Na Polnej... działka pachnąca różami...
- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
Gabrysiu dobrze, że się poprawiłaś bo cuda pokazujesz. Mnie też denerwują hostingi zdjęciowe, który ja już wypróbowuję. Wklejanie zdjęć to wyższa szkoła jazdy, ale bez zdjęć wątek taki nieciekawy.
- Elizabetka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 8473
- Od: 4 lip 2006, o 20:04
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
Gabryśko wreszcie dotarłam do Ciebie.
Ty i SKS ...no, coś mi tu nie pasuje
zbyt młoda jesteś. 
A na poważnie to chciałam zapytać o to samo co Jadźka już uczyniła więc poczekam na odpowiedź.
Mówisz, że przerabiasz rabatę...i mnie się szykują zmiany czyli nic nowego.
U Ciebie Pashmina goła a u mnie Jacqueline du Pre. Taka z niej ślicznotka, że muszę jej znaleźć inne miejsce.
Serdeczności.
Może wybierasz się na wystawę lilii? Andrzej będzie w sobotę i może jeszcze ktoś się zmobilizuje.

Ty i SKS ...no, coś mi tu nie pasuje


A na poważnie to chciałam zapytać o to samo co Jadźka już uczyniła więc poczekam na odpowiedź.
Mówisz, że przerabiasz rabatę...i mnie się szykują zmiany czyli nic nowego.
U Ciebie Pashmina goła a u mnie Jacqueline du Pre. Taka z niej ślicznotka, że muszę jej znaleźć inne miejsce.
Serdeczności.
Może wybierasz się na wystawę lilii? Andrzej będzie w sobotę i może jeszcze ktoś się zmobilizuje.
- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
No i znowu mnie nie było... ale tak już mam... jestem strasznie niesystematyczna... 
Jadziu, to już zależy od Ciebie czy będziesz to mieć u siebie, czy wyślesz do mnie... zgadzam się na różne warianty...
A jeśli chodzi o hortensję, to to jest ta, która ma być niebieska, a jest jak widać na zdjęciu różowa...
Niestety, muszę ją przesadzić, bo słońce ją pali niemiłosiernie, a nie mam nic ciekawego, wysokiego, co by ją choć trochę osłoniło...
muszę "odciupać" kawałek, żeby mieć dwie, bo strasznie mi się podoba...
Dorotko... jakie tam cuda...
Wiesz, tak ostatnio oglądałam zdjęcia z przed kilku lat i wydaje mi się że zamiast wypięknieć, to działka jakoś tak zrobiła się dziwna...
Może za dużo wymagam, ale ten rok jest wyjątkowo kiepski... ta susza nie pozwala rozrosnąć się porządnie roślinom...
Mimo że je podlewam, to nie dają rady... świeci pustkami u mnie, a jednorocznych zapchajdziur nie mam...
Elusia.. no witej dziołcha...
Nie pasuje Ci mój SKS ?... no mnie też nie, ale coraz częściej łapię się na tym że się zbliża...
No widzisz... to ta hortensja... może jak jej miejsce zmienię będzie inna, choć i taka mi się podoba...
Elusia, rabatę będę tworzyć na nowo... mam taki pas ziemi gdzie nie chciały rosnąć truskawki, i postanowiłam uszczuplić warzywnik...
Mam duże drzewo czereśni, a siostry mają plantacje truskawek... no to wpadłam na pomysł, że możemy się wymienić... ja im czereśnie, a one mi truskawki...
... bez zbędnej roboty... a i mój biedny kręgosłup nie będzie się wysilał...
Co do wystawy lilii to nie wiem... jeszcze nie wiem... ostatnio jak byłam, to mocno się zdegustowałam.... to już nie to samo co kiedyś...
Kiedyś można było kupić coś fajnego, coś czego nigdzie nie było... teraz nie wiem czy mi się opłaci tam jechać...
Eluś, a w Wielopolu jest co ciekawego ?... wiesz coś ?
No a teraz się wyżalę... kurde... moje róże się zbuntowały... słabo rosną, słabo kwitną i jestem na nie totalnie obrażona...
... a w głowie mi się kołaczą straszne myśli....
... chyba nie muszę pisać jakie...
Ale mam straszną chęć tak zrobić...
tylko szkoda mi kasy...
Ziemia jest praktycznie spalona, i czekam z utęsknieniem na deszcz... może nawet cały tydzień lać...
No i jeszcze jedna wiadomość... tym razem dobra... aparat jest dobry...
okazało się że to tylko padł akumulator ... no ale po tylu latach użytkowania miał prawo...
Nadzieja jest że będzie trochę zdjęć...
Miłej niedzieli Wam życzę...

