Ogród po mojemu

[sauromatum]

karolacha, kiedyś już szukałem takiego metalowego drzewa Przypuszczam, że skończy się na takim szkielecie drzewa spawanym z prętów metalowych Ale to jest na razie daleko w sferze planów.I też nie wyrzuciłbym uschniętego, dużego drzewa

Wracając jeszcze do hakonechloi to znalazłem zdjęcie 3-letniej sadzonki odmiany 'All Gold', którą posadziłem w cieniu, pod czereśnią:

Jak widać nie jest żółta ale jest bardzo jasna i wygląda to naprawdę ładnie. No i w takim cieniu nigdy się nie przypali. No i dopiero w tym roku nabiera kępiastego pokroju.

Z kilku wysianych nasion nikandry miechunkowatej wykiełkowała mi tylko jedna siewka. Chciałem dosiać jej więcej ale podczas wyjazdu do rodziców wichura wydmuchnęła mi torebkę nasienną nikandry i tyle je widziałem...
Ale i tak jestem zadowolony z mojego jedynego okazu, który rośnie jak na drożdżach i ma już pąki kwiatowe:


A tutaj moja jedyna lilia złotogłów, w odmianie 'Guinea Gold':

[Pelidea]

Zmasowany atak gąsienic to poważna sprawa. Odkąd rok temu zobaczyłam, jak w dwa dni obżarły mi różę do ostatniego listeczka - nie mam dla nich litości. Wiadomo, że takie pojedyncze, duże zostawiam w spokoju. Ale te małe w stadach eliminuję...

Rabata przy oczku bardzo mi się podoba.

Hakanechloi to bardzo ładna roślinka.

[sauromatum]

Ostatnio zakupiłem kolejne 2 odmiany hakonechloi więc mam już 5 Jestem zauroczony tą trawą

Ochłodziło się, powiało ale deszczu właściwie wcale... Wczoraj popadało kilka minut i koniec. Dzisiejszy 'deszcz' trwał może jakieś 20 sekund... O tyle dobrze, że się ochłodziło to tak wszystko nie więdnie.

Większość moich lilii zakwitło lub zaczyna kwitnienie.










To tegoroczny nabytek czyli 'Netty's Pride':


Ta lilia to była pomyłka, kupiłem inną ale dostałem tę - ale nie jestem zły bo kolor ma naprawdę ciekawy:






'Candy Blossom':

[Madziagos]

Jak chodzi o nikandrę, biorąc pod uwagę jej zdolności do rozsiewania się, niebawem będziesz tępić jej siewki po całym ogrodzie

[seba1999]

Piękne lilie, najbardziej wpadła mi w oko ta z ostatniego zdjęcia, cudna
U mnie padało dość mocno dzisiaj, po takiej suszy ziemia pochłania każde ilości wody . Chyba nawet teraz pada
Widać po roślinach, że potrzebowały tego ochłodzenia i dużej porcji deszczu.

Rabata z trawami , głównie hakonechloą wygląda zjawiskowo, ja na taki widoki muszę poczekać dobre 2-3 lata

[andpia]

Lilie zawsze mi się podobały i praktycznie zawsze w ogrodzie są ze mną, ale w ilościach śladowych - góra 10 szt. gatunków 6 i co dociera do mnie w tym roku lilia potrzebuje przestrzeni a ja utykam je pomiędzy innymi gatunkami i mają u mnie ciasno (wiadomo mało miejsca) i przewaga w półcieniu. Widocznie im to nie służy. W ubiegłym roku jeszcze się pięknie pokazały - przeszło metrowe, 3 szt. 1,5 m. i po 5-7 dużych kwiatów, a w tym sezonie mizernie, bo i niższe i pąków po jednym góra 3. taka trochę klapa. Aha, nie wykopywane po sezonie, to też na pewno ma wpływ na kondycję w tym sezonie. Jesienią muszę zrobić z nimi porządek i przesadzić luźniej w inne miejsce.
A póki co podziwiam Twoje

[Pelidea]

Sama mam ze dwa liliowce w ogrodzie, jakoś mi ich nie brakuje.

Ale wspaniale jest pooglądać u Ciebie tyle ciekawych kwiatów. Nowy nabytek i ostatnia w różu są wyjątkowo piękne.

