Kawon ( arbuz ) - część 9

[seba1999]

wokan przykre, ludzie są naprawdę okrutni A może dałoby się tak rozstawić między arbuzami drut pod napięciem ?

Ja zrywałem Bingo, Złoto Wolicy czy inne odmiany po ponad 30 dniach i wszystkie były dojrzałe.
Wg mnie metoda na ściskanie jest niezawodna .

[--julian--]

Wokan Współczuję i łączę się z Tobą w bólu To jest straszne co się dzieje, że ludzie ot tak, sobie wchodzą na czyjąś działkę i czują się jak w darmowym warzywniaku Ja swoje arbuzy już dawno przykryłem liśćmi i trawą, by z ulicy nie było ich zbytnio widać, bo nie mam ogrodzenia i wszystko jest jak "na tacy" Myślę jeszcze nad kupnem atrap kamer, bo nie są drogie, a mogą pomóc
Teraz wrócę do tematu mojego arbuza
1. Dni niestety nie nadążyłem liczyć
2. Chrupania nie słyszę, tylko inny odgłos.
3. ; 4. Zaschnięty ogonek i łyżeczka.
5. Z wybarwieniem owocu mam "mały" problem, bo zrobił się blady od słońca
6. U odmiany Bingo jest chyba problem, by miało żółtą plamę od dołu, bo ma jasną skórkę

To jak, rwać, czy nie??

[Arkosxd]

Wstawiajcie zdjęcia swoich arbuzów wraz z opisem jaka to odmiana.Może uda się zlokalizować jaką ja mam odmianę

[--julian--]

Arkosxd A może Twój arbuz jest z nasion wydłubanych z arbuza ze sklepu??

[wokan]

Wstawiajcie zdjęcia swoich arbuzów wraz z opisem jaka to odmiana.Może uda się zlokalizować jaką ja mam odmianę

Strasznie mało charakterystyczny on jest. Przejrzałem internet w poszukiwaniu podobnych arbuzów do Twojego i w ciągu 5 minut znalazłem 5 podobnych odmian, a prawdopodobnie jest jeszcze 20 innych... Ciężko będzie go zidentyfikować na 100%.

wokan przykre, ludzie są naprawdę okrutni A może dałoby się tak rozstawić między arbuzami drut pod napięciem ?

Ja zrywałem Bingo, Złoto Wolicy czy inne odmiany po ponad 30 dniach i wszystkie były dojrzałe.
Wg mnie metoda na ściskanie jest niezawodna .

Taaa... pas zaoranej ziemi, druty, miny, fosa i wieżyczki z automatycznymi karabinami.... jak na granicy NRD/RFN...
Myślę o monitoringu... ale prądu tam nie ma

To porzucone moje Bingo miało około 40 dni i było jeszcze niezbyt dojrzałe

To jak, rwać, czy nie??

Brak chrupania może oznaczać jeszcze to, że jest pusty w środku - u mnie tak było z jednym Bingo. Poza tym ta odmiana ma bardzo grubą skórkę. Te upały nieźle dały w kość arbuzom. Jak masz ich więcej to rwij, jak nie to sam nie wiem... na odległość ciężko radzić... może ze 2 dni poczekać?

[FreGo]

Mi znowu złodzieje przypomnieli o sobie - zerwali 4 największe okazy, w tym właśnie Bingo na oko z 10 kg i jedynego AU Producera przeznaczonego na nasiona - na oko z 12 kg. Bingo rozbili na środku alei, drugiego mniejszego porzucili w krzakach, resztę wzięli
Przy okazji zdewastowali uprawę, podeptali pędy, połamali liście, bo weszli jak bydło.

A mówiłem, że wrócą toście na mnie skoczyli z rolnikiem90 jak na wariata.Złodzieje zawsze wracają jak ktoś im du.... nie przetrzepie. A wystarczyło pastucha rozłożyć jak radziłem.

[--julian--]

wokan To skoro nie masz prądu na działce, to może chociaż atrapy kamer na baterie załóż Poczekam te dwa dni, bo nic nie tracę, a mogę zyskać

[Arkosxd]

Nie, to nie są nasiona wydłubane ze sklepowego arbuza. Tak jak pisałem nasiona mam od znajomego. On potrafi bez liczenia dni sprawdzić, który arbuz jest dojrzały (co ciekawy zawsze trafia ). W moim przypadku głównym czynnikiem powinny być dni liczone od zapylenia arbuzika, a inne sposoby byłyby "pomocnicze" w celu 100% pewności co do dojrzałości arbuza.

