Witajcie!
Pozwólcie, że zacznę od podziękowania wszystkim za dobre serduszka.

Jestem wzruszona . Bardzo.
Kolejny upalny dzień w znacznej części poświęciłam na coś, czego mocno nie lubię, na
łażenie po sklepach. Ogromnie mnie to zmęczyło, ale na szczęście nie wróciłam z pustymi rękoma i już nie muszę łamać sobie nogi, by mieć sensowną wymówkę.
Nie wiem, co się dzieje, ale zniknęły gdzieś wszystkie zdjęcia.

Fotosik zastrajkował?
Soniu - kochana jesteś, dziękuję.

Dziękuję również za gratulacje.
Moje bodziszki rosną jak na drożdżach i strasznie się panoszą, a także sieją. Mnóstwo siewek wyrzuciłam z sąsiednich rabatek. A ponieważ rosną
w kupie, to nawet nie potrafiłam rozróżnić który jest którym. Za dobrze im.
Pomidorki wspaniale rosną, większość z mojej uprawy już kwitnie. Duma mnie rozpiera, jako że to moje pierwsze udane pomidory.
Powiem Ci w sekrecie, że sukienkę kupiłam i kamień z serca spadł. W poprzedniej już trzy wesela obskoczyłam, każde w innej
parafii, a teraz moja
parafia i zbiór gości z trzech poprzednich.
Pozdrawiam gorąco.
Kasiu [kania] - duża buźka dla Ciebie.

Za wszystko.
Przed wieczorem zaczęło się nad moją działką chmurzyć i już myślałam, że dzisiaj samby nie będzie. Niestety, pomarzyć dobra rzecz i nic z tego nie wynikło. Słońce przegoniło chmury i dalej jest gorąc niemożebny.

A ja swoją sambę z wężem odtańczyć musiałam.
Niech nam wreszcie popada i tak, jak napisałaś: choćby i z gradem, byle mokre z nieba spadło.
Danusiu [danuta z] - nie mam pojęcia, co ten Fotosik wyprawia! Zniknęły wszystkie zdjęcia, a i nowych wstawić nie można.
-- 1 cze 2018, o 20:38 --
Przepraszam, muszę zamknąć komputer. 
Młodzi się zapowiedzieli domofonem.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i obiecuję odwiedzić Wasze ogrody w najbliższych dniach.
Dobrej nocy, lepszej pogody i wspaniałego weekendu Wam życzę.
