdaniem jest za wcześni, popatrz na zdjęcia bonsai, pień jest zawsze gruby, tutaj mamy pień jak ołówek. Najszybciej zrobisz literata, ale to też nie teraz, na reszte poczekasz bardzo długo poniewasz stosunek średnicy pnia do wysokości drzewa powinien wynosić 1:6 (wg kanonów sztuki), wiadomo, że teraz mało kto tak robi, tym bardziej osoby początkujące, ale gruby pień jest ważną rzeczą w bonsai. Dlaczego? Ponieważ bonsai ma przedstawiaś stare drzewo w naturze (tak dla uproszczenia), a stare drzewa są raczej grube, poza tym gdybyśmy z tego fikusa chcieli teraz zrobić bonsai to liście i tak byłyby szersze od pnia... Dodatkowo, do bonsai mało popularne i wartościowe są rośliny o pstrych liściach. Ja bym hodował dalej i pomyślał o bonsai za kilka lat, bo przecież ta roślia nie musi trawić na wystwy, wystarczy że da nam satysfakcje i będzie upiększać dom.

Januszu, a może stworzymy wspólnymi siłami jakiś prosty poradnik dla początkujących?

[pikasia]

Dziękuję za odpowiedź:D. Zdaję sobie sprawę, że na razie na jakiekolwiek typowe dla bonsai zabiegi jest o wiele za wcześnie. Miałam na myśli raczej jak się zajmować tą roślinką, tzn. na przykład jakoś ją przycinać czy lepiej nie.... itd. czyli jak ją przygotowywać żeby w przyszłości zrobić z niej bonsai. Wiem, że potrwa to lata..... ale nie zależy mi na czasie. Czy może jednak radzicie dać sobie z tym spokój?
A co do poradnika to myślę, że fajnie gdyby coś takiego powstało

[carol1]

Ja radze, żebyś dała sobie spokój, jedyne co można moim zdaniem zrobić to dać dużo światła, optymalne warunki i czekać

[DARK TEMPLE]

Ja mam nie wiele większe i jako bonsai.
Oberwij tylko nowe przyrosty bardziej się rozkrzewi i liście będą dużo mniejsze.
Możesz zredukować większe liście obrywając je tek aby zostały tylko ogonki liści. Oczywiście nie wszystkie na raz


Spróbuj go trochę powyginać za pomocą ciężarków i odciągów nie drutuj






i poobcinaj gałązki leżące naprzeciw siebie.
Zasada Bonsai nie mogą gałązki wychodzić naprzeciw siebie.

[karpek]

Z każdej rośliny drzewiastej można zrobić bonsai (lub coś na kształt bonsai, byle by nas to satysfakcjonowało).
Chłopcy (Carol i Dark Temple) mają dużo racji ale w większej połowie to chyba brak doświadczenia i (lub) brak prób stworzenia samemu czegoś na kształt bonsai.
Także - nie jest sztuką - kupienie w markecie drzewka o grubości pnia jak ręka mężczyzny - sztuką jest zrobienie czegoś takiego - samemu !
Nie "zabijajcie" w dziewczynie chęci do tworzenia.

Wracając do Twojego fikusa Pikasiu.
Pień jest rzeczywiście - cienki. Liście w stosunku do całej rośliny są za duże. W tym kierunku muszą iść wszystkie próby tworzenia - co może trwać nawet kilkanaście lat.
Pień, chociaż cienki jest bardzo ładny. Wygięcie na dole jest bardzo harmonijne. Przede wszystkim nie wyginaj go w takie dziwne esy-floresy jak to namalował Dark Temple !!! To jest czysta nieznajomość rzeczy !
Strona frontowa (przynajmniej na razie) mogła by być tak jak na Twoim zdjęciu nr 3. Niech sobie spokojnie rośnie jak dotychczas. Trzeba go tylko cały czas korygować - tzn. zmuszać do ciągłego powstawania nowych pędów poprzez uszczykiwanie gałązek. Liście wtedy same się zmniejszą (nie polecam ich obrywania).
Na wiosnę możesz go przesadzić do nieco niższej doniczki (nie polecam do zupełnie płaskiej) - to można jeszcze omówić.
To będzie naprawdę Twoje bonsai.

[pikasia]

Bardzo dziękuję wszystkim za zainteresowanie

Z każdej rośliny drzewiastej można zrobić bonsai (lub coś na kształt bonsai, byle by nas to satysfakcjonowało).

Właśnie tak - nie chodzi mi o super mistrzowską roślinkę, tylko o coś co wyhoduję sama i co da mi satysfakcję, jeśli choć w połowie się powiedzie. A nawet jeśli nie to w ten sposób zdobyć jakieś doświadczenie.

