
Gorzej ma Karmazyn z Jankielem na działce. Bo tam to już żałuje dla niego wody, bo wolę podlać inne warzywa. Dostał wody dwa razy ale mimo to ładnie rośnie i już coś zawiązał strąków. Fakt, że tam ziemia gliniasta, to zapewne głębiej coś wilgoci znajdzie.
Co do upraw po bobie, to Ja już naprzód to zaplanowałem. Koło domu wysadziłem między boby rzadki pietruszki naciowej, tak by sobie do obiadu podbierać, a za nim rządek marchwi z cebulą.
Na działce mam również cebule, kilka kalafiorów i wysadziłem ostatnio papryki. Był też rzadek skorzomery ale mama go wyplewiła myśląc że to trawa.