Skoanna-Uprawa pojemnikowa warzyw-dobór odmian, nawożenie, nawadnianie, ochrona

[Igala]

Skoanna dziękuje za informacje o portulace, ładną miałaś... Mam nadzieję że u mnie też wyrośnie...

[Rubia]

Aniu, moje skrzynie w tym roku nie wyglądają tak ładnie, jak w poprzednim, gdyż warzywa rosnące w równych rzędach. czyli sałata, rukola i mizuna wylądowały w skrzynkach balkonowych. W tych dużych posadziłam głównie pomidory, a to, jak wiadomo - dziki busz Kalkulacja przeważyła nad wrażeniami estetycznymi - w dużych skrzyniach jest miejsce na duże rośliny Skrzyń mam już 9, a przybędą niedługo 2 następne.
W tym roku można więc u mnie obejrzeć takie widoki:
1. Cukinie z własnej rozsady i kukurydza. Obok widać fragment mini-inspektu, a w nim skrzynki z sałatą


2.Pomidory w skrzyniach i donicach, a na pierwszym planie - ziemniaki fioletowe


3.Znowu ziemniaki, tym razem solo


4. Gąszcz pomidorów. Pomiędzy nimi dwa rzędy buraków. Kiedy je siałam, na pomidory zostawiłam puste miejsca w narożnikach skrzyni. Nie widać, żeby miały coś przeciwko temu sąsiedztwu. Może burakom nie przeszkadza cień rzucany przez pomidory?



I jeszcze w pojedynkę:
5. Ten anonim mini, o którym wczoraj pisałam. Ma wyraźnie granatowe rumieńce, a owoce zapowiadają się na większe,niż typowe koktajlówki



A na koniec cukinia Atena, w misie.
6. Wczoraj pisałam, że ma pierwszy owoc wielkości mojego małego palca u dłoni. Dzisiaj cukinka osiągnęła rozmiary średniej marchwi



W skrzyniach mam jeszcze fasolkę szparagową z kukurydzą oraz marchew bez towarzystwa - 4 odmiany w pięciu rzędach Pomiędzy pomidorami posadziłam szalotkę - był czas, kiedy wyglądała ślicznie, teraz wyrośnięty szczypior pokłada się i wcale nie jest ozdobny. Ale nie mam do niego pretensji.
W dużych donicach ceramicznych wokół pomidorów wysiałam rukolę. Chwastowato to wygląda, ale co mi tam. Mam też dwie duże donice ceramiczne o przekroju kwadratowym, w każdej rośnie jedna sadzonka pomidora. Zastanawiam się, co by tam dorzucić, bo tyle miejsca się marnuje...

[Skoanna]

Pięknie. Bardzo w moim stylu. Mini NN wygląda cudnie, chcę takiego

[Skoanna]

Izniki pięknie kwitną. W tym momencie 5 kwiatków, a szykują się kolejne

Coś mi się pomieszało to miały być Little Elf a jest mini ...nie wiem co. Bardzo ciekawe co się pokrzyżowało i jaki będzie smak.

A tu dwa kwitnące rodzynki, małe Aunt Molly i hipermarketowy duży, ten na razie nieśmiało kilka kwiatków, ale są z cztery razy większe od tych Aunt Molly. CIekawe jaki będzie lampion.

[Rubia]

Mini NN wygląda cudnie, chcę takiego

NN z granatowym rumieńcem został kupiony na straganie jako "pani Basia to by wiedziała, jak on się nazywa, ale jej teraz nie ma". jeśli spełni swoje obietnice, to jakoś go nazwę i wydłubię nasiona. Tak więc - wszystko przed nami Może się nie okaże w przyszłym roku, że to F1...
Mam również sadzonki papryki z nasion pracowicie wydłubanych z papryczek kupionych jesienią na targu. Były czerwone, płaskie, nieduże i bardzo mięsiste, idealne na zakąski faszerowane serem albo do marynowania. Sprzedawca też nie wiedział, co to za odmiana, więc nazwałam paprykę Mikrus i cierpliwie czekam na owoce. Może się nie skrzyżowała z innymi
To chyba odmiana szklarniowa, gdyż w mojej mini szklarence innym paprykom było zdecydowanie za gorąco i musiałam wynieść je na dwór, a Mikrus rośnie sobie dzielnie, nie dbając, że wokół ma łaźnię turecką. Na wszelki wypadek, kiedy zacznie kwitnąć, odseparuję ją całkowicie od reszty paprykowego towarzystwa.
Aha: przezimowałam w domu, na parapecie, paprykę Lemon Drop z nasion, które dostałam od Ciebie wiosną ubiegłego roku. Teraz nie tylko pięknie kwitnie, ale ma już małe lemon dropy o długości 1 cm. Jeśli okaże się chętna do dalszej współpracy, to będę traktować ją jak bonsai Druga przezimowana sadzonka z tamtego wysiewu powędrowała do sąsiadki, której córka rozbudowuje swój warzywnik

[lemonka]

Macie dziewczyny piękne uprawy

To ja dorzucę opowieść o swoich uprawach a raczej o muchach na nich Zachęcona przez panią z ogrodniczego kupiłam niedawno nawóz do pomidorów. Naturalny, granulowany. Jako, że pomidory już były dość dużymi sadzonkami zamieszkałymi od jakiegoś czasu w donicach to postanowiłam posypać nawozem ziemie i lekko go z nią wymieszać. Nie przewidzialam, źe skoro to nawóz naturalny to będzie wydzielał lekki zapaszek szczególnie przy upałach. Teraz zlatują się muchy i przesiadują sobie zadowolone na ziemi w donicach na balkonie Wyszparałam resztkę jakiegoś podłoża i nasypałam go na tę niedzczęsną zapachową mieszankę w pomidorowych doniczkach. Starczyło mi tylko na trzy. Jutro muszę dokupić podłoża i zasypać resztę. Jak myślicie, pomoże to trochę i muchy tak ochoczo już nie będą się u mnie zbierały?
Nieźle sobie wymyśliłam z tym nawozem

