Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8

Zdjęcia naszych ogrodów.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8

Post »

:wit

U MNIE PADA :!: :!: ...nareszcie. :heja
Dziś mam wolne bo nie trzeba podlewać. :lol:

Basieńko mam nadzieję, że i u Ciebie pada. ;:168
Dzisiejszy zbiór pomidorów już przerobiony...poszły do słoika oprószone solą i pieprzem bez wody.
Co do jabłek malinówek to mam sporo spadów, które zbieram na wywóz bo nie są jeszcze dojrzałe i nie nadają się do jedzenia. ;:196

Dorko ;:168 antonówki pamiętam z dzieciństwa bo u mojej cioci rosła potężna. Jabłka jak marzenie ;:224 ...no szkoda.


Jadźko bez wody źle, za dużo wody też źle....w tym roku jakoś niesprawiedliwie nam te dobra wydzielają. :wink:
Najważniejsze, że z biedą ale jakoś sobie radzimy. ;:167
W tym roku chcę zrobić pieczone pomidory z paprykami (w piekarniku) ciekawe czy mi to wyjdzie.
Życzę wszelkich ogrodowych smaczności. ;:196

Loki szczera prawda a na tej białej ketmi o pełnych kwiatach najbardziej m i zależało....cudna niespodzianka. ;:138

Gosiu chyba masz rację...ciekawe co będą pokazywać w programach ogrodniczych. :wink:
Mój trawnik jedynie po skoszeniu przypomina nieco trawnik a teraz jak popada to może trawa się odrodzi.
Bardzo się cieszę, że Ty się cieszysz. ;:136

Ewko ruzyndla to po prostu geranium. :D
Przed wyjściem do ogrodu urywam garść ruzyndli.....gniotę mocno i nacieram wszystkie odkryte ciało a przede wszystkim skronie, koło oczu zwłaszcza bo one są bezczelne i wchodzą do samych oczu. i nogi pod kolanami i koło kostek. Pobzęczą i odlatują...oczywiście trzeba powtarzać nacieranie.



Obrazek

Obrazek

Iwonka z tego zbioru tak bardzo się cieszę. Mogłabym iść do sklepu i kupić ale to nie dla mnie taka łatwizna.
Smak i zapach to zapłata za nasz trud....bezcenne. ;:167
Młoda gruszka klapsa ma pierwsze owoce w tym roku...marzenie się spełniło, żeby mieć swoje pięć sztuk gruszek :lol:
Ruzyndla działa na wszystko....polecam postawić na oknie w sypialni i często potrząsać wtedy wydziela ten swój piękny zapach.
U Ciebie na pewno teren gliniasty...wiem jaka to harówa przy glinie ale jednak przy takich upałach glina zatrzymuje wodę pod skorupą.
Dzięki za życzenia wody z nieba bo właśnie popadało. ;:196


No to parę migawek z mojej zegrodki.
Zdjęcie już nieaktualne bo pomidorki już w słoiczkach. :lol:
Obrazek

Padaj deszczyku.
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Dla moich milusińskich.
Obrazek
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8

Post »

U mnie też trocha podlało i zaraz się minimalnie ochłodziło . Nie spadło tego dużo, jednak dobre i to,bo z każdej kropli się cieszymy.Też jem juz swoje pomidorki jednak sporo jest jeszcze nie dojrzałych, ale dziennie jakiś tam zjem jednak Amelce te zielone nie podchodzą, a czerwonych nie mam tylko żółte, a ananaski jeszcze nie dojrzałe fiutki też nie .Oby tylko zdrowo sie uchowały ,chociaż parę chorych wyrzuciłam ,ale krzewy jeszcze nie chorują.Może jednak to pomoc Astvitu sprawiła ,ze chorują, jednak bardzo delikatnie
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Maska
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 42381
Od: 19 lut 2012, o 19:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska
Kontakt:

Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8

Post »

Elżbietko! już miałam co to ta ruzyndla, ale już wiem! jak pojadę na targ to tam jest kobitka co ma takie rożne domowe doniczkowe. W pracy kiedyś te ruzyndle rosły :wink:
Deszczyk Ci podlał, i u mnie chwile padał ale jedynie na liściach się zatrzymał, a tak to tylko bieganie z wężem do najpilniejszych. Ogrody w najpiękniejszym okresie wyglądają marnie, za to w całym Krakowie i okolicy żółci się nawłoć :wink:
Pozdrawiam trochę zdegustowana wszystkim! ;:196
plocczanka
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 16696
Od: 31 lip 2014, o 21:16
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8

