Ja przesadzałem we wrześniu 2017 roku kilkuletnią piwonię, która nie kwitła przez ostatnie 3 lata nawet jednym kwiatem. Przesadziłem ją metr od miejsca, w którym rosła. Bez ziemi, korzenie dokładnie oczyściłem ze starej ziemi, niektóre kłącza się połamały/rozłamały na mniejsze części i wszystko wsadziłem w nowym miejscu. Nie dodawałem chleba jak to niektórzy praktykują i w tym roku ma kilka pączków.

Teraz tylko czekam na rozkwitnięcie, bo to stara odmiana z babcinego ogródka.

Gleba jest raczej ciężka i wilgotna więc podlewana jest jak jest naprawdę duża susza. Po przesadzeniu ma mnóstwo zdrowych liści, kępka jest wysoka, sztywna (zawsze się pokładała) więc przewiduję, że w przyszłym roku będzie już kwitła cała obsypana kwiatami.