Jadziu, to już zależy od Ciebie czy będziesz to mieć u siebie, czy wyślesz do mnie... zgadzam się na różne warianty...
A jeśli chodzi o hortensję, to to jest ta, która ma być niebieska, a jest jak widać na zdjęciu różowa...
Niestety, muszę ją przesadzić, bo słońce ją pali niemiłosiernie, a nie mam nic ciekawego, wysokiego, co by ją choć trochę osłoniło...
muszę "odciupać" kawałek, żeby mieć dwie, bo strasznie mi się podoba...
Dorotko... jakie tam cuda...
Wiesz, tak ostatnio oglądałam zdjęcia z przed kilku lat i wydaje mi się że zamiast wypięknieć, to działka jakoś tak zrobiła się dziwna...
Może za dużo wymagam, ale ten rok jest wyjątkowo kiepski... ta susza nie pozwala rozrosnąć się porządnie roślinom...
Mimo że je podlewam, to nie dają rady... świeci pustkami u mnie, a jednorocznych zapchajdziur nie mam...
Elusia.. no witej dziołcha...

Nie pasuje Ci mój SKS ?... no mnie też nie, ale coraz częściej łapię się na tym że się zbliża...

No widzisz... to ta hortensja... może jak jej miejsce zmienię będzie inna, choć i taka mi się podoba...
Elusia, rabatę będę tworzyć na nowo... mam taki pas ziemi gdzie nie chciały rosnąć truskawki, i postanowiłam uszczuplić warzywnik...
Mam duże drzewo czereśni, a siostry mają plantacje truskawek... no to wpadłam na pomysł, że możemy się wymienić... ja im czereśnie, a one mi truskawki...
... bez zbędnej roboty... a i mój biedny kręgosłup nie będzie się wysilał...

Co do wystawy lilii to nie wiem... jeszcze nie wiem... ostatnio jak byłam, to mocno się zdegustowałam.... to już nie to samo co kiedyś...
Kiedyś można było kupić coś fajnego, coś czego nigdzie nie było... teraz nie wiem czy mi się opłaci tam jechać...

Eluś, a w Wielopolu jest co ciekawego ?... wiesz coś ?
No a teraz się wyżalę... kurde... moje róże się zbuntowały... słabo rosną, słabo kwitną i jestem na nie totalnie obrażona...
... a w głowie mi się kołaczą straszne myśli....

Ale mam straszną chęć tak zrobić...

Ziemia jest praktycznie spalona, i czekam z utęsknieniem na deszcz... może nawet cały tydzień lać...
No i jeszcze jedna wiadomość... tym razem dobra... aparat jest dobry...

Nadzieja jest że będzie trochę zdjęć...
Miłej niedzieli Wam życzę...

- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13134
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
Gabi ale Anabell z powojnikiem /?/ chyba mają się ku sobie, super duet.
- lemonka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1521
- Od: 17 kwie 2011, o 13:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe Polski
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
Ależ piękne żółte jeżówki
I kepy hakonechloa 


- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
Gabrysiu przecudne jeżówki
wszędzie się nimi zachwycam.
Deszczyk nas cieszy jeszcze go mało, ogrody potrzebują więcej wody.