Post »

:wit Elżuniu! ;:196
Suszy i suszy, zupełnie jak człowieka po całonocnej libacji. ;:145
Trudno zgadnąć: lato jeszcze czy może jesień już... W każdym razie u mnie tak to właśnie wygląda. A nawet gorzej, bo starość mnie tak mocno dopadła, że nie nadaję się podczas upałów do minimalnego choćby wysiłku i chwaściory królują na moich działkowych rabatach, zawłaszczając je w swoje panowanie. :oops: Im susza niestraszna. ;:185

Twój ogród prezentuje się bardzo przyzwoicie mimo posuchy, ;:215 a portulaka bardzo takie klimaty lubi. ;:108
Zbiory widzę doskonałe! ;:138 Zdaje się, że wszyscy w tym roku zmagamy się z istną klęską urodzaju. ;:63 ;:63

Pozdrawiam i deszczyku życzę. ;:167 ;:196

Ps. Mnie komary nie lubią, ale w tym roku ich nie ma.
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8

Post »

Elka pięknie u ciebie smacznie i kolorowo... i nawet ciut mokro... U mnie deszcz to rzadkość... Frytki z piekarnika z Hokkaido polecam wystarczy dynie ze skórką pokroić w paski (oczywiście usunąć pestki) układamy na blachę wyłożoną papierem i do piekarnika... jak zmięknie wystarczy lekko posypać solą i gotowe ;:333 ... Niestety u mnie dynie coś w tym roku się zbuntowały ;:222 Za to jabłka i pomidory mi obrodziły i już nawet nie bardzo do czego mam je upchać bo słoiki na wyczerpaniu ;:173 Pozdrawiam .
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25225
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8

Post »

Czy wiesz, że ja z tych paru krzaczków zebrałam całą olbrzymią michę pomidorów jednego dnia ;:oj
No i codziennie przynoszę rzodkiewkę, rukolę. Czekam jeszcze na pory, ale korzystam z ich listków kiedy się da, tak samo z selera naciowego i natki i szczypiorku.
Warzywnik to super sprawa ;:138
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8

Post »

:D

Wiosna w sercu i w tytule a na dworze zrobiło się jesiennie.
Od jutra c.d. robienia przetworów z jabłek, pomidorów i papryk a wczoraj i dziś wreszcie popracowałam w ogródku.
Trochę zdjęć też przyniosłam. ;:168


Dziękuję za odwiedzinki...jesteście kochane...pamiętacie a starej koleżance. ;:cm

Jadzinko
upalne lato się skończyło i teraz możemy pooddychać.
Skoro Amelce smakują czerwone to podeślę Ci odpowiednie nasiona. Część już się kończy suszyć. ;:196
Moje na szczęście zdrowe ale nie jestem zadowolona z ilości owoców...choć po prawdzie mam jeszcze przetwory z ubiegłego roku. Bardziej zależało mi na paprykach żeby zrobić pamiętny ajwar, którym się zajadałam u Ciebie. ;:224

Maryś ruzyndla jak tylko chcesz może być Twoja. Upały się skończyły to po niedzieli będę szykowała dla Ciebie wszystkie roślinki. ;:136
A z tym deszczem w tym roku to dostałyśmy w kość...udało się jakoś przetrwać dzięki naszej uporze. :lol: Kwitnąca nawłoć fajna ale szkoda, że taka ekspansywna.


Lucyśko upały już za nami ale coś za coś....jesień zbliża się okropnie szybko. Dnia ubywa w oczach....teraz możemy wyruszyć do naszych zegrodek popracować.
O tak urodzaj w tym roku nieprzeciętny ;:oj ...jabłka przerabiam i końca nie widać. Pieczone warzywa już zawekowane a teraz chcę zrobić ajwar...no i jeszcze winogrona przepuścić przez sokownik. Komarów i u mnie nie ma a meszki się wyniosły na szczęście. :wink: :D
Dzięki za życzenia i również mocno ;:196