[sauromatum]

Madziagos, wiem jak nikandra się rozsiewa i na to też liczę Rośnie w takim miejscu gdzie każda roślina ma swoje miejsce i siewki zostaną od razu wytępione (jak jestem u rodziców to potrafię 2 razy dziennie tę rabatę przeglądać i wyrywam już maleńkie siewki chwastów więc tam się nie utrzymają). Zostawiona będzie tylko w miejscu, gdzie rośnie teraz

seba1999, ja fanem różu jakos specjalnie nie jestem ale ta 'Candy Blossom' urzekła mnie swoimi podwójnymi kwiatami Ta przedostatnia różowa to oczywiście pomyłka (żółta zdjęcie wcześniej również) i to miała był bordowo-fioletowa Żółta miała być żółta, ale z pomarańczowym środkiem, nie czysto żółta. Ale ona jest niziutka, nadawałaby się do donicy, nie wywraca się nawet od silnego wiatru - a niestety 'Candy Blossom' jest odmiana wysoką i wiatr ja potrafi wywrócić (ja palikuję pędy).

Ja mam nadzieję, że deszcze teraz nie ominą mojego ogrodu ponieważ pod drzewami jest bardzo sucho, prawie popiół...

Ta rabata z hakonechloą jest jeszcze za bardzo słoneczna i czekam aż hortensja bukietowa 'Levana' wyrośnie na tyle żeby trochę więcej cienia dać tej rabacie - wtedy jeszcze tam coś dosadzę

andpia, rzeczywiście lilie lubią słońce, nawet bardzo. Wykopywanie trzeba uskuteczniać tylko przy liliach orientalnych żeby mieć pewność, że dobrze przezimują - ja ich nie mam i nie wykopuję żadnych. Ale jak masz półcień to proponuje Tobie lilię złotogłów - jest wiele ładnych odmian a ona jest bardziej cieniolubna, ma mniejsze kwiaty ale jest również ładna - dla mnie nawet bardziej niż pozostałe lilie

Pelidea - rozumiem, że piszesz o liliach Liliowców to ja mam chyba w podobnej ilości odmian jak i lilii


Oprócz lilii na rabatach teraz górują (dosłownie) jeżówki. Niektóre są naprawdę wysokie.
Nie mam wyszukanych odmian, wszystkie moje jeżówki to moje własne siewki (potomstwo po białej i różowej jeżówce) ale w tym momencie mam kwiaty o różnych kształtach płatków, kolorach, ilości płatków czy wysokości. Mam też jeżówki blade z kupnego siewu, jedna wygląda jak krzyżówka bladej i purpurowej - ma liście bladej ale kwiaty o szerokich, ciemnych, niewiszących płatkach

Tu porównanie kwiatów kilku siewek - na górze jest ta jeżówka blada o nietypowych kwiatach, na dole jest jeżówka blada:


A tu kilka portretów:

To jest odmiana 'Green Twister', która jest również potomstwem moich jeżówek, mam kilka okazów tej odmiany.

To jest ta dziwna jeżówka blada:


Jeżówka blada:








A tu na dole zdjęcia widać pąk jeżówki o dziwnym połączeniu kolorystycznym:

Ciekawe czy płatki będzie miała w 2 kolorach

[sauromatum]

Wiele lat temu mój tata kupił 2 małe sadzonki hortensji od jakiejś pani na targu, sadzonki były malutkie, trafiły przed dom. Rok później zakwitły (słabo) - kwiaty płonne czyli te ozdobne były tylko na obrzeżu baldachu kwiatów i tata mówił, że za rok zakwitną normalnie Rok później zakwitły znacznie obficiej ale baldach wyglądał tak samo Okazało się, że tata kupił hortensje piłkowane, które teraz po wielu latach są naprawdę piękne a w czasie kwitnienia są obsypane kwiatami. Wyglądają tak:

Zdjęcia nie oddają uroku kwiatów i też nie do końca widać to, że kwiaty są albo różowe albo niebieskie na jednym krzewie.
Na tym zbliżeniu widać to bardziej:


Co ciekawe zrobiłem 2 lata temu sadzonki tych hortensji i posadziłem je w zupełnie innym miejscu na ogrodzie i cały zeszły rok podlewałem je nawozem, który ma powodować, ze hortensje wybarwiają się na niebiesko. I taki jest efekt tego podlewania:

...
Tak, te przed domem nie były podlewane tym nawozem a w połowie kwitną na niebiesko, te na ogrodzie, które były podlewane tym specjalnym nawozem są po prostu różowe, bez cienia niebieskiego

Zakwitła nikandra, kwiaty ma większe niż się spodziewałem. Myślałem, że za bardzo ich nawet nie będzie widać ale już z daleka są widoczne.


