Górale z Andów - blabla cz. 4

[tom_ek]

Tomku, dzięki za odpowiedzi. Ja dwa i trzy lata temu zimowałem Lobivie w pomieszczeniu jasnym, ale nie aż tak zimnym (za dnia kilka - kilkanascie stopni); zimą nie rosły, ale i w sezonie nie bardzo, nie bardzo tez kwitły. W ubiegłym roku za to zimowałem je pomieszczeniu także w jasnym, ale za to chłodniejszym (kilka stopni w dzień) - nie rosły, za to dużo z nich zapączkowało (inna rzecz, ze się te pąki długoooo rozwijają - ale to chyba właśnie przez upalna wiosnę, o czym pisaliśmy wcześniej).

[hen_s]

TB0700.1 Lobivia amblayensis var. zapallarensis
TB0184.1 Lobivia variispina
KK642 Lobivia wrightiana fma.chilensis
TB0630.2 Puna clavarioides

[DAK]

Bardzo przydała mi się twoja rozmowa z Tomkiem. Po kłopotach z upałami letnimi w poprzednich latach i szczególnie po tej upalnej wiośnie zaczęłam się skłaniać do rezygnacji z lobivii, rebucji itp. bo moje warunki im wybitnie nie sprzyjają. Na południowych parapetach jest im za gorąco - istna patelnia, a gdy wchodzą w stan letniego letargu nie wytrzymują deszczyków. Z kolei osłony z poliwęglanu zdają egzamin wiosną i jesienią, w takie upały jak ostatnio gotują się i temperatura rośnie grubo powyżej 40 stopni pomimo bocznych prześwitów. Lobivie są piękne, ale nie będę ich męczyć - będę odwiedzać je u ciebie i innych. Póki żyją to dobrze, ale już ten kierunek muszę zamknąć. W tym roku już większość wchodzi w stan letniego letargu - za wcześnie Kwitły wprawdzie bardzo obficie, ale o ten okres spoczynku się bardzo boję.
Chyba pozostanie mi specjalizacja w kierunku gymnoli, bo choć one lubią mniej słońca, to jednak lepiej znoszą te warunki, bo i czas oświetlenia lepiej im pasuje niż lobiviom (od godz. 10 do 18).

[blabla]

Dziś kupiłem wiatraka 100W i wsadziłem go do foliaka. Mam teraz permanentny przeciąg i mam nadzieję, że temperatura nie podskoczy mi powyżej 40*C. Chcę jeszcze wstawić termostat, by wiatrak nie chodził, gdy to nie jest niezbędne. Mam nadzieję, że wystarczy mocy wentylatorowi.

Poniżej kilka dzisiejszych fotek. Znów jakieś opuncjopodobne zakwitły.


TB0533.1 Lobivia cinnabarina varieta
Presto to Pasopaya, Chuquisaca, Bolivia, 2953m


TB0590.1 Lobivia lateritia
Carrizal, Tarija, Bolivia, 2440m


TB0776.1 Lobivia maximiliana v. westii
Kishuara Baja, Abancay to Andahuaylas, Apurimac, Peru, 3795m


TB0232.1 Lobivia pugionacantha
Cuartos, N of Villazon, Potosi, Bolivia, 3464m


TB0334.2 Pterocactus tuberosus fma. kuntzei
La Torre, E of Los Baldecitos, La Rioja, Argentina, 1109m

[hen_s]

Kolejne piękne kwiaty. Dzieje się u Ciebie!

[blabla]

Kwiatów jest zdecydowanie mniej niż powinno, z powodu upałów roślinki też wolniej rosną. Póki co nie jestem zadowolony z tej wiosny, mogło być lepiej.

[PiotrAPD]

Lobivie wyglądają fenomenalnie ale kwiat tego patyczaka też coś w sobie ma. Pręciki pięknie się żarzą

[ROBERTOBORO]

Zauważyłem że co raz częściej pokazujesz medio ze swoimi numerkami.

[blabla]

A to dlatego, że zimą wszystkie je rozsadziłem do oddzielnych doniczek.

[Pio1986]

Czy Puna clavarioides sprawia Ci "problemy wychowacze"? I czy masz doświadczenie z innym podobnymi roślinami takimi jak Tephrocactus właśnie? Pytam, bo widzę kwiat, roślina nie na podkładce a ja mam T.dactyliferus i zimowałem go od 0 do 6-7 st.C przy pełnym świetle, w lecie nie dawałem nawozu i kwiatu się nie doczekałem:(. No i też nie jest najmniejszy.

[blabla]

Choć mam ich niewiele to generalnie nie mam jakiś większych problemów z uprawą opuncjowatych po za jednym aspektem: nie kwitną. Wydaje się, że kluczowe jest zapewnienie im głębokiej i szerokiej doniczki, by mogła rozwinąć się rzepa u roślin, które takie rzepy posiadają. To, co masz pod nazwą Tephrocactus dactyliferus tak na prawdę tefrokaktusem nie jest. Jest to rodzaj Cumulopuntia, która bardzo chętnie kwitnie w naturze o ile oczywiście wytworzy stosowny korzeń palowy. Typowe tefraki zasiedlające wyłącznie Argentynę raczej rzep nie tworzą i ogólnie kwitną dość opornie także na swoich naturalnych stanowiskach. Puna z fotki rośnie w wysokiej 7-cm doniczce i ma niemałą rzepę. Ptero także rośną w takich doniczkach pierwszy rok i jakoś własnie teraz im się te kwiaty posypały.

Przy okazji dzisiejsze dwie fotki:


TB0274.1 Lobivia pampana fma. glaucescens
Candarave, Tacna, Peru, 3862m


TB0553.1 Lobivia pugionacantha v. nova
Calapaya, Potosi, Bolivia, 3854m

[Pio1986]

Bardzo Ci dziękuję za odpowiedź. No i oczywiście roślinki super W moim prywatnym rankingu prowadzi Puna clavarioides

[hen_s]

TB0553.1 Lobivia pugionacantha var. nova - korpus i kwiat jakie lubię.

[blabla]

Tak dla Waszej informacji to od czwartku we foliaku mam wentylator o mocy 100W i wydajności 3500m3/h. Ładnie obniża temperaturę w tunelu, spadła do poziomu poniżej 40*C. koszt prądu szacuję na ~10-15zł miesięcznie. Chcę jeszcze podłączyć termostat włączający wentylator przy 40*C i wyłączający przy 35*C by zaoszczędzić trochę prądu. Teraz włączam go około 9:00 i wyłączam gdzieś około 19:00. Z tego, co widzę prze te kilka dni to rośliny przestały się przypalać choć przez weekend prażyło u nas niemiłosiernie.

[blabla]

Kilka dzisiejszych zdjęć poniżej. Niestety słonka dziś było jak na lekarstwo więc kwiaty w pełni otworzyć się nie chciały.


TB0696.1 Lobivia amblayensis
sobie of Amblayo, Salta, Argentina, 2626m


TB0387.1 Lobivia chrysantha
Puerta Tastil, Salta, Argentina, 2711m


TB0389.1 Lobivia chrysantha v. hypocyrta
Las Cuevas, Salta, Argentina, 3681m


TB0411.1 Lobivia densispina
Tumbaya, Jujuy, Argentina, 2312m


TB0410.1 Lobivia densispina v. rebutioides
Tumbaya, Jujuy, Argentina, 2175m


TB0701.1 Lobivia haematantha v. kuehnrichii 'drijveriana'
Cachipampa, Salta, Argentina, 3186m