Mój ogród, moja miłość - Ilona 2715 (część IV)

[ilona2715]

Ewka, jak dla mnie Paschmina strasznie przereklamowana, ładniej prezentuje się na zdjęciach niż w rzeczywistości, ten powojnik to Rooguchi

Beatko, dziękuję , z burzą barw jeszcze się zgodzę, ale z tym rajem, to już gorzej, może i byłby, gdyby rosło tylko, to co przez nas posadzone, pomyśl jak byłoby cudownie, gdyby nie było zielska, ale pomarzyć każdemu wolno

Dorotko, słyszałam, że u nas zakwitają bodajże po 12-stu latach, nasz jest u nas 7 rok, ale nie wiadomo ile miało drzewko w momencie jego zakupu

Krysiu, to słynny bylinowy i bezproblemowy Rooguchi

Aurelko, oby się sprawdziło

Ewuniu, dziękuję za tyle miłych słów

Jedna z lepszych wiadomości, Engelek czuje się znacznie lepiej, sam schodzi i wchodzi po schodach, więc nie muszę go nosić, wiem, że to tymczasowa poprawa, ale może jeszcze z nami troszkę pobędzie

dzisiaj obiecane hosty

tak w ogóle




i w szczególe (po raz pierwszy nie są pożarte przez ślimaki, których jest normalnie plaga, chyba dlatego, że przerzuciły się na dalie )

















tę najbardziej lubię


a te dwie największe rosną w innym miejscu




i troszkę kolorków

powojnik Rooguchi w zbliżeniu


powojnik Purpurea Plena Elegans wtargnął na tuje sąsiada




Summer Snow


Diamond Ball




Flora Romantica pomimo niesprzyjających warunków w jakich rośnie daje jakoś radę


jest urocza




Alinka




Cinderella


Nostalgia




Scarlet Hit




Pomponella


akant
















i kolejne lilie

[Dorota71]

Przepiękna jest ta cienista rabatka. Nie wspomnę o cudownych różach i liliach.

[April]

,



[/img]

Ilonko, masz tyle piękna że trudno opisać. Musi to kosztować mnóstwo pracy. Ale efekt wart jest każdego wysiłku. Bujnie, kolorowo ale nie za kolorowo. Tak przytulnie.
Rzuciła mi się w oczy szczególnie jedna róża. Co to za purpurowa piękność?

[leszczyna]

Ilonka ogród radzi sobie sam, czy już masz dla niego więcej czasu
Dzięki za nazwę powojnika zapisałam i jak spotkam to kupię.
Kilka różyc mamy wspólnych, u Ciebie Pomponela urocza ale moja też mnie zachwyca.
Alinkę już nie jeden raz miałam w planie i zawsze mi umknęła w tym sezonie jesiennym chyba ja przydybię
Myślę, że górka która stanęła Wam na drodze życia już się chyba obniżyła....rzeknij słówko.

pozdrawiam

[Annes 77]

Ilonko cuda pokazujesz:) Lilie bujnie kwitną,moich kilka po zimie się nie pokazało.
To zdjęcie co wkleiła Jola i moją uwagę maksymalnie przykuło. Róż z budyniem Co to za piękności?
Szukam róży około 1,50 krzaczastej:)

[Wanda7]

Świetne hostowisko! Masz już duże rozrośnięte okazy. Podzielam twoje spostrzeżenie, że w tym roku ślimak oszczędziły hosty. To nie znaczy, że ich nie ma, bo widuję tu i ówdzie, ale akurat w hostach na szczęście nie. Ja dalii nie mam i moje ślimory zagustowały w szałwiach, co mnie bardzo zdziwiło.

[iwona0042]

No właśnie, moje ślimory też w tym roku w szałwiach gustują , a tak się cieszyłam, że tak pięknie powschodziły wysiane wiosną , Ilonko jednak proszę, patrz optymistycznie w przyszłość

[a_nie]

jaki łan kwiatów juki. Do tej pory widziałam najwyżej trzy kwiaty, a tu tyle- robi wrażenie.
Czy ścinasz powojnik Purpurea elegans wiosną na krótko? Jak on fajnie prezentuję się na tujach sąsiada.

