Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
-
- 500p
- Posty: 912
- Od: 4 maja 2009, o 14:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Stargard
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
Ograniczenie ilości krzaków to jedno, bo 50-60 krzaków można ogarnąć. Mnie przerasta liczba odmian a zwłaszcza linii do ustalenia odmian. Póki to wszystko rośnie na krzakach to jeszcze pół biedy, ale zebranie tego w osobne woreczki czy pojemniki i opisanie co jest co, to prawdziwe wyzwanie. Mam ok. 60 krzaków i 15 rodzajów pomidora przy czym okazuje się, że niektórym krzyżówkom w 7 czy 8 pokoleniu zachciało się rozszczepić więc jest co robić. Na przyszły rok chciałabym mieć max 5 odmian wielkoowocowych, koktajlówki ograniczyłam w tym roku do trzech (megagron, yellow pear, i NN z marketu F4) i bardzo mi z tym dobrze.
Dorota
- Julia
- 200p
- Posty: 446
- Od: 11 wrz 2005, o 09:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
Mam takie same uwagi. W dodatku wszystkie odmiany są wielkoowocowe i nie mam takich , które moga dłużej poleżeć tzn. są twardsze.
Piękno leży w oku patrzącego.
serdeczności - Julia
serdeczności - Julia
- Julia
- 200p
- Posty: 446
- Od: 11 wrz 2005, o 09:15
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
Bardzo podoba mi się nazwa "przetwory na leniucha"dorkasz1 pisze:Zawsze jak mam taki wielki urodzaj robię przetwory na leniucha. Kroję pomidory na kawałki wrzucam do wielkiego gara i stawiam na kuchence. Po niedługiej chwili pojawia się rzadki sok. Przelewam go przez sito do garnka stojącego obok. Gotuję te pomidory nie dłużej niż pół godziny i ciągle przelewam ten wytwarzający się sok. Ugotowane przerzucam do wielkiej michy. I w ten sposób gotuję wszystkie pomidory, które są do przerobienia. Następnie zrywam duży pęczek bazylii, zostawiam jedną gałązkę do soków, a resztę mielę przez maszynkę do mielenia mięsa. Mielę również ugotowane pomidory, dodaję trochę pieprzu i soli do smaku. Taką pastę nakładam do słoików i pasteryzuję 0,5 l słoiki 20-30 minut. Jest świetna do zup, sosów, jako baza do posmarowania pizzy itp. W zimie mam więcej czasu, jeśli więc potrzebuję przecier bez pestek (ale raczej rzadko), to po prostu przepuszczam przez sitko.
Rzadki sok zagotowuję, dodaję soli i pieprzu. Do słoiczków lub butelek wrzucam po jednym listku bazylii i zalewam wrzącym sokiem. Uwielbiam taki rzadki sok. Nie trzeba go pasteryzować, zagotowanie w zupełności wystarcza, aby sok trzymał nawet dwa lata.


Piękno leży w oku patrzącego.
serdeczności - Julia
serdeczności - Julia
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 638
- Od: 22 mar 2012, o 10:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Legnicy
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
Ja siałem 17 odmian ustalonych w ilości ok 50 krzaków i 17 odmian Kozuli w ilości ok 30 krzaków .
W tym roku ograniczę do ok 12-14 odmian ustalonych i będę wybierał odmiany Kozuli czyli do 10 odmian .
Dobry smak pomidorów zależy od odmiany a nie że są malinowe bo niestety w ubiegłym roku miałem najgorszą odmianę pod względem smaku akurat malinową .
Co do marketów to próbowałem pomidory polskie które trochę przypominały pomidory w cenie 10-15 zł

W tym roku ograniczę do ok 12-14 odmian ustalonych i będę wybierał odmiany Kozuli czyli do 10 odmian .
Dobry smak pomidorów zależy od odmiany a nie że są malinowe bo niestety w ubiegłym roku miałem najgorszą odmianę pod względem smaku akurat malinową .
Co do marketów to próbowałem pomidory polskie które trochę przypominały pomidory w cenie 10-15 zł
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
Przez dwa dni nie byłam w ogrodzie , dzisiaj surprise limę wcina zaraza
lima czeka na wieczór a zebrałam z innych krzaków i z jednego krzaka jak leciało , czerwone i zielone bo się złamał to Sibirskie shangi , 8 dużych pomidorów .
Pierwsze grono 4 sztuki w dodatku największe pomidory
Drugie grono 2 , trzecie 2 , czwarte 2 ale ne nadają się do zerwania , za małe.
Jak na wielkoluda , dobrze się spisał , te 8 pomidorów to 6 kg



I różne


Pierwsze grono 4 sztuki w dodatku największe pomidory
Drugie grono 2 , trzecie 2 , czwarte 2 ale ne nadają się do zerwania , za małe.
Jak na wielkoluda , dobrze się spisał , te 8 pomidorów to 6 kg




