Ogród Ignis05 część 7
- Lisica
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1462
- Od: 19 lut 2013, o 19:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i Ziemia Kaszubska
Re: Ogród Ignis05 część 7
Cześć Krysiu!
Co słychać?
Na pewno kwitną wszystkie historyczne rozy, dlaczego nie możemy ich podziwiać?
Myślę, że piękna Misia też wylegiwała się na mostku, miło byłoby ją zobaczyć.
Krysiu, dziękuję serdecznie za dalię Blue Bayou. Została posadzona na honorowym miejscu, tuż przy tarasie.
W tym roku zamówiłam 4 fantastyczne dalie ze sklepów internetowych i..... wszystkie padły!!!! Ani jedna się nie udała. Będą tylko moje zeszłoroczne "własnego chowu" i ta od Ciebie.
Zobaczysz ją na własne oczy w najbliższą sobotę, zajrzyj, proszę, na PW.
Pozdrawiam!
Co słychać?
Na pewno kwitną wszystkie historyczne rozy, dlaczego nie możemy ich podziwiać?
Myślę, że piękna Misia też wylegiwała się na mostku, miło byłoby ją zobaczyć.
Krysiu, dziękuję serdecznie za dalię Blue Bayou. Została posadzona na honorowym miejscu, tuż przy tarasie.
W tym roku zamówiłam 4 fantastyczne dalie ze sklepów internetowych i..... wszystkie padły!!!! Ani jedna się nie udała. Będą tylko moje zeszłoroczne "własnego chowu" i ta od Ciebie.
Zobaczysz ją na własne oczy w najbliższą sobotę, zajrzyj, proszę, na PW.
Pozdrawiam!
Lisica
"Tylko błękit wciąga nas..."
"Tylko błękit wciąga nas..."
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8936
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu
Miło było spędzić z Twoim miłym udziałem sympatyczne popołudnie na Kaszubach
Ja również pragnę obejrzeć Twoje różyce
Poprosimy więc o zdjęcia.
Miło było spędzić z Twoim miłym udziałem sympatyczne popołudnie na Kaszubach

Ja również pragnę obejrzeć Twoje różyce

Poprosimy więc o zdjęcia.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Ogród Ignis05 część 7
I ja też poproszę o porcję zdjęć z Twojego pięknego ogrodu, Krysiu 

- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 7
Witam serdecznie
Od razu przepraszam za długie milczenie.
Pochłonęły mnie różne remonty i sprawy rodzinne.
Do tego dochodzi nieustająca susza, która już bardzo dokucza nam i roślinom.
Może chociaż trochę zrehabilituję się tymi fotkami z czerwcowego kwitnienia różanych krzewów .
To niezwyczajna sytuacja, by już w tak wczesnym okresie zakwitły moje róże.
Nawet ta susza nie powstrzymała rozwoju kwiatów. Szkoda tylko, że tak szybko przekwitają.
Cardinal Rechelieu

Reine des Violettes

Laguna

Commandant Beupardieu

Paul's Himalyayan Musk

Veilhenblau



Lykkefund

Lykkefund





Centifolia Muscosa

Charles de Mills

Flammentanz

Versicolor

Maiden's Blush

tu.ja Izo
bardzo się cieszę, że mogłyśmy się spotkać na targach.
Teraz mam ogród strasznie wysuszony.
Najgorzej wygląda trawnik. I po co kiedyś tam na początku założyliśmy pod nim drenaż
Teraz tak by się przydała każda kropla wody.
Stasiu
Miałam trochę remontów , do tego po drodze trochę chorób się nam przyplątało i ta okropna susza, która wręcz obezwładnia.
Moje kaszubskie forumki już zadbały , by mnie wyciągnąć z tej zapaści.
Mam nadzieję , że już teraz będę bardziej na bieżąco na forum.
Anabuko 1 Aniu
rzeczywiście od maja mamy praktycznie lato.
Słońce wręcz przypala, wiatr dodatkowo jeszcze osusza ziemię.
Przez remonty mam sporo zaległości w ogrodzie.
A w taką gorącą pogodę trudno nawet w ogrodzie pracować.
Kania Kasiu
Już pisałam wcześniej , co u mnie słychać.
Może powoli wyjdę na prostą. Miło mi, że Versicolor się przyjęła.
Uważaj tylko na odrosty, bo u mnie ona wciąż zdobywa nowe obszary.
Lisico.
dzięki za zaproszenie do Twojego bajecznego ogrodu.
Ten wyjazd wyciągnął mnie z mojego dołka i w końcu sprowokował do powrotu na forum.
Mam nadzieję , że te kilka zdjęć chociaż w jakimś stopniu wynagrodzi moje milczenie od tak długiego czasu.
Agnieszko
też bardzo miło spędziłam czas w Waszym towarzystwie w ogrodzie Lisicy.
Trochę zdjęć już wstawiłam. Zapraszam do ich oglądania.
Kasiu
Ty już dawno mnie prosiłaś o zdjęcia . Mam nadzieję, że wybaczysz mi tak długie czekanie.
My tutaj na Pomorzu prosimy o deszcz.
Jeśli gdzieś za dużo pada, wyślijcie te chmury do nas.