[bwoj54]

Ilonko! pomimo życiowych zakrętów, ogród kipi pięknem. Wierzę,ze wszystko ułoży się i skończą się problemy , czego życzę z całego serca. Urzekające zestawienia sprawiają,ze nie chce się stąd wychodzić. Zapach róż przenika przez monitor
Posyłam serdeczności

[semirek]

masz przepiękne hosty, u mnie jest tylko jedna i to w dodatku wyłącznie z jednym kwiatem a w ubiegłym roku już miala 2 kwiatki. nie wiem czy nie ma za dużo slońca?

[ilona2715]

Naprawdę nie wiem jak zacząć, tak trudno pisać o rozstaniach, niestety Engelka nie ma już z nami, nasz czarnuszek odszedł za tęczowy most , poza tym nadal "pod górkę", więc ogród dalej musi radzić sobie sam, bo nawet jak mam czas, to chęci brak, w zasadzie to tylko podlewam doniczkowe, dlatego wybaczcie, że podziękuję wszystkim razem za tyle miłych słów i odpowiem ogólnie, ta purpurowa róża to Lea Renaissance, a biało kremowa koło niej to Chopin, powojnik Purpurea Elegans tnę tak na 50 cm od ziemi, moje jukki rosną w pełnym słońcu, pomimo to nie podlewam ich specjalnie, bo z tego co wiem nie lubią wilgoci.

ale troszkę kolorków dla Was wstawię

[iwona0042]

Ilonko ogród doskonale sobie radzi, tyle kolorów, tyle roślin, cudnie jest, a z powodu psiaka, przykro mi bardzo

[slimak900]

Witaj ciekawa jestem jak twój ogród budzi się na wiosnę ja pobiegałam po twoich wątkach tak w ramach przypomnienia inspiracji kiedy to mój ogrod powstałam twój byl jednym z pierwszych który podglądałam i aż smutno że tak pusto tu u ciebie

[semirek]

Witaj Ilonko, odezwij się do nas.

[ilona2715]

Przepraszam kochani, że tak długo się nie odzywałam, po pierwsze jakiś czas temu wysiadł mi komputer (w tej chwili korzystam z komputera syna, który właśnie wyjechał), a z komórki nie wszystko potrafię i nie ukrywam, że po prostu nie lubię, po drugie brak mi ostatnio cierpliwości do wszystkiego. Dużo byłoby do pisania, ale postaram się w skrócie, w zeszłym roku byłam ponad miesiąc w sanatorium, teraz jestem na rencie, no cóż wysiadł mi kręgosłup (przepuklina), raczej do operacji, a termin do neurochirurga mam na koniec przyszłego roku, wciąż na tabletkach, żeby jakoś funkcjonować, a na kolejną rehabilitację czekam już od ponad roku (mam za 3 miesiące), do tego jeszcze sprawy rakowe na szczęście od ponad 7 lat pod nadzorem, ale co roku kolonoskopia .
Nie mogę uwierzyć, że nie pisałam tu już od prawie dwóch lat, na prawdę nie wiem kiedy to minęło , ostatnio mam wrażenie, że im człowiek jest starszy tym czas szybciej ucieka, kiedyś, choć pracowałam miałam go dużo, dużo więcej, albo też człowiek był bardziej zorganizowany? Miesiąc temu pożegnałam moją ukochana Bajeczkę, o której życie walczyliśmy ponad miesiąc jeżdżąc z nią dzień w dzień do weterynarza, a bywało, że i dwa razy dziennie (w tym momencie ogród przestał istnieć), na szczęście w tym całym nieszczęściu przywieźliśmy jej w lutym towarzysza, który tydzień temu skończył 7 miesięcy i teraz z kolei jemu szukam towarzystwa, bo żal patrzeć jak za nią tęskni. Wciąż odbiegam od tematu, ale to silniejsze ode mnie, jeśli więc zostanę wywalona z forum zrozumiem, jeśli zostanie mi darowane z góry dziękuję. Ogród ogarniam sama na tyle, na ile mogę z tym bolącym niestety kręgosłupem, chciałam wstawić tu kilka zdjęć, ale na prawdę nie pamiętam już co i jak, nie pamiętam nawet hasła, żeby je specjalnie przygotować, a może już coś się zmieniło w tej kwestii?.

Wpis zmoderowany /K
Pozdrawiam Wszystkich serdecznie do następnego razu, sama mam nadzieję, że szybciej niż za kolejne dwa lata