I różne

- jeszcze
- 1000p
- Posty: 1565
- Od: 22 sty 2017, o 18:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Legionowo
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
Ja w tym roku mam 30 odmian i 80 krzaków. Kilka krzyżówek się rozszczepiło, więc będzie więcej na następny rok. Zebrałam już prawie wszystkie nasiona i jakoś to ogarniam. (Ale są tu osoby, które mają 80 odmian i to jest prawdziwe wyzwanie).
Na bieżące spożycie idą prawie wyłącznie kolorowe (choć dziś najedliśmy się jednym czerwonym Aussie, który miał ponad 700g), a czerwone do gara wrzucam.
Myślę, że 30 odmian to jest maximum, które będę uprawiać. Ale się nie zarzekam, bo ta choroba jak wiemy jest zaraźliwa.
Na bieżące spożycie idą prawie wyłącznie kolorowe (choć dziś najedliśmy się jednym czerwonym Aussie, który miał ponad 700g), a czerwone do gara wrzucam.
Myślę, że 30 odmian to jest maximum, które będę uprawiać. Ale się nie zarzekam, bo ta choroba jak wiemy jest zaraźliwa.

Iza
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
Pytanie do pomidorowych ekspertów - szukam na na nast. sezon pomidorka na przetwory ale w miarę niskiego i o krzaczastym pokroju.
Zamierzam sobie kupić Pomidora ROMA VF z Franchi - na rareseeds.com ma bardzo dobre opinie jako plenny i smaczny. Może są jeszcze jakieś inne, które moglibyście polecić na mały ogródek.
Zamierzam sobie kupić Pomidora ROMA VF z Franchi - na rareseeds.com ma bardzo dobre opinie jako plenny i smaczny. Może są jeszcze jakieś inne, które moglibyście polecić na mały ogródek.
- Pizza
- 500p
- Posty: 740
- Od: 28 mar 2018, o 11:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
A Bilbo nie ma?
Albo przynajmniej Gimliego?
Frodo to bardzo ciężkostrawna i mało smaczna postać, to nie wróży pomidorkowi dobrze.
Najmocniej przepraszam moderację, to było silniejsze ode mnie na wieść, że pomidor o takiej nazwie naprawdę istnieje.

Frodo to bardzo ciężkostrawna i mało smaczna postać, to nie wróży pomidorkowi dobrze.
Najmocniej przepraszam moderację, to było silniejsze ode mnie na wieść, że pomidor o takiej nazwie naprawdę istnieje.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
Pizza też nie wszystkim służy. Wzdęcia, odbijania itp... Sorki, też nie mogłem sie powstrzymać .
Jest Asterix i Lolek, Sabała i Adonis, Chrobry i Perun .
Poza tym są też i inne nazwy pomidorów, które nie budzą pozytywnych skojarzeń
Brutus zabił Juliusza Cezara,
Mata Hari była podwójnym jak nie potrójnym szpiegiem (nazwa forumowa),
Czekista tajny policjant polityczny w sowieckiej Rosji (nazwa forumowa),
Kibic nie wszystkim kojarzy się dobrze,
Kmicic spalił Wołmontowicze,
Bohun spalił Rozłogi i zabił Kurcewiczów,
Bolek bez komentarza
Bloody Butcher czyli Krwawy Rzeźnik itp.

Jest Asterix i Lolek, Sabała i Adonis, Chrobry i Perun .
Poza tym są też i inne nazwy pomidorów, które nie budzą pozytywnych skojarzeń
Brutus zabił Juliusza Cezara,
Mata Hari była podwójnym jak nie potrójnym szpiegiem (nazwa forumowa),
Czekista tajny policjant polityczny w sowieckiej Rosji (nazwa forumowa),
Kibic nie wszystkim kojarzy się dobrze,
Kmicic spalił Wołmontowicze,
Bohun spalił Rozłogi i zabił Kurcewiczów,
Bolek bez komentarza