[rolnik90]

A mówiłem, że wrócą toście na mnie skoczyli z rolnikiem90 jak na wariata.Złodzieje zawsze wracają jak ktoś im du.... nie przetrzepie. A wystarczyło pastucha rozłożyć jak radziłem.

Nie tylko arbuzy ale i pastucha mu zawiną.

[kamil_kluczbork]

Kochani, arbuz wielkości 50groszówki. Jeden jedyny na chyba 15 rośnie. Ale już chyba nie zdąży dojrzeć prawda ?.

[wokan]

A mówiłem, że wrócą toście na mnie skoczyli z rolnikiem90 jak na wariata.Złodzieje zawsze wracają jak ktoś im du.... nie przetrzepie. A wystarczyło pastucha rozłożyć jak radziłem.

Hola Hola... nie przypominam sobie abym na Ciebie naskoczył, a wręcz jestem tego pewien
A to, że nie wrócą to nawet się nie łudziłem, szlag tylko trafia, że wzięli najładniejsze i tego jedynego Producera oraz że poniszczyli uprawę.

Na złodzieja, który idzie w konkretnym celu, po upatrzone wcześniej "zdobycze" nie ma zabezpieczeń. Płot, czy kamerka może zniechęcić co najwyżej złodzieja "okazjonalnego", któremu idąc alejką przyjdzie nagle ochota zerwać to co zobaczył.

Kochani, arbuz wielkości 50groszówki. Jeden jedyny na chyba 15 rośnie. Ale już chyba nie zdąży dojrzeć prawda ?.

Może być ciężko, wszystko zależy od pogody we wrześniu

rolnik90 jak tam Twoje arbuzy? Jubilee dojrzewa? Jak fuzarioza?

[rolnik90]

Fuzarioza postępuje, jubile będę jutro zrywał, zapylone było 7 lipca.
Tam gdzie tunel mam kolejne 6 arbuzów, szczepione też rosną, pędy maja po 6 metrów długości.
Ogólnie mam arbuzów w bród i raczej ich nie przejem, fotki dam jutro. Dwa tygodnie temu poszczepiłem ogórki, 100% przyjęć, na drugi rok już powinno być znacznie lepiej

[wokan]

No i brawo!
Jubilee zapylone 7 lipca daje 38 dni. Nie za wcześnie? To późna odmiana i ja celował bym raczej w 45 dni.
Ja też miałbym nie do przejedzenia, ale ktoś bez mojej zgody przetrzebia mi uprawę
Dziś zniknął kolejny Do tego dołożył sobie porę i marchewkę i zabrał je w wiadrze, w którym trzymałem sobie ciepłą wodę do podlewania cytryny i palmy

Znacie jakiś ciekawy sposób/pułapkę/wnyk... cokolwiek, co oduczy tego gościa łażenia po cudzym?

[FreGo]

No i brawo!
Jubilee zapylone 7 lipca daje 38 dni. Nie za wcześnie? To późna odmiana i ja celował bym raczej w 45 dni.
Ja też miałbym nie do przejedzenia, ale ktoś bez mojej zgody przetrzebia mi uprawę
Dziś zniknął kolejny Do tego dołożył sobie porę i marchewkę i zabrał je w wiadrze, w którym trzymałem sobie ciepłą wodę do podlewania cytryny i palmy

Znacie jakiś ciekawy sposób/pułapkę/wnyk... cokolwiek, co oduczy tego gościa łażenia po cudzym?

Ja znam. Moja pułapka nazywa się Rex. Jakieś 50 kg mięśni uzbrojone w pazury i zęby. Mieszaniec labradora z wilczurem. W zeszłym roku jak mi stado dzików podchodziło pod dom i niszczyło grządki Rex został czasowo przeniesiony na górkę z grządkami i całą wiochę dziki zryły ale do mojej grządki nie podeszły już. Raz Rex mia chore ucho, a ja to chciałem sprawdzić i tak mi rękę zgruchotał zębami, że 3 tygodnie miałem sino żółtą a palcami ledwo ruszałem. A nie jestem mikrusem, bo wagi mam blisko 100kg i nie leżę tylko mogę kilka godzin po lecie drałować. Takiego jak byś miał, to nikt by nie podszedł pod Twoje grządki.

[--julian--]

wokan znów to samo Bezczelność... widocznie są tacy ludzie, którzy nie szanują czyjejś pracy i wszystko mają kompletnie gdzieś Tylko zgłaszać takie coś. A złodziej przechodzi przez ogrodzenie??
Jutro chyba zrywam moje Bingo, ale nadal się waham