Ewko ;:168 dzięki za dobre słowo ale z deszczem akurat w tym roku wyjątkowo krucho i gdyby nie studnia i deszczówka to mogłabym zamknąć zegrodka na 3 :!: :!: :!: spusty.
W zeszłym roku robiłam hokkaidowe frytki ale jakoś mi nie spasowały ...albo coś sfifrałach ;:14
I u mnie słoiki się kończą a najgorzej z nakrętkami. Na szczęście sąsiadki mnie poratowały. Serdeczności. ;:196

Gosiu tak się cieszę, że jesteś zadowolona i wszystko pomyślnie rośnie.
Ja w przyszłym roku też mam zamiar sadzić warzywa do skrzyń....ogórki świetnie się sprawdziły i mają już stałe miejsce koło furtki- w południe są w cieniu.
Koniecznie spróbuj musztardowca...rewelacja :!:


Zapraszam na letni spacerek ..póki można. ;:167
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Dobrej nocy życzę. ;:4
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8

Post »

Elusia cudna ta dalia https://images89.fotosik.pl/27/7c6334b8d003668b.jpg U mnie jeszcze sporo zielonych pomidorów jednak czekam aż dojrzeją .Mnie najbardziej smakują jak sobie zerwę z krzaczka i zaraz zjem to największa frajda.W tym roku odpukać chyba pomógł im Astvit bo są zdrowe . Nawet jak dzisiaj wyciągałam trochę kompostu to fajnie pachniał mi grzybnią, bo też przesypywałam go Astvitem i mączka bazaltową . Masz sporo owoców na drzewach i widać ,ze to już jesienne kolory przebijają ;:196
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8

Post »

Jadziu dalie u mnie średnio się prezentują. Susza zrobiła swoje. A ta to Zingaro.
Ja też mam jeszcze sporo lekko zapalonych i zielonych.Poranne mgły nie będą im służyć dlatego trzeba przerabiać dojrzałe ile się da i liczyć, że w słonku dojrzeją wszystkie zielonotki. :wink: :D Wyczaiłam obornik koński niedaleko mnie ale nie mam kiedy pojechać...może teraz w sobota. Słyszałam o mączce bazaltowej ale nie drążyłam tematu...czy coś dała ta mączka :?: widzisz różnicę. Taka próchnica i mnie się marzy. Ogórki mam posadzone w skrzyni na mieszance obornika i kompostu...zdrowe jak rydz. ;:136 Jesień się ciśnie na całego....smutne ale prawdziwe.
Awatar użytkownika
juni
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2078
Od: 17 wrz 2009, o 10:43
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rybnik

Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8

Post »

Elizabetka pisze:..jesteście kochane...pamiętacie o koleżance.
Ja też pamiętam ;:167
Niektóre słowa z tego cytatu wykasowałam. ;:304

Jeszcze dużo kwiatów kwitnie a że trochę podeschły to trudno.
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33423
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8

Post »

Elusia no nie wiem czy jakaś różnica po mączce może rośliny tak nie chorują, jednak nie tylko mączki używam.Cudna ta Zingaro szkoda ,ze nie mam tyle miejsca a widzę też ,że aksamitki sie opamiętały .One są cudne a masz tez żółte bo jak nie to służę nasionkami jak dojrzeją.Powoli dojrzewają koraliki Pięknotki ojjj bedzie kolorowo w tym miejscu z żółtymi kwiatami Złotlinu
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
ewarost
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3367
Od: 14 gru 2010, o 18:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Świętokrzyskie/Ponidzie
Kontakt:

Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8

Post »

Elka Piękne ostatki lata, ale i jesień będzie u ciebie kolorowa ... Bardzo ładne klimatyczne zdjęcie ;:138 https://images92.fotosik.pl/27/b919deb4f4c185ab.jpg ;:168
Rajsko,wiejsko,sielsko...II
Rajsko, wiejsko, sielsko...
Chwytaj chwilę, bo tak naprawdę to istnieje tylko ona. Ewa
koziorozec
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 10594
Od: 22 sty 2013, o 21:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska

Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8

Post »

Witaj Elżuniu,piękne widoki trochę z lata trochę z jesieni ,a Twoja altana ,takie letnie biuro bardzo mi się podoba i pewnie bardzo przydatne ,chociaż nas zawsze pędzi na grządki :uszy cztery jabłuszka ustawione szeregiem to najpiękniejsza jesienna dekoracja ,no i owoce róży i ognika,jak widać dekoracje same się robią ,pozdrawiam ;:168
Awatar użytkownika
Bazyla
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1193
Od: 15 lut 2017, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8

Post »

Elu witaj w Twojej pięknej zegrodce ;:168 Zaczynają się już nieubłaganie jesienne klimaty, ale to nic nie ujmuje uroku Twojemu ogrodowi ;:108
Tyle jeszcze kwitnień, kolorów, a do tego bogactwo owocowo-warzywne ;:215

Liliowa wystawa przecudna, gdyby nie chrzciny wnuków to też miałam się wybrać - ale jak to mówią są sprawy ważne i ważniejsze.

