U mnie jeden babus usechł Trochę miał za mokro w doniczce i jak go wysadzałem to się okazało że miał podgnite korzenie. Później kilka razy go kret podkopał (pewnie z braku forsycji ;> ) i teraz jest suchuteńki.
Jest szansa że coś odbije czy raczej myśleć o nowym ?
Jak jest suchy to raczej nie odbije ale dokładnie co tam jest w ziemi nie wiem. Jak CI się nie pali to poczekaj do jesieni to będą obniżki cen i kup coś większego (zawsze przed zimą się sprzedaje nadmiar tego co nie zimuje w gruncie). Ja jak wcześniej polecam VIVAXa i Shanghaia. Te gatunki naprawdę rosną w oczach tylko posadź je w dobrym miejscu (z dala od zimowych wiatrów)...
Nie pali się, u mnie wygwizdów, a do tego 440m i okolica robi swoje. Dlatego nie jestem przekonany do bambusów które wymagają osłon na zimę. Z drugiej strony jakby była jakaś fajna wyprzedaż to może bym się skusił ;)
Chiciałbym obsadzić swój niezagospodarowany kącik w ogrodzie właśnie bambusami. Tak żeby szybko stworzyły dużą kepme, mogą być agresywne nie zależy mi na wolnej przestrzeni. Jest to miejsce północno wschodnie od ściany domu. Prawie cały dzień panuje tutaj cień a w dodatku wieje wiatr. Proszę o pomoc
Okazało się że bambusy to całkiem twarde zawodniki. Bambus odbił od korzenia, co prawda cieniutką witką. Myślę że wpływ na to miał brak podlewania i słabość kłącza.
Czy ktoś testował opryski chwastobójcze w bambusach ? Zastanawiam się jak zareagują na opryski przeciw dwuliściennym.
Mikoasasin pisze:Chiciałbym obsadzić swój niezagospodarowany kącik w ogrodzie właśnie bambusami. Tak żeby szybko stworzyły dużą kepme, mogą być agresywne nie zależy mi na wolnej przestrzeni. Jest to miejsce północno wschodnie od ściany domu. Prawie cały dzień panuje tutaj cień a w dodatku wieje wiatr. Proszę o pomoc
Wydaje mi się że sadzonki bisetti będą dla Ciebie najlepszym rozwiązaniem. Jako ciekawostkę możesz posadzić jednego Vivaxa aby zobaczyć czy sobie u Ciebie poradzi...
Witam, mam taki problem z moim p. bisetti, otóż bambus wypuszcza pędy poziomo, które płożą się po ziemi przez pewną długość a dopiero po pewnym czasie odginaja się ku górze ( jak na zdj, z tym ze zdjęcie odwrócone jest bokiem). Czy to normalne? Czy coś z nim jest nie tak? Proszę o pomoc
Bisetti różne dziwne rzeczy wyczynia. Na zdjęciu nie wiele widać ale z doświadczenia wiem że część pędów kładzie się na ziemi a nie idzie w górę, to normalne... Bambus nie może się zdecydować czy chce wyprodukować pęd podziemny czy łodygę w górę i powstaje nie wiadomo co. Może tam w ziemi masz jakąś przeszkodę i dlatego tak dziwnie wybijają? Ten bambus to niesamowity wędrowca - jego pędy podziemne mogą być wiele metrów dalej od wybitej w górę zielonej łodygi...
Właśnie nic nie ma! Sprawdzałem specjalnie, starałem się go posadzić tez w miarę głęboko, zapewnić dobrą ziemie, odpowiednie wyściółkowanie a jemu ewidentnie to nie pasuje i pcha się dalej :/
Może tutaj będzie lepiej to widać, że pędy zamiast piać się do góry rosną poziomo.... ahh ten bisetti
Ja z ususzonych bambusów robię koszyczki i wykorzystuję do podpierania pomidorków rosną u taty przy oczku wodnym, bo moje dopiero w planie na następny rok