norbert76 pisze: Nie wprowadzaj ludzi w błąd... Mam wieloletnie doświadczenie w zwalczaniu tych szkodników i tylko chemia jest w stanie je zwalczyć.
-
norbert76 - masz 100% racji, bez zastosowania chemii, na roślinach opanowanych przez przędziorki, nie ma najmniejszej szansy ich zwalczenia - wyeliminowania. Piszę to na podstawie swojego bardzo przykrego doświadczenia z tymi pajęczakami, przez które straciłem kilkanaście już bardzo ładnych sadzonek Adenium, po prostu nie wiedziałem co zaatakowało kilka lat wstecz, moje sadzonki, nie znałem tych pajęczaków. Dopiszę tylko, przy zwalczaniu przędziorka, trzeba być bardzo rygorystycznym i przeprowadzać opryski co siedem dni - taki jest czas-okres wylęgania i przechodzenia w "wyższe" dojrzalsze formy. Jeżeli jest mało roślin, bardzo dobrze jest zapakować rośliny do foliowego worka i po spryskaniu środkiem przeciw przędziorkom, zawiązać worek.
botanik1 pisze:Przędziorek nie lubi dużej wilgotności, więc najlepiej spryskiwać, a nawet spłukiwać wodą liście (przede wszystkim od spodu).
- ..., że przędziorek nie lubi wilgoci to prawda, ale są rośliny, które również nie akceptują spryskiwania, nie mówiąc już o spłukiwaniu wodą, a tym samym nadmierne, zbyt częste moczenie podłoża.
botanik1 pisze:Trzeba po prostu obserwować rośliny i szybko reagować, zanim przędziorek się rozpanoszy.
- przędziorki pojawiają się,
bez wstępnego sygnalizowania swojej obecności, swojego przybycia. Są to tak małe pajęczaki, że w początkowej fazie, są trudne do zauważenia, a jaja i larwy, które są w podłożu, są wręcz nie do zauważenia.
Z własnego podwórka napiszę: prowadzę bardzo "higieniczną" opiekę nad moimi Adenium. W tym roku nie wiem skąd, nie wiem w jaki sposób, na jednym z najstarszych moim Adenium, pojawiły się przędziorki. Zdołałem zauważyć je bardzo wcześnie, po pojawieniu się dosłownie 2 - 3 "nitek" oprzędu. Przeglądając, wspomagając oczy lupą, zobaczyłem dosłownie kilka nie więcej jak osiem sztuk przędziorków. Cały mój zbiór Adenium został spryskany środkiem przeciw przędziorkom wg zasady 3 razy, odstęp między opryskami siedem dni i na dodatek zmieniałem preparat użyty do oprysku, żeby uniknąć uodpornienia się "najmocniejszych" osobników, na dany preparat.
Jeszcze jedna uwaga -
nie powinno przekraczać się dawek środków przeciw przędziorkom, zalecanych przez producenta.
Bez chemii, nie ma możliwości pozbycia się, usunięcia przędziorków z naszych podopiecznych.