Pozdrawiam serdecznie ;:168
Życie jest zbyt krótkie, żeby się na nie obrażać
Beata
Bazylowo
Awatar użytkownika
Elizabetka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 8473
Od: 4 lip 2006, o 20:04
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Wiosna w śląskiej zegrodce cz. 8

Post »

:wit
Pada ;:oj i to od godz. 20

Dziś nie popracowałam na zegrodce bo miałam coś innego w planach.
Piekłam warzywa na ajvar.....uwielbiam zapach pieczonych warzyw.
Kupiłam bakłażany i cebulę a reszta czyli papryka słodka i ostra, pomidory i czosnek z własnej zegrodki. Jaka to przyjemność iść i zerwać sobie takiego pomidorka czy paprykę ...choć sama wiem ile mnie to pracy kosztowało...począwszy od pobierania nasion, sadzenia, przesadzania i cudowania żeby tylko były zdrowe i miały wszystkiego pod dostatkiem. ;:306

Oj tam oj tam....już siedzą w garnku a w zasadzie w słoiczkach. ;:137

Beatko juni ;:167 czy mówisz o winie :;230 :?:
Może jutro wyjda na zegrodka i cykna jakieś nowe fotki bo te przetwory mnie wykończą. ;:306

Jadzinko melduję, że zrobiłam ajvar ...przeanalizowałam wszystkie przepisy i wybrałam najlepszy dla mnie. ;:196 ...coś dodałam, coś ujęłam i wyszło bardzo smakowicie. ;:224 U mnie też sporo zielonych ale się nie przejmuję. Niech sobie rosną na dworze i dojrzewają.
W tym roku pomidory koktajlowe malinowe mnie zawiodły ale za to jestem zaskoczona Red Pear ..małe owoce ale przepyszne. Asiu Camelia dzięki za nasionka ;:196
Widzę, że jesteś z astvitu zadowolona ...no i dobrze bo włożyłaś sporo wysiłku żeby przygotować stanowisko pod pomidorki. Mój kompostownik pęka w szwach. ;:173
W tym roku faktycznie dużo owoców zwłaszcza jabłek.....jeżyny i borówki też dopisały ale maliny niestety wysuszone od słońca.
Słoiki już się kończą. Na bieżąco przerabiam wszystko co się da bo nic nie może się zmarnować.....jeszcze jabłka zimowe będą do przerobienia..ale te będę suszyć bo już nie mam serca do gotowania.
Aksamitki mam różne i wysokie i niskie....jednak wolę te niskie bo mniej wody piją. Uwielbiam kontrastowe zestawienia fiolet/ żółć... ;:215

Ewko mam nadzieję, że jeszcze latem się nacieszymy. Jesień też może być ładna, zobaczymy. ;:168
Jabłuszka też mi się podobają.

Martuś tak to teraz będzie...lato w dzień a rano i wieczorem jesień. Poranne światło jest bardzo ciekawe i trzeba fotki pocykać.
Altana już bardzo stara...wymaga malowania ale sprawdza się w każdej sytuacji: obieram wszystkie owoce i warzywa, potem tylko zetrę ścierką, pozamiatam i po marasie.
W domu tylko gotuję i zmywam gary. :lol:
Zauważyłaś jesienne dekoracje ;:168


Beatko nie zawsze co człowiek sobie zaplanuje wyjdzie. Nadzieja na przyszłość pozostaje.
Masz rację coraz więcej oznak jesieni da się zauważyć ale letnie kwiatki nie odpuszczą tak szybko. ;:168 ;:196


Bardzo serdecznie pozdrawiam wszystkich moich gości. ;:4
Dobrej nocy...i do jutra
. :wit
ODPOWIEDZ

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”