Od razu przepraszam za długie milczenie.
Pochłonęły mnie różne remonty i sprawy rodzinne.
Do tego dochodzi nieustająca susza, która już bardzo dokucza nam i roślinom.
Może chociaż trochę zrehabilituję się tymi fotkami z czerwcowego kwitnienia różanych krzewów .
To niezwyczajna sytuacja, by już w tak wczesnym okresie zakwitły moje róże.
Nawet ta susza nie powstrzymała rozwoju kwiatów. Szkoda tylko, że tak szybko przekwitają.
Cardinal Rechelieu

Reine des Violettes

Laguna

Commandant Beupardieu

Paul's Himalyayan Musk

Veilhenblau



Lykkefund

Lykkefund





Centifolia Muscosa

Charles de Mills

Flammentanz

Versicolor

Maiden's Blush

tu.ja Izo

bardzo się cieszę, że mogłyśmy się spotkać na targach.
Teraz mam ogród strasznie wysuszony.
Najgorzej wygląda trawnik. I po co kiedyś tam na początku założyliśmy pod nim drenaż


Teraz tak by się przydała każda kropla wody.
Stasiu

Miałam trochę remontów , do tego po drodze trochę chorób się nam przyplątało i ta okropna susza, która wręcz obezwładnia.
Moje kaszubskie forumki już zadbały , by mnie wyciągnąć z tej zapaści.
Mam nadzieję , że już teraz będę bardziej na bieżąco na forum.
Anabuko 1 Aniu

rzeczywiście od maja mamy praktycznie lato.
Słońce wręcz przypala, wiatr dodatkowo jeszcze osusza ziemię.
Przez remonty mam sporo zaległości w ogrodzie.
A w taką gorącą pogodę trudno nawet w ogrodzie pracować.
Kania Kasiu

Już pisałam wcześniej , co u mnie słychać.
Może powoli wyjdę na prostą. Miło mi, że Versicolor się przyjęła.
Uważaj tylko na odrosty, bo u mnie ona wciąż zdobywa nowe obszary.

Lisico.

dzięki za zaproszenie do Twojego bajecznego ogrodu.

Ten wyjazd wyciągnął mnie z mojego dołka i w końcu sprowokował do powrotu na forum.
Mam nadzieję , że te kilka zdjęć chociaż w jakimś stopniu wynagrodzi moje milczenie od tak długiego czasu.
Agnieszko

też bardzo miło spędziłam czas w Waszym towarzystwie w ogrodzie Lisicy.
Trochę zdjęć już wstawiłam. Zapraszam do ich oglądania.
Kasiu

Ty już dawno mnie prosiłaś o zdjęcia . Mam nadzieję, że wybaczysz mi tak długie czekanie.

My tutaj na Pomorzu prosimy o deszcz.
Jeśli gdzieś za dużo pada, wyślijcie te chmury do nas.

- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8936
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu
Cóż mogę rzec - róże ,jak z wzorcowych ,angielskich starych ogrodów
Same rarytasy, rozrośnięte iście bajecznie.
Powalają mnie zwłaszcza te o fioletowych odcieniach.
Krysiu nie dołuj się, wszyscy na Kaszubach mają podobnie sucho.
Wczoraj kobieta w sklepie w miejscowości nieopodal Jagody powiedziała, że mają zakaz podlewania ogrodów obarczony karą do godź. 21 - szej. Chodzą i sprawdzają a staw wysechł.
Podbudowałam się ,że u nas jeszcze tak tragicznie ,jak tam nie jest.
Cóż mogę rzec - róże ,jak z wzorcowych ,angielskich starych ogrodów

Same rarytasy, rozrośnięte iście bajecznie.
Powalają mnie zwłaszcza te o fioletowych odcieniach.