Pączków ma dużo na każdej gałązce więc będzie siewek do wyrywania


I wreszcie dorobiłem się słoneczniczka szorstkiego 'Loraine Sunshine', który za mną chodził od kilku lat:

Ogólnie moi rodzice tak pomijają podlewanie części ogrodu, że jak przyjechałem do nich to ten słoneczniczek miał liście pozwijane w ruloniki żeby nie wyschnąć całkowicie Duża część roślin po prostu więdnie podczas suszy a on jak trawa zwija liście żeby jak najmniej wody tracić.

[magry]

Hortensje rzeczywiście piękne.Ja nie mam do nich ręki.Mam dwa krzaczki ale mizerne są i nawet nie wiem jakie one są.Nasiona nikandry masz swoje czy kupujesz ?
Słonecznik chodził za Tobą od kilku lat a ja go wciąż wyrzucam bo sieje się wszędzie

[marpa]

Podziwiam bardzo ładne zdjęcia i bogactwo roślin,które prezentujesz! Lilie w dużym wyborze i pięknie ukwiecone hortensje piłkowane!

[Pelidea]

Lilie, liliowce... W sumie nie bardzo potrafię je rozróżniać...

Nikandra niesamowita! Przepiękny kwiat.

[sauromatum]

magry, te hortensje akurat nie wymagają takiej opieki jak ogrodowe, rosną duże, nie przemarzają, nie były nigdy okrywane nawet.
Nasiona nikandry miałem z jesiennego spaceru po ogrodzie botanicznym więc to mój debiut z tą rośliną.
A słoneczniczek może się siać - u moich rodziców takie rośliny bardziej się sprawdzą tworząc spontaniczne kępy - o ile siewki przeżyją plewienie mojej mamy

marpa, jest tyle roślin, których jeszcze nie pokazałem, że mi chyba rok się skończy zanim wszystko pokażę

pelidea, rozróżnienie lilii i liliowca jest proste - liliowce rosną w trawopodobnych kępach, przed kwitnieniem wyglądają jak trawa. Lilie rosną na gęsto ulistnionych, pojedynczych, nierozgałęzionych łodygach, nie wyglądają wcale jak trawa

Moja najmniejsza odmiana hosty czyli 'Lemon Lime':

Kępa jest duża, bardzo gęsta, w tym roku poszerzyłem ją jeszcze dosadzając sadzonki na brzegu kępy. Kiedyś było ty kilka małych kępek ale połączyły się w jedną, dużą. I ta odmiana chyba najobficiej u mnie kwitnie.

I jeszcze 2 różne kwiatostany żurawek:


Kiedyś uważałem, że kwiatostany żurawek tylko szpecą ale większość odmian ma naprawdę ładne kwiaty, albo w intensywnym kolorze (widać wpływ żurawki krwistej), albo bardzo kontrastujące z ciemnymi liści. Te jasne kwiaty należą do ciemnolistnej odmiany, którą kiedyś dostałem od koleżanki

[karolacha]

No patrz, sadzonki z niebieskich hortensji są różowe A czy te niebieskie jakoś specjalnie odżywiasz zeby zachowały swój niebieski kolor ? Bo moje z niebieskich , czy fioletowych z czasem wracają do różu. I nie pomaga specjalny nawóz czy inne zakwaszanie
Masz śliczną kolekcję liliowców , jezówek

[sauromatum]

karolacha, nie odżywiam w żaden specjalny sposób hortensji, kwitną jak chcą Nawożę normalnymi nawozami bo ten, który miał spowodować wybarwienie hortensji na niebiesko nie podziałał

Zaczyna kwitnienie kłosowiec fenkułowy 'Golden Jubilee':

Nawet jak nie kwitnie to wygląda super ale już nie mogę się doczekać pełni kwitnienia

A tu coś owocowego czyli jeżyna bezkolcowa:

Jest cała obsypana owocami, tylko czekać aż się dojrzeją

A to ciekawostka czyli czarny pomidor:

Nie jest on do końca czarny, jest ciemno fioletowy. W słońcu widać, że nie jest to czerń