Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
- badzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1987
- Od: 1 lip 2011, o 19:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Radom
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Eris1, przemyśl swoją ostatnią wypowiedż. Nie pałaj zajadliwością, bo nie masz ku komu jej tu kierować. W wypowiedzi whitedame nie widzę niestosowności, a że Ciebie nie zadowala , to przecież Ci została wyjaśniona przyczyna. Nie powinieneś tu nikogo kneblować.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Nie mam pojęcia z jakich źródeł kol. Pomidor korzysta ale mój tłumacz upiera się , że brunatna plamistość liści po łacinie to brunneis folium macula i wywołuje ją patogen Cladosporium fulvum a przemądrzała wiki twierdzi, że Alternaria solani to grzyb wywołujący alternariozę, natomiast Alternaria alternata "to grzyby rozwijające się w glebie lub rozkładającej się roślinności. Najlepiej czują się w bardzo wilgotnym środowisku". A może to jednak ja coś pokręciłem
.
PS.
Beata, to nie wina Fotosika. Ten Huawei ma aparat 2 Mpx i lepiej nie będzie.

PS.
Beata, to nie wina Fotosika. Ten Huawei ma aparat 2 Mpx i lepiej nie będzie.
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Eris1, nie umiesz czytać ze zrozumieniem???
Nie dlatego nie diagnozuję Twoich zdjęć bo mam taki kaprys, lub Cię nie lubię, tylko nie widzę dokładnie foto wstawianych przez fotosik.
Jakoś każdy inny hosting nie zmusza mnie do rejestracji lub przyjmowania ich cookies bez ograniczeń.
Jestem na tym forum tylko dlatego, że utrzymuje dość wysoką merytoryczną jakość, więc nie mogę się zgodzić, gdy kolega czytając po łebkach jakieś publikacje pisze bzdury uważając się za eksperta.
Alternarioza (inaczej Sucha plamistość) wywoływana przez grzyb Alternaria solani lub Alternaria alternata, wygląda tak: http://ipopom.inhort.pl/index.php?d=opis&id=315
Brunatna plamistość liści wywoływana przez grzyb Cladosporium fulvum tak: http://ipopom.inhort.pl/index.php?d=opis&id=313
Nie dlatego nie diagnozuję Twoich zdjęć bo mam taki kaprys, lub Cię nie lubię, tylko nie widzę dokładnie foto wstawianych przez fotosik.
Jakoś każdy inny hosting nie zmusza mnie do rejestracji lub przyjmowania ich cookies bez ograniczeń.
Jestem na tym forum tylko dlatego, że utrzymuje dość wysoką merytoryczną jakość, więc nie mogę się zgodzić, gdy kolega czytając po łebkach jakieś publikacje pisze bzdury uważając się za eksperta.
Alternarioza (inaczej Sucha plamistość) wywoływana przez grzyb Alternaria solani lub Alternaria alternata, wygląda tak: http://ipopom.inhort.pl/index.php?d=opis&id=315
Brunatna plamistość liści wywoływana przez grzyb Cladosporium fulvum tak: http://ipopom.inhort.pl/index.php?d=opis&id=313

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
mam pytanie, wczoraj obrywałem dolne liście i wilki - mam około 30 krzaków pod folią. Zauważyłem już kilka razy że po takim zabiegu na dłoniach pozostaje brud - taka jakby czarna żywica trudna do usunięcia i niezbyt pięknie to pachnie. Zastanawiam się czy to nie jest oznaka jakiejś choroby?
Próbowałem wygoglować coś na ten temat ale nic nie znalazłem.
Próbowałem wygoglować coś na ten temat ale nic nie znalazłem.
- NOWY 83
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1220
- Od: 11 lis 2014, o 20:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj.-pom.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Przedsmak zapachu owoców
, normalne zjawisko z plamieniem rąk.