[Skoanna]

Ciekawe. Ja używam naturalnych granulowanych do donic i much jakoś nie uświadczam, choć w około ich dostatek. Fakt, zapaszek jest troszkę swojski przy pierwszych kilku podlewaniach, ale niknie z czasem. aha, zawsze mieszam z warstwą podłoża bo inaczej pleśnieje wierzchem.
A co to za nawóz?

[lemonka]

To Agrecol Eko Ranczo organiczny nawóz do pomidorów. Wydaje mi się, ze to ta wysoka temperatura powoduje mocniejsze uwalnianie się zapachu i tym samym dużą ilość much. Wcześniej nie zauważyłam ich aż tylu. Teraz wyszłam sprawdzić to zapach jest wyczuwalny już przy wyjściu na balkon a muchy też są jak ruszę doniczką. Tam gdzie przysypałam dodatkową ziemią much dużo mniej jest. Ze dwie może. Nie pozostaje mi nic innego jak zasypać resztę donic i poczekać aż nawóz się rozłoży. Ile to może potrwać?

[Skoanna]

Jak zasypiesz, zmieszasz i podlejesz to pewnie po kilku dniach odpuści zapaszek. Ciekawe, że na stronie producenta nie ma z czego ten nawóz, to obornik?

[Skoanna]

Rodzynek Aunt Molly na pierwszym planie

i w towarzystwie DWARF'ów

A tu moje Venuski

[lemonka]

Uwielbiam krzaczki pomidorów. Śliczne są.

Myślę, że to obornik bo zapach typowy dla obornika.

[Jowita37]

Aniu, czy mogłabym dostać od Ciebie nasiona rodzynka Aunt Molly na przyszły rok? Kuriera pod drzwi podeślę Chciałbym wypróbować tą odmianę, ja mam z Legutki rodzynka niskiego, już ma zawiązane owoce, ale krzaczki są takie niższe, krępe i bardziej rozkrzewione. Zrobiłam zdjęcia po nocy, przed chwilą, na tarasie. Jutro zrobię im zdjęcia przy świetle dziennym.





Twoje rodzynki wyglądają na wyższe, chciałabym porównać smak owoców. Z wysokich rezygnuję, nawet pod folią stosunkowo mało i bardzo późno wiązały owoce Te rodzynki mam drugi rok, nasionka z zebranych owoców powtarzają cechy i wygląd rośliny matki.

[almera]

Aniu, jaką mniej wiecej długość ma ta donica na Venuski i co rosnie razem z nimi ?

Aaa, nasturcje posiałam- dwie doniczki

[Foxowa]

Te Venuski są urocze.

Ja też za radą Ani zaczęłam stosować obornik granulowany i nawet jestem mile zaskoczona. Wbijam pałeczki w ziemię i nic nie śmierdzi. Nie do końca tylko ogarniam ile tego być powinno,ale myślę,że tak sobie wbijając co jakiś czas pałeczkę nie przesadzę. Nie sądziłam,że mi się tak ładnie uda przygoda z obornikiem.

[Skoanna]

Obornik rozkłada się powoli, jeśli to nie kurzeniec czysty to raczej nie powinno być żadnego zaskoku, nie zdarzyło mi się przenawożenie a sypię do donicy 10l jednorazowo taką powiedzmy kobiecą garść W tym roku zaopatrzyłam się w promocji w naturalny nawóz eko ranczo - bydlęcy, jak co roku owczy, oraz serię ziemovitu do pomidorów, truskawek, warzyw, ziół - a co tam było na półce bo kau....d zrobił u mnie wyprzedaż. Mają w składzie różne oborniki, wełnę, i organiczne roślinne. Jedne mają trochę więcej magnezu inne wapnia, więc aplikuję wg potrzeb. Mineralne też mam na podorędziu
Na zalesiu używam tylko eko, tam mam wannę z gnojówką, na balkonie różnie, w zależności od potrzeb roślin, i powiem Wam że kondycja roślin na balkonie jest o kilka punktów jednak lepsza. Tu reaguję natychmiast na każdy objaw i wszystko mam jak z obrazka, tam... no powiedzmy jak z podręcznika ogrodnictwa - różne przykłady się zdarzają
Krysiu to jest najzwyklejsza balkonowa skrzynka, standardowa. 70 cm? Jakoś tak. Bez nawadniania. W dolnej warstwie jest hydrożel, bo inaczej wysycha na wiór w ciągu popołudnia. Dosiane tam widzisz smagliczki na brzegu. Co roku tak robię. Trzeba więcej nawozu dawac bo smagliczki jednakowoż kradną pomidorkom, ale bardzo ładnie to wygląda, a owocków i tak nie brakuje.
Jowitko ależ bardzo proszę, ale nie wiem czy to nie ta sama odmiana. Nie ma tam na opakowaniu przy dacie ważności nazwy odmiany? No tak czy inaczej możemy zrobić wymianę nie ma sprawy. Mam go kilka krzaków. Tamten jest w donicy 25l a ten w 4l

Jak widać ani temu ani tamtemu owoców nie brak. Chociaż na tym już delikatnie pokazują się niedobory.