Krysiu nie dołuj się, wszyscy na Kaszubach mają podobnie sucho.
Wczoraj kobieta w sklepie w miejscowości nieopodal Jagody powiedziała, że mają zakaz podlewania ogrodów obarczony karą do godź. 21 - szej. Chodzą i sprawdzają a staw wysechł.

Podbudowałam się ,że u nas jeszcze tak tragicznie ,jak tam nie jest.
- tara
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 13135
- Od: 16 mar 2008, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Koszalin
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu sucho, sucho u mnie też, wszyscy jesteśmy wnerwieni ale co tam, szkoda zdrowia.
Cudowna Hoja idealnie taka samą miałam, puszczała długie pędy, liście ale nie kwitła 7 lat, przed samą decyzją o wyrzuceniu zakwitła obłędnie, zapach. Z uwagi na to, że byłam wówczas bardzo chora gdzieś mój syn dowiedział się, że ona przynosi do domu tzw.nieszczęścia - wpadł jak burza i po hoi. Pamiętam nasza forumka Hanka55 śmiała się z tego i rzeczywiście kiedy czytam na właściwości tej rośliny nie wiem czy była to dobra decyzja ale fakt coś w tym było.
Lykkefund to cudowny "potwór" szkoda tylko, że nie powtarza kwitnienia.
Cudowna Hoja idealnie taka samą miałam, puszczała długie pędy, liście ale nie kwitła 7 lat, przed samą decyzją o wyrzuceniu zakwitła obłędnie, zapach. Z uwagi na to, że byłam wówczas bardzo chora gdzieś mój syn dowiedział się, że ona przynosi do domu tzw.nieszczęścia - wpadł jak burza i po hoi. Pamiętam nasza forumka Hanka55 śmiała się z tego i rzeczywiście kiedy czytam na właściwości tej rośliny nie wiem czy była to dobra decyzja ale fakt coś w tym było.
Lykkefund to cudowny "potwór" szkoda tylko, że nie powtarza kwitnienia.
- kania
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3205
- Od: 25 maja 2009, o 10:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gdańsk i okolice
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu, czuję się usatysfakcjonowana takimi zdjęciami. Warto było czekać. Jesteś prawdziwą królową róż historycznych! 

- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16304
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród Ignis05 część 7
Mimo tak późnej wiosny i ogromnej suszy róże obrodziły fantastycznie. Miałaś rewelacyjne widoki, Krysiu! A zdjęcia dają nam zaledwie posmak tego, co się tam u Ciebie działo. 

- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17393
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu cieszę się , że jesteś
Ale pokazałaś spektakl różany. Co jedna to ładniejsza.
Większą uwagę poświęciłam tej Vielhenblau.
Duża Ile ma latek ?
Przycinasz ja ? Czy wcale ?
Kolor piękny. A powtarza kwitnienie ?
Pozdrowiki zostawiam; )

Ale pokazałaś spektakl różany. Co jedna to ładniejsza.

Większą uwagę poświęciłam tej Vielhenblau.
Duża Ile ma latek ?
Przycinasz ja ? Czy wcale ?
Kolor piękny. A powtarza kwitnienie ?
Pozdrowiki zostawiam; )
- cyma2704
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12126
- Od: 5 mar 2013, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu miło pozaglądać znowu w Twoje zakątki. Przechodnie mają cudny widok na taką ilość kwiatów Vielhenblau.
U mnie też ponad miesiąc była susza, ale wreszcie od tygodnia pada.
Niech ciepły deszcz podleje Twój ogród.
U mnie też ponad miesiąc była susza, ale wreszcie od tygodnia pada.
Niech ciepły deszcz podleje Twój ogród.

