Aniu, martagony kupowałam w Lilypolu.
Lidziu,

jasieniec rośnie w lekkim półcieniu, ale sąsiednie rośliny się rozrosły i muszę go przesadzić, bo się pokłada. Usunęłam przede wszystkim torf w którym rósł, bo on raczej preferuje piaseczki. Ten jest u mnie drugi rok, ale poprzedni też padł.
Łanochy na drugi dzień po sesji znikły.
Jeszcze raz jasieniec.
Alu, trudno powiedzieć coś konkretnego o jasieńcu. Na razie jest "jako tako", to jego drugi rok. Piszę o nim wyżej, bo Lidzia też pytała.
Marysiu, też czytałam o tym zagrożeniu, ale nie wiadomo co one zżerają tym borówkom.

Teraz już ich nie unicestwię, bo wszystkie nawiały.
Z martagonów jestem bardzo zadowolona. Chociaż po zakupie nie bardzo mi się podobały, bo miały już wyrośnięte łodygi. I w pierwszym roku po posadzeniu zakwitła tylko jedna.
Krwawnik czerwony.
Dzwonek pink octopus
Orostachys
Na skalniaczku.
Zaczynają jeżówki
I pysznogłówki