Deszczyk nas cieszy jeszcze go mało, ogrody potrzebują więcej wody.
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
Gabi i ja przychylę sie do pochwał jeżówek zawsze miałaś cudne kępy .W tym roku i u mnie się zadomowiły WRESZCIE .Jednak tylko pod murem dobrze rosną, wiec muszę je tam wysadzić.U mnie pada dziennie, więc jest okazja ,ze róże cudnie zakwitną .Znam te twoje myśli nawet nie myśl o likwidacji róż.Fotki jak zawsze sliczne
- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
Gabi, taki miszmasz możesz zapodawać częściej
Fotki cudne jak zawsze i całe szczęście, że aparat okazał się dobry.
U nas pada od kilku dni z przerwami. Od razu widać, że wszystko ruszyło z kopyta. Nie wiem tylko czy teraz nie nastanie pora deszczowa, która utrzyma się zbyt długo, bo jeśli tak intensywne opady trafią na kwitnienie róż, to znów będzie pozamiatane. Kwiaty nie wytrzymają dużej ilości wody
I tak źle i tak niedobrze...
Piszesz, że u Ciebie rdza i plamistość. U mnie za to spustoszenia dokonał przędziorek. Zaraza jedna zaatakowała kilkanaście róż.Najbardziej ucierpiała Darcey Bussell, Hyde Hall, Christopher Marlowe, Heathcliff, Sister Elizabeth, no długo by jeszcze wymieniać...same Austinki
Nie pomogły trzy opryski i żal patrzeć na ogołocone z liści krzaki 

U nas pada od kilku dni z przerwami. Od razu widać, że wszystko ruszyło z kopyta. Nie wiem tylko czy teraz nie nastanie pora deszczowa, która utrzyma się zbyt długo, bo jeśli tak intensywne opady trafią na kwitnienie róż, to znów będzie pozamiatane. Kwiaty nie wytrzymają dużej ilości wody

Piszesz, że u Ciebie rdza i plamistość. U mnie za to spustoszenia dokonał przędziorek. Zaraza jedna zaatakowała kilkanaście róż.Najbardziej ucierpiała Darcey Bussell, Hyde Hall, Christopher Marlowe, Heathcliff, Sister Elizabeth, no długo by jeszcze wymieniać...same Austinki


- Gabriela
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 10857
- Od: 18 gru 2007, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
Witajcie...
Aniu, to rzeczywiście powojnik, mój najstarszy... ma chyba ze 30 lat, albo i więcej... jest niezawodny...
nie choruje, nie kaprysi, i kwitnie co roku obficie... niestety, nie znam nazwy...

Lemonka, witaj... kurcze... nie pamiętam czy już kiedyś tu byłaś...
ale to nic... dzięki...

Dorotko, lubię jeżówki, ale i mam częściowego pecha do nich... ile ja się ich nakupowałam... co roku po zimie wylatują mi ze dwie... tego rok również... taka piękna była... szkoda...
Deszczyk to takie samo dobrodziejstwo, jak i słońce... tylko że jakoś tak mi już jesienią zapachniało...

Jadziu, no nie powiem... mam ich całkiem sporo, a najwięcej samosiejek... ale przynajmniej zapycham nimi puste miejsca...
Deszczyk popaduje co jakiś czas, a dzisiaj to nawet od rana pada i to rzęsiście... jak dla mnie to super...
Róże rzeczywiście trochę się wzięły za siebie i tworzą nowe przyrosty i pąki... oby tak dalej, choć mam też oporne takie jak Giardina i największa moja kapryśnica Laguna...
... no i tu się najbardziej zastanawiam co z nimi zrobić... liczyłam że pokryją mi ładnie kraty, a tu nic... dosadziłam tam jeszcze Rosarium U, bo ta to potrafi się rozpychać na boki, więc mają ostatnią szansę.. albo zrobią ścianę, albo...







Aniu, to rzeczywiście powojnik, mój najstarszy... ma chyba ze 30 lat, albo i więcej... jest niezawodny...
nie choruje, nie kaprysi, i kwitnie co roku obficie... niestety, nie znam nazwy...

Lemonka, witaj... kurcze... nie pamiętam czy już kiedyś tu byłaś...


Dorotko, lubię jeżówki, ale i mam częściowego pecha do nich... ile ja się ich nakupowałam... co roku po zimie wylatują mi ze dwie... tego rok również... taka piękna była... szkoda...
Deszczyk to takie samo dobrodziejstwo, jak i słońce... tylko że jakoś tak mi już jesienią zapachniało...