- ed04
- Przyjaciel Forum - silver
- Posty: 1046
- Od: 5 mar 2017, o 14:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród Ignis05 część 7
Piękne, przepiękne Twoje róże. Wielki szacunek za to jak je hodujesz.
- Bufo-bufo
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4917
- Od: 26 lip 2009, o 20:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorze Gdańskie
Re: Ogród Ignis05 część 7
Cudowne różane krzewy, nie widać po nich suszy.
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Ogród Ignis05 część 7
Witam serdecznie
Dopiero w środę 11 lipca od około 17-ej godziny zaczął padać u nas deszcz.
I od tego czasu nastała nam pora deszczowa.
Ogród odżywa, trawka odrasta, cieszą się rośliny i oczywiście ja.
Dzisiaj - zdjęcia z ogrodu w kroplach deszczu.
Agnieszko
Już mi raźniej. Kto by pomyślał, że kiedyś deszcz będzie mi sprawiał tyle radości.
Oczywiście podlewałam rabaty ale to woda z wodociągu i na pewno, nie w takiej ilości jak potrzeba.
Bardziej oszczędzałam na trawniku, bo uważam, że trawa sobie poradzi i jak tylko kapnie z chmurek, to szybko odrośnie.
I rzeczywiście , odrasta w oczach.
Te róże stare, historyczne lepiej mi się sprawiają niż wymagające angielki.
Szkoda tylko, że niektóre kwitną tylko raz.
Trochę za bardzo się rozrastają i w moim ogrodzie konkurują o miejsce.

Aniu taro
Muszę przyznać, że mam teraz zgryz. Co zrobić z tą hoją ?
Chyba nie bardzo jestem przesądna a ona wciąż kwitnie jak najęta.
Najlepiej to nie myśleć o tym.
Chyba u Ciebie też w końcu popadało.
Takiej suszy to nie pamiętam.
Owszem bywało , że deszcz nie padał przez pierwsze wiosenne miesiące ale na ogół pora deszczowa
pojawiała się w połowie maja. Tym razem trwała aż do prawie połowy lipca i to przy upalnych dniach.

Kasiu
miło mi, że podobają się Ci te różane fotki.

Wandziu
Rzeczywiście, taka ciepła pogoda odpowiadała różom, zwłaszcza tym historycznym.
Było dużo kwiecia i miały dobre warunki dla swoich kwiatów.
Przy deszczowej pogodzie z pewnością nie rozwinęły by się tak efektownie wszystkie pąki.

Aniu anabuko 1
Jestem,jestem. Może z rzadka piszę ale zawsze zaglądam.
Weilhenblau mam już kilka dobrych lat. To róża, która nie powtarza kwitnienia, dlatego posadziłam przy niej powojnik,
który z założenia ma uzupełniać kwitnienie w tym zakątku.
Przycinam ją wiosną, kiedy od nowa układam jej pędy na tym ogrodzeniu.
Na zimę zawsze ją układam pod płotem i okrywam gałązkami świerkowymi.
Ale jest na szczęście niezbyt kolczasta i łatwo daje się ogarnąć.

Soniu
Rzeczywiście, przechodnie zwracają uwagę na tę różę, bo też ma rzadko spotykany kolor u róż.
Dzięki za życzenia deszczu. W końcu i do mojego ogrodu dotarły opady.

Witaj Ed04
Dziękuję za miłe słowa i uznanie.
Zapraszam do odwiedzania mojego wątku.

Oleńko
Jak widać , te róże historyczne lubią taką pogodę, bo nie szkodzi ich kwiatom.

I jeszcze coś z ogrodowych nowinek.
Zakwitł pierwszy i na razie jedyny kwiat powojnika Kiri Te Kanawa, posadzony chyba 3 może 4 lata temu.
Najpierw znikł, chyba na uwiąd.
W następnym roku nie pojawił się wcale. Dopiero po dwóch sezonach coś wybiło a w tym roku jest ten kwiatek.

Pszczółka na kłosowcu .....

Amator borówek....

W oczku......
Lilia

Ważka, która dopiero co wyszła ze swojego pancerzyka i suszy skrzydełka.


Miłego weekendu

Dopiero w środę 11 lipca od około 17-ej godziny zaczął padać u nas deszcz.

I od tego czasu nastała nam pora deszczowa.
Ogród odżywa, trawka odrasta, cieszą się rośliny i oczywiście ja.

Dzisiaj - zdjęcia z ogrodu w kroplach deszczu.
Agnieszko

Już mi raźniej. Kto by pomyślał, że kiedyś deszcz będzie mi sprawiał tyle radości.
Oczywiście podlewałam rabaty ale to woda z wodociągu i na pewno, nie w takiej ilości jak potrzeba.
Bardziej oszczędzałam na trawniku, bo uważam, że trawa sobie poradzi i jak tylko kapnie z chmurek, to szybko odrośnie.
I rzeczywiście , odrasta w oczach.
Te róże stare, historyczne lepiej mi się sprawiają niż wymagające angielki.
Szkoda tylko, że niektóre kwitną tylko raz.
Trochę za bardzo się rozrastają i w moim ogrodzie konkurują o miejsce.

Aniu taro

Muszę przyznać, że mam teraz zgryz. Co zrobić z tą hoją ?
Chyba nie bardzo jestem przesądna a ona wciąż kwitnie jak najęta.
Najlepiej to nie myśleć o tym.
Chyba u Ciebie też w końcu popadało.
Takiej suszy to nie pamiętam.
Owszem bywało , że deszcz nie padał przez pierwsze wiosenne miesiące ale na ogół pora deszczowa
pojawiała się w połowie maja. Tym razem trwała aż do prawie połowy lipca i to przy upalnych dniach.

Kasiu

miło mi, że podobają się Ci te różane fotki.

Wandziu

Rzeczywiście, taka ciepła pogoda odpowiadała różom, zwłaszcza tym historycznym.
Było dużo kwiecia i miały dobre warunki dla swoich kwiatów.
Przy deszczowej pogodzie z pewnością nie rozwinęły by się tak efektownie wszystkie pąki.

Aniu anabuko 1

Jestem,jestem. Może z rzadka piszę ale zawsze zaglądam.
Weilhenblau mam już kilka dobrych lat. To róża, która nie powtarza kwitnienia, dlatego posadziłam przy niej powojnik,
który z założenia ma uzupełniać kwitnienie w tym zakątku.
Przycinam ją wiosną, kiedy od nowa układam jej pędy na tym ogrodzeniu.
Na zimę zawsze ją układam pod płotem i okrywam gałązkami świerkowymi.
Ale jest na szczęście niezbyt kolczasta i łatwo daje się ogarnąć.

Soniu

Rzeczywiście, przechodnie zwracają uwagę na tę różę, bo też ma rzadko spotykany kolor u róż.
Dzięki za życzenia deszczu. W końcu i do mojego ogrodu dotarły opady.

Witaj Ed04

Dziękuję za miłe słowa i uznanie.
Zapraszam do odwiedzania mojego wątku.

Oleńko

Jak widać , te róże historyczne lubią taką pogodę, bo nie szkodzi ich kwiatom.

I jeszcze coś z ogrodowych nowinek.
Zakwitł pierwszy i na razie jedyny kwiat powojnika Kiri Te Kanawa, posadzony chyba 3 może 4 lata temu.
Najpierw znikł, chyba na uwiąd.
W następnym roku nie pojawił się wcale. Dopiero po dwóch sezonach coś wybiło a w tym roku jest ten kwiatek.


Pszczółka na kłosowcu .....

Amator borówek....

W oczku......
Lilia

Ważka, która dopiero co wyszła ze swojego pancerzyka i suszy skrzydełka.


Miłego weekendu

- dorotka350
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5520
- Od: 26 maja 2014, o 20:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Ogród Ignis05 część 7
Krysiu
Przepiękne różane zdjęcia
Szkoda, że wszystko tak szybko przekwitło, a upalna pogoda i susza nie pozwoliły dłużej się cieszyć tak cudnymi widokami.
U mnie róże powoli zbierają się do powtórki. Niektóre już kwitną pojedynczymi kwiatami. Niestety od kilku dni deszcze skutecznie psują kwiaty i większość jest już mocno nasiąknięta wodą. Nawet floksy leżą na ziemi nie wytrzymując takiej ilości wody. Mam jednak nadzieję, że deszcze wkrótce odejdą i będziemy cieszyć się kwiatami.

Przepiękne różane zdjęcia

U mnie róże powoli zbierają się do powtórki. Niektóre już kwitną pojedynczymi kwiatami. Niestety od kilku dni deszcze skutecznie psują kwiaty i większość jest już mocno nasiąknięta wodą. Nawet floksy leżą na ziemi nie wytrzymując takiej ilości wody. Mam jednak nadzieję, że deszcze wkrótce odejdą i będziemy cieszyć się kwiatami.
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17393
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Ogród Ignis05 część 7
Kanawa piękny. Takich mocno niebieskich nie mam.
Ale inne są .
Liliowce pajakowate przepiękne.
Nie mam typowych pająków. No wcześniej mi one się nie podobały. A teraz już się podobają. Ale miejsca brak.
Róże też piękne.
Ale inne są .

Liliowce pajakowate przepiękne.
Nie mam typowych pająków. No wcześniej mi one się nie podobały. A teraz już się podobają. Ale miejsca brak.
Róże też piękne.
