Stasiu, tych krecików to jest u mnie pod dostatkiem.
Dookoła mam teren gdzie nikt z nimi nie walczy i nikt im nie przeszkadza.
Dzisiaj rabata, którą zrobiłam w tym roku, była dwukrotnie cała w powietrzu. Zadeptałam raz, a po 2-3 godzinach to samo. Zadeptałam drugi raz i co raz chodzę patrzeć czy nie ryje. Przestał. A tak bardzo napaliłam się by go złapać.
Serio ta hosta jest olbrzymia? myślałam, że ona taka z natury jest. Właśnie ona rośnie w części, gdzie serduszka, hortensja i inne rośliny nie chcą rosnąć lub całkiem zginęły. W tamtych rejonach miałam kupione kilka bruner, kilka bodziszków. Zniknęły. Rośnie stopowiec , ale nie wiem czy jest dorodny czy nie, bo nie widziałam ich na żywo. Zaczyna marnieć Rodgezja(?) Ma takie liście jak kasztanowiec. Nie jestem pewna nazwy,
Siedzi tam już ze 3 lata i ma ok 20cm, Najnowszy liść jest popodwijany do spodu

Rudbekię bylinowa chyba mam, ale jeszcze nie kwitnie. Pomidory raczej zwykłe, bo koralikami nie handluję, więc nie trafiły na kompost.
Nie wiedziałam, że ślimaki lubią aksamitkę. Ja ślimorów nie mam wiesz czemu. Tzn mam winniczki w małej ilości.
U mnie pochmurno, ale nie pada i wcale tak dużo nie popadało.
Zaorałam kawałek pod maliny (chcę przenieśc te moje parę krzaczków), zasiałam Facelię. Nie wiem czy zejdzie bo tam jest pył .