Działka Black Rose - mój sposób na walkę z depresją.

[Black Rose]

Dalie już zakwitły niebawem pokażę.

Kanny mnie zachwycają, mają taki egzotyczny wygląd.

Zresztą - coraz więcej roślin budzi mój zachwyt. Czyli - terapia antydepresyjna działa

[Black Rose]

.
Tydzień temu miałam przyjemność spróbowania własnej fioletowej fasolki szparagowej.
Muszę przyznać, że na razie to mój numer jeden. Delikatna w smaku, żadnych włókienek, po prostu ideał fasolki szparagowej.
Szkoda tylko, że traci kolor w zetknięciu z wrzątkiem.















Marchew Amsterdamska - bardzo smaczna.
Trafiło mi się kilka w zabawnych kształtach ;)











Pierwszy własny słonecznik - mógłby mieć większe pestki.
Został zerwany nieco za wcześnie, jeszcze powinien sobie przynajmniej tydzień rosnąć.

[Igala]

U mnie tak samo amsterdamska często była dwunożna... Na razie nie odnalazłam tego przyczyny...
Jeżeli chodzi o bujność roślin to ja myślę, że oprócz dobrej gleby niebanalny wpływ ma również mikroklimat który tam jest. Masz wysokie drzewa i dużo tzw. innej zieleni i dobrą wymianę gazową... co jest równie b. ważne dla roślin.

[anida]

Urszula, jesteś po prostu zawodowy ogrodnik, nie amator. Ciekawe czy ja doczekam się słoneczników. Miałam nasionka od Błažeja, takie na wielki talerz. Jak na razie mają może metr, no i nie były nawożone, dała się im też we znaki susza. Mam nadzieję, że jesień będzie długa i ciepła.

[Igala]

Rozwidlanie się korzeni
Zapewnienie marchwi odpowiednich warunków jest bardzo ważne, ponieważ w warunkach niekorzystnych jej korzenie mogą pękać i rozwidlać się. Zjawisko rozwidlania się korzeni pojawia się, gdy marchew uprawiamy na ziemiach zbyt ciężkich, zaskorupiających się, o podwyższonym poziomie wód gruntowych, kamienistych. Z tego względu na glebach ciężkich i gliniastych korzystna jest uprawa w redlinach, która zapewnia marchwi lepsze warunki wzrostu i rozwoju, i ogranicza rozwidlanie. Zjawisko to może być też spowodowane uprawą bezpośrednio po nawożeniu obornikiem. Nie należy dopuszczać do przesuszenia gleby, ponieważ zbyt duże wahania wilgotności podłoża również mogą je spowodować. Może być również objawem atakowania marchwi przez szkodniki, na przykład przez połyśnicę marchwiankę, ważne jest więc przestrzeganie odpowiedniego zmianowania, by ograniczyć ich występowanie.
http://abc-ogrodnictwa.pl/warzywny-uprawa-marchew

U mnie gleba jest gliniasta. Ciągle nad nią pracuję i w tym roku jest lepiej ale jeszcze daleko do ideału...

[Black Rose]

Mam ciężką gliniastą glebę, na dodatek z różnymi niespodziankami zakopanymi, część wydobyliśmy (kamienie, płyty chodnikowe i jeszcze od nich grubsze, beton, itp.) ale jeszcze sporo tam tkwi. Zrębki poprawią strukturę gleby, ale to potrwa co najmniej 3 lata. My ślę jednak, że i tak nie jest najgorzej. Zamierzam liczyć procent pokręconych marchewek, bo jestem ciekawa, jak to wygląda.

Anido, dziękuję, ale naprawdę straszny amator ze mnie, większości rzeczy nie wiem, cały czas się uczę i cały czas popełniam błędy. Oby coraz mniej. Jednak doświadczenie dużo daje.

[Black Rose]

.

Sprytne ptaszyska, jeden dzień im wystarczył...

















Siatka przeciw ptakom niewiele pomogła.







Jak widać na drugim planie - słoneczniki zostały ubrane w pończoszki ;)
Nie wygląda to pięknie, ale jest skuteczne. Martwię się tylko, czy nie zaszkodzi, za przewiewnie w nich nie mają...

[Igala]

A w tym twoim środowisku tak pięknie zielonym to mieszka pewnie i sporo ptaków....
Ja z kolei zakładam tę najcięńszą agro bo jest przewiewna,światło też dochodzi...
Ja czasami to aż jestem zaskoczona z iloma to przeciwnosciami musi ogrodnik sobie poradzić, oprócz aury... żeby mu cokolwiek urosło...
oraz ile starań i nakładu pracy to wszystko kosztuje... w tej zaburzonej równowadze całej natury...

[Black Rose]

Prawda. Ja jeszcze do niedawna byłam załamana tak wieloma przeciwnościami.

[Igala]

Ja z kolei uczę sie sposobów permakultury (chociaż na pełną nie mam szans) aby równoważyć i zapobiegać... a najlepiej to niech sobie sama natura radzi i wliczam w to właśnie takie koszty... No i cieszę się ogromnie z plonów ale bez założenia że muszą być super, bo realnie rzecz biorąc to wiem że tego na razie na pewno nie osiągnę... A sama praca i przebywanie w naturze to również spory bonus...

[Black Rose]

.
Miałam dużo zaległości w pomidorowej części warzywnika. Rzadko bywałam na działce, potem było sporo dni z deszczem, więc też nie można było podziałać, ale w ubiegłym tygodniu zdarzały się momenty z przejaśnieniami, chociaż nadal padało kilka razy dziennie. Trzeba było wreszcie porządnie się za pomidory zabrać, z 75 krzaków wycięłam ładnych kilka wiader liści i wilków. A i to nie wszystko, bo przecież na raz wszystkiego zrobić się nie da.












































Wreszcie zaczęło być trochę widać pomidory, bo do niedawna - same liście ;)


CDN...

[Black Rose]

.

Cienista rabata. Tu tytoń jest dużo bardziej dorodny niż na słonecznej rabatce.























Podwiązanie gałęzi aronii niewiele dało, owoce bardzo jej ciążą.









CDN...

[Black Rose]

.

Jeszcze trochę kolorów.























Titonia cynobrowa. Nie spodziewałam się tak okazałych kwiatów.








Czyż nie jest piękna?


CDN...

[cyma2704]

Ula mój wnusio czeka, żeby ptaki dobrały się do jego słonecznika, a Ty pończochy zakładasz.
Pomidory oczywiście podziwiam specjalnie, dorodne wyjątkowo.
Tytoń śliczny, moje leżą, tylko podparte jako tako wyglądają.

[Black Rose]

Dziękuję

Za chwilę wrzucę kilka fotek z podpisanymi odmianami pomidorów.

Nie mogę się już doczekać, aż spróbuję pierwszego własnego. Bardzo jestem ciekawa tych wszystkich odmian, nigdy nie jadłam innego niż jakieś NN czerwone ze sklepu.