Kilka odmian pomidorów, zdjęcia dokładnie sprzed tygodnia.
Zacznę od koktajlowego, wyrwanego podczas pielenia rabaty kwiatowej, szybciej wyrwałam, niż zauważyłam CO wyrywam. Na szczęście było po deszczu i ziemia była miękka, korzeń nie został uszkodzony i pomidorek przyjął się na nowym miejscu. Skąd się tam wziął? Ano sąsiad rzucał mi na rabatki swoje nienadające się do spożycia koktajlówki... Nasiona jak widać przetrwały zimę i niepogodę i wykiełkowały w cieniu i wśród kwiatów. Jak mogłam takiej dzielnej roślinie nie dać szans? Kika dni po znalezieniu się na nowym miejscu już była obsypana owocami.
Kolejny pomidor, to eksperyment mojego eMa - skutek dokarmiania dżdżownicy mieszkającej w skrzynce balkonowej. Podobnie - nasiona wykiełkowały o chłodzie i o głodzie, przetrwały i teraz cieszą oko.
Poniższe już bez takich dramatycznych historii ;)
Aly Mustang
Szeherezada
Aurija
Polnaja Kubyszka
Dark Galaxy
Stara Babcina Malinówka MORANGO
Or Pera d'Arbuzzo
Indigo Rose
Malinowe Serce Rumianki
Corazon
Czudo Ałtaja
Czudo Ziemli
Flanders Contrast
Dikaja Roza
Krymska Roza
Albenga
Muszę któregoś dnia się przyłożyć i porządnie sfotografować wszystkie odmiany. Żeby było łatwiej dokumentować odmiany i ich owoce, poprawiliśmy etykietki z podpisami, ale wczoraj zauważyłam, że coś poszło nie tak i zawilgotniały. Hmmm.
Tydzień temu postanowiłam zrobić porządek z rabatą trapezoidalną. Kanny i aksamitki tak się rozrosły, że całkiem zagłuszyły celozje i te ostatnie zamiast rosnąć coraz ładniej - zaczęły marnieć z braku słońca i miejsca. Zresztą aksamitki i tak siane były głównie z przeznaczeniem do warzywnika, nadeszła więc pora na przeprowadzkę reszty ( I tura aksamitek już miesiąc wcześniej się wyprowadziła do warzywnika).
Pokładający się dziwaczek też zacieniał niższe rośliny.
Tak sytuacja wyglądał PRZED...
...a tak PO.
Mam nadzieję, że teraz celozje się wzmocnią, zwłaszcza te:
Nie mam za złe, ale trochę sprawiedliwości się należy - dla mnie duże słoneczniki, dla nich małe, jednak one chętnie zjadłyby wszystkie, nie zostawiając mi ani jednego. No przecież tak nie może być ;)
Jaki z tego wniosek? Na przyszły rok zasadź ich więcej ;)
U mnie w tym roku ptaki mi wyzbierały wszystkie ślimaki. Trudno jakiegoś namierzyć. Było ich na prawdę dużo.
Piękne okazy ,będą spore plony.Mam pytanie o Cupcakes..sama wysiewałaś? moje wyszły wszystkie zwykłe a nasiona koleżanka w Anglii kupowała.Miał być też różowy ale ani słychu o nim.