Bloody Butcher czyli Krwawy Rzeźnik itp.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
Nie bardzo rozumiem podejścia typu: mały ogródek to i małe pomidorki. Chodzi o plony czy o skomponowanie przestrzeni? Lumen potrzebowała małych, to zaproponowałem Frodo. Miałem rok temu i sprawdziły się na moich piaskach to i na lepszej ziemi nie zawiodą, ale w małym ogródku i na przeciery to lepiej jakieś wysokie typu "befsztyk" bo mają mało galaretki. Wielu na forum, w tym i ja , poleca Red Pear. Plenna i dość odporna na choroby sakiewka. Przy odpowiednim prowadzeniu daje kilka kg. owoców z krzaka. Jeden warunek. Musi dostać jeść tak jak każde żywe stworzenie. Sama woda i pokrzywa nie wystarczą.
- jurek47
- 100p
- Posty: 170
- Od: 19 paź 2016, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
To co cię interesuje to Asterix,Chibli.bardzo dobre na przerób ,mało wody.Lumen pisze:Pytanie do pomidorowych ekspertów - szukam na na nast. sezon pomidorka na przetwory ale w miarę niskiego i o krzaczastym pokroju.
Zamierzam sobie kupić Pomidora ROMA VF z Franchi - na rareseeds.com ma bardzo dobre opinie jako plenny i smaczny. Może są jeszcze jakieś inne, które moglibyście polecić na mały ogródek.
Twój czas jest ograniczony,więc nie marnuj go na bycie kimś,kim nie jesteś.
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
Dziękuje za sugestie. Na chwilę obecną preferuję krzaczaste niskie odmiany które po postu wsadzam w klatkę i niech się dzieje wola nieba
- fakt, klatkę z paneli 1x2 mógłbym scalić bo i tak widziałem ze robią. Palikowanie niestety zwiodło w tym roku- boczne gałęzie połamało pod ciężarem pomidorów, a w sumie nadłamało i dalej rosły
Z wysokich to mam jakieś 7 malinowych ożarowskich- a to raczej nieco wyższy pomidor ( plenny i smaczny)- po prostu go przyciąłem bo już nie miałem dłuższych prętów zbrojeniowych a w inne rozwiązania mi się już nie chciało bawić.
Zobaczymy- romę zakupię, Frodo i Red Pear też może stestuję- z tego co widzę to "gruszka" w przekroju wygląda podobnie do legend- który swoją drogą okazał się świetnym pomidorkiem do jedzenia i niezłym do przetworów bo jest całkiem mięsisty a owoce wielkości dużych jabłek. F1 natomiast nie używam bo lubię mieć swoje nasionka
Na ile Red Pear wyrośnie ? - pisze ze ponad 1m


Zobaczymy- romę zakupię, Frodo i Red Pear też może stestuję- z tego co widzę to "gruszka" w przekroju wygląda podobnie do legend- który swoją drogą okazał się świetnym pomidorkiem do jedzenia i niezłym do przetworów bo jest całkiem mięsisty a owoce wielkości dużych jabłek. F1 natomiast nie używam bo lubię mieć swoje nasionka

Na ile Red Pear wyrośnie ? - pisze ze ponad 1m
-
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 839
- Od: 6 sty 2013, o 00:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Przystajń koło Częstochowy
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
Witaj Lumen
Miałem właśnie napisać Ci o pomidorze Legend. Ale sam mnie uprzedziłeś opinią o nim. Po drodze też napotkałem Twój post o nim w innym wątku. Dla mnie ta odmiana to też odkrycie tego sezonu. Wszystko co o nim piszesz się zgadza. Ja jeszcze dodałbym, że jest odporny na zz, alternariozę, niedobory, w tym wapnia i SZW. Nie miałem z nim do tej pory żadnego problemu. Do tego może dłużej powisieć na krzaku i dobrze się przechowuje. Jest trochę późny, ale jeżeli ma iść na przerób to chyba dobrze
Oto zdjęcia z mojej uprawy.









Oto zdjęcia z mojej uprawy.







Polska moją Ojczyzną. Andrzej
Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 7
docentandrzej U mnie było nieźle z plonem ale za małe rozstawy dałem - 45-50 cm. i na początku bardzo sie rozrósł na boki- gałęzie grubsze od głównego pędu (może nadmiar azotu- nie wiem) które nieco późno przyciąłem i zrobiła się gęsta dżungla. Ale tak myślałem- szczególnie widząc Twoje fotki- że stać go na jeszcze więcej- widzę że bez dodatkowego podwiązywania się nie obyło. W czerwcu odciąłem sporo dość masywnych bocznych wilków, które ukorzeniłem w wodzie i dałem koledze a 2 sobie zostawiłem i posadziłem w klatce (ma już owoce wielkości mandarynek) nie będę go przycinał, prowadził na główny pęd ani nic, zobaczę jak sobie da radę sam, na pewno go tym razem nie połamie
Odporność potwierdzam, nie dość że zarazom wystawia środkowego palca, to do tego jest gniotsa nie lamiotsa - wiele gałęzi nadłamało się prawie pionowo w doł, nic skubanemu nie było, pomidory dalej rosły i dojrzewają leżąc sobie na ściółce.
Stestowany i pewny pomidorek, więc na następny rok na pewno będzie stanowił nie mniej jak połowę uprawy - jakie rozstawy dawałeś? mocno przycinałeś boczne odrosty? - ponoć tego typu pomidory można puścić prawie na dziko- tylko właśnie klatka musi być bo inaczej nie da się tego wszystkiego podeprzeć.
Odporność potwierdzam, nie dość że zarazom wystawia środkowego palca, to do tego jest gniotsa nie lamiotsa - wiele gałęzi nadłamało się prawie pionowo w doł, nic skubanemu nie było, pomidory dalej rosły i dojrzewają leżąc sobie na ściółce.
Stestowany i pewny pomidorek, więc na następny rok na pewno będzie stanowił nie mniej jak połowę uprawy - jakie rozstawy dawałeś? mocno przycinałeś boczne odrosty? - ponoć tego typu pomidory można puścić prawie na dziko- tylko właśnie klatka musi być bo inaczej nie da się tego wszystkiego podeprzeć.