Także - nie jest sztuką - kupienie w markecie drzewka o grubości pnia jak ręka mężczyzny - sztuką jest zrobienie czegoś takiego - samemu !

No tak, gdybym chciała roślinkę z grubym pniem teraz zaraz to poszłabym po taką do sklepu. A właśnie chciałabym się dowiedzieć na moim beniaminku jak taki efekt osiągnąć - nawet gdyby trwało to długie lata.

Nie "zabijajcie" w dziewczynie chęci do tworzenia.

Dziękuję za "uratowanie" moich chęci (także DARK TEMPLE)

Pień jest rzeczywiście - cienki. Liście w stosunku do całej rośliny są za duże.

A to pewnie dlatego, że oprócz tego, że jest młodą roślinką (ukorzeniłam z mojego starego, dużego fikusa), to rósł sobie do tej pory tak jak chciał. No może z wyjątkiem pieńka, bo zaplotłam go z inną młodą sadzonką fikusa - stąd to dolne wygięcie.

To będzie naprawdę Twoje bonsai.

I o to właśnie chodzi
karpek i DARK TEMPLE jeszcze raz dzięki

To zabieram się do hodowania......

[carol1]

Możliwe że brak doświadczenia, zajmuje się tym dopiero rok, mam za sobą dopiero 3 warsztaty, no i prowadze tylko 10 roślin w strone bonsai. (bez ironi)

Wracając do tematu, co chcecie teraz osiągnąć? fantazyjnie powyginane drzewko czy bonsai? Chcecie w końcu pogrubić etn pień czy zostawić taki jaki jest? Bo jeśli pogrubić to chciałbym zaznaczyć, że pień najlepiej grubieje w donicach większych (lub w gruncie, ale to nie dla fikusa), w warunkach jak najlepszych (dla fikusa mocno przepuszczalna ziemia, dużo słońca, świeżego powietrza, oraz troche nawozu), zmieniając jednak donice na płytszą ograniczysz wzrost rośliny i jej pogrubianie. Jest to fikus, nie wiem jak jest z golden starem, ale zwykłego beniamina można bez kłopotu pogrubić szczepieniem. Mam tu na myśli złączenie kilku roślin i związanie rafią naokoło rok.

Dark Temple na serio dziwnie powyginałby tą rośline.

Nie chodzi mi o zniechęcanie do bonsai, chodzi mi o to, że garnek to nie to samo co donica i w donicy wody nie ugotujemy. Tak samo małe, chude i powyginane drzewko nie może być nazwane bonsai, nawet jeśli to tylko roślina do domu, którą robimy dla własnej satysfakcji. Wiem, że moje rośliny nie są mistrzowskie, wiem że dużo mi brakuje do tego aby były piękne, o wystawach nawet nie marze (swoją drogą nie dla wystaw je robie), ale myśle że trzymanie się pewnych zasad estetyki i sztuki jest ważne.

[pikasia]

Carolu1 napisałam na początku, że chciałabym zrobić z tej roślinki bonsai.
Chciałabym oczywiście, żeby był grubszy dlatego pytałam jak dążyć do wyglądu bonsai
Diękuję za radę myślę, że bardzo się przyda, bo mam kilka sadzonek fikusa - pomyślę o tym na wiosnę

Tak samo małe, chude i powyginane drzewko nie może być nazwane bonsai, nawet jeśli to tylko roślina do domu, którą robimy dla własnej satysfakcji.

Zgadza się, że nie może być tak nazwane, dlatego chciałam dopiero do tego dążyć.

Tak myślę, że może pomyliłam wątki. Jeśli w ten miał być przeznaczony dla już gotowych bonsai, to przepraszam.
Jeszcze raz dzięki wszystkim

[carol1]

Oto moja propozycja, o której wcześniej wspomniałem, czyli łącznie pni u fikusa.

[karpek]

Nie pytajcie o tak błahe sprawy. Wolno wszystko i wszystkim - byle było związane z tematem i dotyczyło "naszej" sztuki.
Wystarczy przeczytać pierwszy post na pierwszej stronie. Nigdy nic przeciwko innym forom, także typowo tematycznym o bonsai - nie miałem i nie mam.
Wymiana informacji jest jak najbardziej konieczna i pożądana - i o to mi właśnie chodziło zakładając ten wątek.

[carol1]

Obiecałem, że się poprawie, więc przy wczorajszym wyciągnięciu rośliny z osłony zrobiłem pomiary:
wysokość: 13cm
grubość pnia nad nebari: 3cm
grubość rośliny z nebari: 5cm

[karpek]

Co myślicie o takim gruboszu:






(zdjęcia kiepskie bo robione telefonem).