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7093
- Od: 23 wrz 2010, o 14:43
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17


Asia
- Eris1
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 22 maja 2018, o 13:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Dziękuję za linki.whitedame pisze: Alternarioza (inaczej Sucha plamistość) wywoływana przez grzyb Alternaria solani lub Alternaria alternata, wygląda tak: http://ipopom.inhort.pl/index.php?d=opis&id=315
Brunatna plamistość liści wywoływana przez grzyb Cladosporium fulvum tak: http://ipopom.inhort.pl/index.php?d=opis&id=313
Pozdrawiam, Asia
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Nie ma za co.
Strona http://ipopom.inhort.pl/index.php?d=sg jest jedną z lepszych dla amatorów upraw pod osłonami. Można wiele się nauczyć.
Najlepsze strony pozwalające diagnozować uprawy są niestety anglojęzyczne. Ale dzisiaj mało kto nie radzi sobie z barierą językową.

Strona http://ipopom.inhort.pl/index.php?d=sg jest jedną z lepszych dla amatorów upraw pod osłonami. Można wiele się nauczyć.
Najlepsze strony pozwalające diagnozować uprawy są niestety anglojęzyczne. Ale dzisiaj mało kto nie radzi sobie z barierą językową.


Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8011
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Panie doktorze Boczek! Tak, to jest choroba, masz rację, a nazywa się pomidoroza, łacińskiej nazwy nie znam. Można pozbyć się tych objawów myjac ręce w zimnej wodzie bez mydła lub sokiem z cytryny, ewentualnie kwaskiem cytrynowym. A najlepiej założyć na dłonie cienkie chirurgiczne jednorazówkidr_boczek pisze:mam pytanie, wczoraj obrywałem dolne liście i wilki - mam około 30 krzaków pod folią. Zauważyłem już kilka razy że po takim zabiegu na dłoniach pozostaje brud - taka jakby czarna żywica trudna do usunięcia i niezbyt pięknie to pachnie. Zastanawiam się czy to nie jest oznaka jakiejś choroby?
Próbowałem wygoglować coś na ten temat ale nic nie znalazłem.

Pozdrawiam! Gienia.
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Dzięki za odpowiedzi, nie przeszkadza mi że brudzą, wolałem się upewnić bo tak mam co roku.
Mam problem z kilkoma krzakami - mam mało owadów w tunelu (choć dziś jedna pszczoła się kręciła) i na początku popryskałem kwiaty betokosnem ale wolałbym go unikać. Pojawiło się kilka owoców, codziennie ze dwa razy przejdę przez tunel i potrząsnę krzakami żeby ułatwić zapylanie - w tunelu nie ma jakiegoś wielkiego przeciągu ale jest w miare swobodny przewiew - nie zamykam go od miesiąca.
Opadają mi kwiaty na kilku krzakach - nie wiem co jest przyczyną ale pokażę zdjęcia. Na jednej łodydze- gdzie nie zawiązały się żadne owoce a tylko gniją i opadają kwiaty widać jakąś taką delikatną zmianę koloru łodygi ale nie wiem czy to jest oznaka choroby czy efekt oberwania wilków.
https://images81.fotosik.pl/1088/728e7622b66f92d1.jpg
https://images84.fotosik.pl/1087/7372f4b0e68e6e9f.jpg
https://images83.fotosik.pl/1086/71da0f ... 3ffmed.jpg
https://images83.fotosik.pl/1086/f8aec43704948efd.jpg
https://images81.fotosik.pl/1088/9794a6dc079e8800.jpg
Proszę o zerknięcie i ocenę.
Mam problem z kilkoma krzakami - mam mało owadów w tunelu (choć dziś jedna pszczoła się kręciła) i na początku popryskałem kwiaty betokosnem ale wolałbym go unikać. Pojawiło się kilka owoców, codziennie ze dwa razy przejdę przez tunel i potrząsnę krzakami żeby ułatwić zapylanie - w tunelu nie ma jakiegoś wielkiego przeciągu ale jest w miare swobodny przewiew - nie zamykam go od miesiąca.
Opadają mi kwiaty na kilku krzakach - nie wiem co jest przyczyną ale pokażę zdjęcia. Na jednej łodydze- gdzie nie zawiązały się żadne owoce a tylko gniją i opadają kwiaty widać jakąś taką delikatną zmianę koloru łodygi ale nie wiem czy to jest oznaka choroby czy efekt oberwania wilków.
https://images81.fotosik.pl/1088/728e7622b66f92d1.jpg
https://images84.fotosik.pl/1087/7372f4b0e68e6e9f.jpg
https://images83.fotosik.pl/1086/71da0f ... 3ffmed.jpg
https://images83.fotosik.pl/1086/f8aec43704948efd.jpg
https://images81.fotosik.pl/1088/9794a6dc079e8800.jpg
Proszę o zerknięcie i ocenę.
- Eris1
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 22 maja 2018, o 13:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Przejrzałam wskazane artykuły i nie wydaje mi się żeby u mojego pomidora była to któraś z wymienionych wyżej chorób. U mnie zmiany pojawiły się tylko na trzech listkach ok trzy tygodnie temu. Wygląda to jak przypalone słońcem. Zmian nie przybywa ale roślinka nie rośnie
Przeglądam różne wątki, szukam odpowiedzi i nic nie mogę znależć.
Poniżej troszkę lepsze zdjęcie.