Jadziu, no nie powiem... mam ich całkiem sporo, a najwięcej samosiejek... ale przynajmniej zapycham nimi puste miejsca...
Deszczyk popaduje co jakiś czas, a dzisiaj to nawet od rana pada i to rzęsiście... jak dla mnie to super...
Róże rzeczywiście trochę się wzięły za siebie i tworzą nowe przyrosty i pąki... oby tak dalej, choć mam też oporne takie jak Giardina i największa moja kapryśnica Laguna...
... no i tu się najbardziej zastanawiam co z nimi zrobić... liczyłam że pokryją mi ładnie kraty, a tu nic... dosadziłam tam jeszcze Rosarium U, bo ta to potrafi się rozpychać na boki, więc mają ostatnią szansę.. albo zrobią ścianę, albo...







- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33423
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
Gabi achhhh te Twoje fotki czasem też zastanawiam nad kupnem lustrzanki .Jednak wychodzę z założenia ,ze nie mam tak dobrego oka
Jednak nowy muszę kupić bo obiektyw cos mi sie zacina i nie wiem czy pomogłoby tylko wyczyszczenie, bo wiadomo jak na ogródku, ale także spust też zbyt powoli cyka no chyba ,że seryjne to szybciej .. Przymierzałam sie też do Panasonica takiego jak mam tylko z większym zoomem .Na razie to kwestia przemyśleń i analiz. Cudny liliowiec ten drugi również taki stonowany.U mnie dopiero pierwszy rok ,ze pokazały sie wszystkie jeżówki i ładnie sie rozrosły nawet przymierzam sie do kupienia jeszcze jakiejś w rudościach i oranżu

- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
Gabrysiu a ja właśnie zastanawiam się nad zakupem jeżówek, choć z tymi najbardziej popularnymi mi nie po drodze.
Jak zawsze piękne zdjęcia. I u mnie niektóre kwiaty zwiastują nadejście szybkie jesieni.
Dzisiaj cały dzień mi podlewa, a ja się cieszę bardzo
Jak zawsze piękne zdjęcia. I u mnie niektóre kwiaty zwiastują nadejście szybkie jesieni.
Dzisiaj cały dzień mi podlewa, a ja się cieszę bardzo

- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25219
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
Jak ja się cieszę, że choć troszke wychynęłaś nos z dołka
Jak można pozbawić nas tak wspaniałych zdjęć?
Zawsze Ci to pisałam
Jak ja bym chciała umieć robić takie zdjęcia
Róże poczuły Twój nastrój i też mają gorsze dni
Musisz koniecznie wyjść z dołka, inaczej im nie pomożesz
Jak można pozbawić nas tak wspaniałych zdjęć?
Zawsze Ci to pisałam
Jak ja bym chciała umieć robić takie zdjęcia

Róże poczuły Twój nastrój i też mają gorsze dni
Musisz koniecznie wyjść z dołka, inaczej im nie pomożesz

- tulipanka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 5989
- Od: 20 kwie 2007, o 12:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: świętokrzyskie
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
Witaj Gabi.
Jakże brakowało mi twoich pięknych zdjęć.
Dobrze że dałaś się namówić żeby choć kilka pokazać.
Co ja bym dała żeby takie foty strzelać ....
Piękne jeżówki
Jakże brakowało mi twoich pięknych zdjęć.
Dobrze że dałaś się namówić żeby choć kilka pokazać.
Co ja bym dała żeby takie foty strzelać ....

Piękne jeżówki

- ewelkacha88
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7990
- Od: 22 maja 2013, o 17:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: PODKARPACIE
Re: Na Polnej... działka pachnąca różami...
Witaj
. Ja mam już tego deszczu serdecznie dość
. Lato zamieniło się z wiosną tego roku
. Nawet moja córka stwierdziła ostatnio, że "to nie jest lato "
. Mamy drugą połowę lipca i żeby tak do wody jeszcze nie wejść ??
Może sierpień będzie bardziej letni . Piękne zdjęcia pokazałaś
. Jeżówki zachwycają
. Piękne ujęcia robisz tym swoim podopiecznym . Pokazuj nam więcej zdjęć bo jest na czym oko zawiesić. Pozdrawiam
.







