A ja mam takie pytanie jakie macie sposoby na przechowywanie czosnku ? Chodzi mi o to że ja wiąże w warkocze i wieszam w ciemnym garażu gdzie zimą temperatura nie spada poniżej -2,-3 *C.
A i tak na wiosnę ząbki czosnku w główce są wyschnięte
Zależy jaki masz czosnek. Nie każdy daje się tak długo przechowywać. Z reguły te zimowe wytrzymują krócej. Istotne jest też żeby go w porę wyrwać, przetrzymany nawet krótko w ziemi przechowuje się gorzej.
Widziałam, ten drugi był tuż nad właściwym, z tym że nie u siebie ale w sklepie.
Tu viewtopic.php?f=42&t=83145&start=910
pisałam o tym. Ząbki (te z góry i z dołu) oczywiście zasadziłam i wyrosły z tego normalne główki. Wniosek - tak się dzieje z całkiem normalnym czosnkiem jak trafi na konkretne warunki (nie wiem jakie).
Heh, zawsze jakiś wariot w naturze się przytrafi.
Tak wygląda po obraniu.
A i mam pytanie z innej beczki. W tym roku przez te deszcze nie zdążyłem za wczasu wykopać czosnku, bo jak wszyscy wiemy wszystko prawie miesiąc wcześniej i zamiast początkiem lipca zebrałem końcem. W efekcie czosnek przynajmniej większość już się rozepchał, tzn niemożliwym jest obranie go z pierwszej łupinki. Oczyściłem trochę te co nie dało się obrać z ziemi, ale mimo to ziemi sporo jest na nich. Czy w taki sposób jak to zaschnie już całkiem będzie się dobrze przechowywać? Wiadomo mi tylko że czosnek przetrzymany w ziemi krócej się trzyma ale czy z tą ziemią nie będzie jeszcze gorzej?
Taki otwarty czosnek będzie szybko wysychał bo to praktycznie same ząbki. Jak długo wytrzyma to zależy od temperatury i wilgotności. Raczej stawiam, że max do grudnia.
Mój rekord przetrzymywania czosnku zenitu sięgną na początku upraw moich jakieś kilka lat temu. Miałem pełen obieg, w sensie cały rok czosnku nie kupowałem dało radę do lipca, ale nie były tak przerośnięte jak teraz. W tym roku nie ma szans. Raz dla kontrastu ilość miałem co najmniej na rok, ale znów zaczął żółknąć larwy jakieś. Eh... raz się uda raz nie. Ale ten dziwak wstawiłem bo ciekawy Jedyny.
Wieloma rzeczami mogę się pochwalić, ale czosnek ostatecznie do tej grupy nie należy.
To mój zbiór. Główki raczej małe.
Nie zrezygnuję po pierwszej nieudanej próbie, jednak mam pytanie, czy na kolejny wysiew brać ząbki z moich główek (wybrać te większe), czy raczej szukać innych nowych sztuk? A może wręcz przeciwnie, sadzi się mniejsze ząbki?
Wybór należy do Ciebie
Możesz wybrać swoje ząbki (te większe) lub poszukać innych
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.
Ściąłem, ale późno (czerwiec), jak tu na forum przeczytałem, że trzeba to zrobić.
Jak już gdzieś wcześniej pisałem, w działkowanie bawię się od zeszłego roku (sałata, rzodkiewki, papryka) a w poważniejsze rzeczy od tego roku, więc taki ze mnie profesjonalny ogrodnik, że nie wiedziałem, że trzeba coś obciąć. Pewnie miało to wpływ, ale też słaba ziemia na pewno nie pomogła.
U mnie w tym roku też sporo mniejsze niż w zeszłym. Chyba dlatego, że w okresie, gdy miały się powiększać, była akurat susza. A do sadzenia wybierałam największe z zeszłego roku.
Słomiany zapał, czyli u leniwego ogrodnika
Tilling the soil is the equivalent of an earthquake, hurricane, tornado, and forest fire occurring simultaneously to the world of soil organisms.
USDA
Przyjrzałem się dokładniej moim główkom czosnku i pomimo gorszego roku ząbki są dość spore, przynajmniej w niektórych. Tak wiec będę sadził z własnego, dwie odmiany; Harnaś i Mega.
Czosnek widoczny na zdjęciu, to odmiana Mega ?
Główka z 3-5 ząbkami, dość dużymi
Pozdrawiam, Mirek
Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym, następującym po tym terminie. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów.