Mam aylosterki z różnych źródeł, od Ciebie jest ta w kwadratowej doniczce, z oznakowaniem "pH", w sumie są bezobsługowe - same sobie rosną, same sobie kwitną, tylko same na zimowanie nie chcą się udawaćPhacops pisze:Widzę ze Aylostera cajasensis dobrze się sprawuje a jak reszta?

Pąka mam na tym Echinopsisie, co go zimą przytargałam od Ciebie

Basiu - Diplocyatha nie 'pachnie' - spokojnie nawet w domu można trzymać

Tak. Gymnolowi wypadło kilka zębów - prawdopodobnie od jakiegoś grzybka. Dziurę po zębach wypłukałam środkiem na grzyba, wysuszyłam i dziad rośnie nadal - już teraz szczerbaty i chyli się na jedną stronęaga_zgaga pisze:Lucy, czy to Ty miałaś takiego gymnola co się zapadł z jednej strony? Dziś zauważyłam że moje baldianum wklęsło się

Ale też i wsiorbało mi było jednego razu astro z jednej strony. Asteriaska. Ten jeszcze wykwitł pięknie, a po jakimś czasie padł.
A echinocereusa bierz, rozsądek będzie zadowolony, jak zobaczy takie kwiaty

Dzięki wielkie za odwiedziny


Przyznam się szczerze (i mam nadzieje, że to nie zostanie uznane za działanie na rzecz konkurencji), że uruchomiłam się trochę na fejsbuku (aczkolwiek nie jest to główna przyczyna mojej "nieobecności"), ale to jakaś inna bajka, bardziej sf jakby


No ok. To fotki

Najpierw jedyny słuszny kolor"




Potem lobiwki:


Dalej trochę ulubionych (tu właściwie przydałoby się wrzucić fotkę całej budki




Słoneczka (tylko wyblakłe jakieś wyszły)



A na koniec horror - taki widok któregoś razu zastałam

To już kolejny samobójca na moich kaktusach

