w pudełku na balkonie.Przy większych mrozach chowane są do piwnicy.Rzadko / jeden raz w m-cu / są lekko podlewane.Wiosną,przy temperaturze -5 st. znowu
stoją na balkonie w pudełku lub pod okryciem z gazet.Przy dodatniej temperaturze zmieniam ziemię i ponownie wędrują do doniczek.Przetrzymywane w zimnym
pokoju urosły w lutym do 1 m i zakwitły więc to odpada.W zimie pod dużym kopczykiem kory zmarzły.Pozostaje więc taniec z doniczkami ale jeżeli chce się je mieć
to problemem to nie jest.Irysy to Snapshot,Bratislavan i Slovak Prince.
Campanula collina.
Gypsophila imbricata.