Witajcie

.
Pogoda robi sobie ze mnie jaja

. Zaczyna mnie to już powoli bawić nawet

. Doszłam do wniosku, że nie ma sensu się wkurzać , co będzie to będzie. Od kilku dni czaję się na pogodę bo muszę wykosić dokupioną część działki ale jak na złość kilka razy dziennie leje. Potem trawa jest tak mokra, że nie da rady kosić . Wszystkie prace w ogrodzie robię na raty , do tego dziewczynki są w domu i nie mam już takiej wolności jak wcześniej. W dodatku Weronika ma anginę, dzisiaj byłam u lekarza i dostała antybiotyk na 10 dni . W tej sytuacji musi unikać słońca . W październiku mamy umówiony zabieg usuwania migdałów bo ma je bardzo przerośnięte i przy byle katarze mamy problemy z przełykaniem, oddychaniem itd. Czytałam o plusach i minusach tego ale w przypadku Weroniki nawet przez chwilę nie miałam wątpliwości czy to konieczne.
Izabello z przyjemnością podmucham chmury do Ciebie bo nam już deszczu wystarczy. Ziemia też nie ma ochoty już więcej przyjąć . Pogoda niesprawiedliwa jest w tej kwestii

. Pozdrawiam i deszczu życzę

.
Aniu jeżówek mam około 15 odmian więc nie tak dużo jak np Ewa . Tak, to jest szałwia trójbarwna w której zakochałam się bez pamięci. Genialny wypełniacz i w mojej ulubionej kolorystyce . Niestety jest to roślina jednoroczna ale ponoć świetnie sama się wysiewa, zobaczymy. Mam nadzieję,że tak rzeczywiście będzie . Pozdrawiam

.
Moniko tak, to jest właśnie moc naszego forum

. Miejmy nadzieję, że te nawyki nam zostaną i ja z roku na rok będę robiła coraz to różniejsze przetwory. Na razie nie mam zbyt wielu swoich owoców i warzyw i przerabiam to co dostanę od kogoś ale jak już dorobię się własnego warzywnika to planuję robić więcej przetworów. Jeżówki wdzięcznie kwitną i bardzo je lubię . Kicia miała mieć ciut dłuższą sierść po mamusi ale coś nie wyszło chyba bo mało puchata jest. Tylko ogonek ma napuszony .Pozdrawiam

.
Marysiu dziękuję w imieniu jeżówek

. We, że te odmianowe nie u wszystkich chcą rosnąć i dobrze zimować. Na szczęście u mnie radzą sobie bardzo dobrze więc póki tak jest na pewno z nich nie zrezygnuję. Zwykłe jeżówki też są bardzo ładne,zwłaszcza w dużej grupie . Dziękuję i również pozdrawiam

.
Wiolu jednoroczna szałwia wpadła mi w oko u kogoś na forum w zeszłym roku i postanowiłam wysiać.Zrobiłam kiepską rozsadę w domu ale jak widać pogoda sprzyjała i szałwia wyrosła . Teraz chciałabym żeby ładnie się wysiewała bo jest świetna. Siałam jakiegoś miksa i nawet nie wiedziałam, że może być biała . Dziękuję, pozdrawiam

.
Krysiu chyba przestaję kontrolować ten busz

. Wiosną było tyle luk a teraz palca nie wcisnę

. Miejscami jest za gęsto i trzeba to zmienić. Skoro mówisz, że Monty Don tak zaleca to że i jest ok

. Babciną dalię mam w kolorze białym i lekko różowym, piękne są. Pozdrawiam

.
Małgosiu cukinię w zalewie musztardowej znalazłam w sieci i wykorzystałam przepis. Nie mam pojęcia co z tego wyjdzie ale chyba jeszcze za wcześnie na próbę smaku

. Miejmy nadzieję, że posmakuje i będzie zimą do obiadu . Ja tego roku nie będę kupowała róż więc nie mam tego problemu

. Co więcej, nie planuję nawet cebul kupować . Ciekawe jak mi to wyjdzie, będę ćwiczyła silną wolę . Pozdrawiam .
Olu kuszę, kuszę ale mnie również kuszą dziewczyny na forum . Także równowaga jest zachowana

. Zazdroszczę opalenizny morskiej i tego wdychania jodu. My planowaliśmy ale jednak to dłuższy wyjazd i z dziećmi trzeba się dużo wcześniej zorganizować. Może kiedyś pojedziemy. Cola ugłaskana i niestety jeszcze musi pochodzić w kołnierzu. Pozdrawiam

.
Pozdrawiam i udanego popołudnia życzę ,ach i nie zapomnijcie o zaćmieniu księżyca

.