Poniżej troszkę lepsze zdjęcie.

Pozdrawiam, Asia
- whitedame
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3456
- Od: 17 lut 2012, o 16:22
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wojkowice 6B
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
dr_boczek Po pierwsze jak masz mało owadów możesz użyć Borasolu ( przepis w Pomidorach w pigułce) z mocznikiem bardzo poprawia wiązanie i zabezpiecza przed ew. Szarą, którą podejrzewasz a której ja nie widzę.
Betoksonu nie polecam jeśli masz zamiar zbierać własne nasiona.
Przebarwienie na łodydze nie powinno niepokoić a opadające niezawiązane kwiaty są spowodowane złą regulacją gron.
Te największe, centralnie położone kwiaty nie pozwalają wykarmić wszystkich i roślina część kwiatów zrzuca. Ja takie rozłożyste na obie strony grona pozbawiam tego jedynaka, żarłoka.
Nie zapylają się też kwiaty ze względu na upały jakie ostatnio mieliśmy. Powyżej 30 stopni pyłek się skleja i traci zdolność pylenia.
Eris1 to raczej jakieś uszkodzenia mechaniczne lub poparzenie słoneczne. A dlaczego nie rosną?
Czy mogłabyś sfotografować stożek(ki) wzrostu?
Betoksonu nie polecam jeśli masz zamiar zbierać własne nasiona.
Przebarwienie na łodydze nie powinno niepokoić a opadające niezawiązane kwiaty są spowodowane złą regulacją gron.
Te największe, centralnie położone kwiaty nie pozwalają wykarmić wszystkich i roślina część kwiatów zrzuca. Ja takie rozłożyste na obie strony grona pozbawiam tego jedynaka, żarłoka.
Nie zapylają się też kwiaty ze względu na upały jakie ostatnio mieliśmy. Powyżej 30 stopni pyłek się skleja i traci zdolność pylenia.
Eris1 to raczej jakieś uszkodzenia mechaniczne lub poparzenie słoneczne. A dlaczego nie rosną?
Czy mogłabyś sfotografować stożek(ki) wzrostu?

Umysł jest jak spadochron. Nie działa, jeśli nie jest otwarty Frank Zappa
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11334
- Od: 17 kwie 2013, o 12:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pionki pow.radomski
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Tylko z większej odległości bo ziemia w doniczce wyostrzona a liście jak za mgłą. Masz czysty obiektyw?
- Eris1
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 22 maja 2018, o 13:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
Whitedame niestety moje zdjęcia są słabiutkie i niewiele widać. Jak przyglądam się krzaczkowi, to dla mnie nie ma już żadnego stożka wzrostu?! (słaby ze mnie ogrodnik). Na zdjęciach zaznaczyłam ostatnie zawiązane trzy tygodnie temu owoce.




Pozdrawiam, Asia
Re: Pomidory-choroby i szkodniki cz.17
"whitedame"
Problem w tym że na tym jednym krzaku nie mam żadnego grona - same kwiaty - ewntualnie opadniete kwiaty. No nic, nie bedzie tragedii jak jeden krzak nie zaowocuje
Na nasionach mi nie zależy - mam jedną odmianę Big Beef z Kanady ale na pewno znajdzie się jakiś owoc zapylony przez owady.
Problem w tym że na tym jednym krzaku nie mam żadnego grona - same kwiaty - ewntualnie opadniete kwiaty. No nic, nie bedzie tragedii jak jeden krzak nie zaowocuje

Na nasionach mi nie zależy - mam jedną odmianę Big Beef z Kanady ale na pewno znajdzie się jakiś owoc zapylony przez owady.