Psianka stuliszolistna
Re: Psianka stuliszolistna
Owoc dojrzały,jadalna i smaczna. U mnie w tym roku ślimaki zjadły roślinę.
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13912
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Psianka stuliszolistna
To super. W takim razie dziś pod wieczór degustacja. 

- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13912
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Psianka stuliszolistna
Próbowałem. Oj dawno to było. Blee..
Niedobre, nie wiem dlaczego, bo poniektórzy pisali mi, że owocki są smaczne. Chyba że są jeszcze jakieś podgatunki. 


-
- 100p
- Posty: 136
- Od: 1 lut 2012, o 10:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Psianka stuliszolistna
Może za wcześnie spróbowałeś
Ja próbowałam pomarańczowego i raczej mi nie smakował.
Mocno czerwony był całkiem, całkiem.
Bardzo mi się podoba ta roślinka. W tym roku miałam po raz pierwszy - jedna w donicy, druga w ogrodzie.

Ja próbowałam pomarańczowego i raczej mi nie smakował.
Mocno czerwony był całkiem, całkiem.
Bardzo mi się podoba ta roślinka. W tym roku miałam po raz pierwszy - jedna w donicy, druga w ogrodzie.
Pozdrawiam
elka
elka
- BobejGS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13912
- Od: 31 lip 2013, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Grzybno Wlkp
- Kontakt:
Re: Psianka stuliszolistna
Fakt, z wyglądu jest całkiem interesująca ale zbyt mocno przyciąga stonke.
Owocki jadłem dojrzałe ale były jakieś drętwe.
No i samych owocków jest zbyt mało i same są małe by się najeść, co znów na nie przemawia.
Owocki jadłem dojrzałe ale były jakieś drętwe.
No i samych owocków jest zbyt mało i same są małe by się najeść, co znów na nie przemawia.

Re: Psianka stuliszolistna
Ja nie spróbowałam - w tym roku miałam jeden krzak. Piękny krzak, pięknie kwitł. Wiązał bardzo słabo i późno - owocki nie zdążyły dojrzeć. A jak on tę stonkę przyciąga... szok. Działke mam w centrum miasta, sąsiedzi nic nie uprawiają, wiec nie wiem skąd te tabuny stonki się wzięły
Słyszałam, ze dżemy z tego robią.

Słyszałam, ze dżemy z tego robią.
- Rubia
- 200p
- Posty: 382
- Od: 19 paź 2015, o 17:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Otwocka
Re: Psianka stuliszolistna
Miałam w ubiegłym roku jeden krzak w donicy. Stał w pełnym słońcu od rana do wieczora, ale owoce nie zdążyły w pełni dojrzeć, chociaż lato było przecież upalne. Za to kwiaty rozwijały się jeszcze w listopadzie
Sadzonkę kupiłam ładnie wyrośniętą, w sklepie ogrodniczym, chyba w połowie maja, więc raczej nie był to skutek zbyt późnego siewu.
Owoce w smaku okazały się dość nijakie, pewnie dlatego, że niedojrzałe. Może dałoby się z nich wypichcić jakiś dźem, ale na to potrzeba wielu krzaków naprawdę dużych - mój miał ponad 1,5 m wysokości i zebrałam kubeczek jagód. W sumie - dość nieopłacalna zabawa

Owoce w smaku okazały się dość nijakie, pewnie dlatego, że niedojrzałe. Może dałoby się z nich wypichcić jakiś dźem, ale na to potrzeba wielu krzaków naprawdę dużych - mój miał ponad 1,5 m wysokości i zebrałam kubeczek jagód. W sumie - dość nieopłacalna zabawa
