Siedzę sobie na tarasie z laptopem i nadrabiam zaległości forumowe. Dzisiejsza pogoda jest znośna taka temperatura mi odpowiada. Wszędzie wokół ostatnio przechodziły burze, a u nas jak zawsze ani jedna kropla nie spadła. A deszcz tak bardzo potrzebny.
Ostatnio czas mi bardzo zajmują przetwory, pomidory, różne papryki, jabłka, śliwki węgierki. spełniam się w kuchni i sobie gotuję. Zabrakło półek w piwnicy, mąż musiał porządkować i miejsce jest, ze słoikami gorzej powoli się kończą ( może i dobrze). Zawsze przychodzą myśli, a może taki rok obfitości szybko się nie zdarzy i lepiej mieć zapasy.
Marysiu są zostawione, czekają na Ciebie. Wczoraj wszystkie cukinie wyrwałam i pocięłam liście na kompost, mieliście rację na 100% zapyliła się z dynią, toż ona na pół ogrodu miała łodygi, czegoś takiego do tej pory nie miałam. Muszę wyrzucić nasionka, żeby mnie nie pokusiło je znowu wysiać.
U mnie już jesienne widoki, wczoraj zauważyłam kwiaty zimowitów

Spod jabłonek wygrabiłam cały kosz suchych liści, jak nie popada to będzie wszystko wyschnięte na amen
Mirek19 cieszę się, że przypadek sprawił, iż miałam okazję poznać tak ciekawą osobę. Masz rację za krótko, musimy spotkać się wszyscy do poprawki, ja mam niedosyt

tyle pytań nie zadanych.....
Myślę, że na pewno uda nam się jeszcze nie raz spotkać. Podziwiam Ciebie za pokonanie takiej odległości.
Marta to dobrze, ze tacy zakręceni ludzie się spotykają, troski, problemy idą na bok, wracam zadowolona, pełna optymizmu i wigoru. Ja się bardzo cieszę, że mam okazję poznać nowych ludzi, a przy okazji wiele ciekawych rzeczy się dowiedzieć. Człowiek ma cały czas jakiś niedosyt wiedzy ogrodniczej. W uprawie pomidorków każdą wiedzę chłonę, nie zapamiętałam nazwy płynnego nawozu do podlewania.
Dziękuję za miłe słowa odnośnie ogródka

zawsze to jakaś mobilizacja do dalszego działania.
Kasiu ogród ma za zadanie nie tylko być ozdobą, ale również w jakiś sposób być żywicielem rodziny. W sezonie letnim nie ukrywam dzięki plonom trochę kaski zaoszczędzę
Kasiu spotkania zielono- zakręconych to super sprawa jesteśmy jak rodzina
Kraków to najpiękniejsze miasto naszego kraju, ma klimat. Jak będziesz następnym razem to zapraszam.
Aniu tak cukinia potrafi być w smaku cholernie gorzka

Właśnie na spotkaniu ta zagadka została rozwiązana. Cukinię wyrwałam, poszła do kompostu, owoce zostawiłam służą obecnie jako dekoracja.
To było spotkanie ogrodowe, a niektórzy chyba mieli już dość rozmów o pomidorkach, dlatego takie błagania wznosili do Najwyższego
