Ogródkowo - powrót :)

[any57]

Czytam Moniko o straszeniu poziomkami, że niby nie trujące, a raczej niejadalne, bo niesmaczne, że aż poszukałem.
Człowiek uczy się całe życie i ciągle coś nowego.
Duszesna zwana poziomkówką
I jak tu nie zjeść, jak to wygląda jak poziomka
A że jałowa w smaku? Malinotruskawka też jałowa w smaku, a rośnie u nas i ją zjadamy

[stasia_ogrod]

Andrzeju-any57, jest tak jak piszesz, truskawko malina ma ogromne kwiaty i wielkie owoce, ale zupełnie suche, do tego jest kolczasta i ekspansywna, wiem bo miałam ją kiedyś. Zdecydowanie wolę czarną malinę - jest słodka i soczysta.
Ostatnio czytałam o krzyżówkach mięty z różnymi owocami a nawet imbirem, lecz nie miałam okazji spróbować.
Widzisz Monika, te poziomki będą tylko dekoracją z kwiatów, bo owocki raczej zbyt długo tam nie zagoszczą.

[karolacha]

Wow, ile u Ciebie różności Kwiatki na tawule wygladają jak kwiatki Obieli, naprawdę ciekawostka Cudne koguciki, pies no i piękna Ninka , kapelusza nie wspomnę
Piękna Rutewka , moja ma ok 8 cm i druga chyba 4 cm

[Mondfa]

No patrz Andrzej, ja nie wiedziałam, że jakaś malinotruskawka istenieje. Porzeczkoagrest i owszem, ale tamto to nie Też się nauczyłam czegoś znowu
Ja miałam miętę czekoladową, ale nie wiem Stasiu, czy nie chodzi Ci przypadkiem o imbir miętowy, czy o miętę imbirową , bo ja tą czekoladową jadłam i żeby jakoś czekoladę było czuć to nie-e raczej. bo cytrynowa to faktycznie.
No to rosną jak szalone Karola te Twoje rutewki Jak faktycznie ruszą to przerosną glicynię, zobaczysz
Dziękuję miłym gościom za odwiedziny

[karolacha]

malinotruskawka to badziewie , przynajmniej u mnie

[Mondfa]

Proszę się nie wyrażać  Dzieci czytają 
Witojcies! Pokażę co tam w trawie piszczy:
Powojniki w tujach:



Te w miotle się zalęgły. A od tuj do miotły wiedzie taka sucha nitka tego powojnika, prawie niewidoczna. Myślałam, żę ktoś urwał i tam wsadził, ale sam przeszedł

Takie wiejskie Ładnie się skomponowały z tawułkami

Takie nieśmiałe białe kwiatki

Winobluszcz, co rośnie jakby chciał, a nie mógł. Niemal tak szybko jak rutewki Karoli

Złota barbula:

Niezawodne Lilie Whistler:

Forsycja chyba postawiła sobie za cel przerosnąć dom

Wielkie liście kokornaka

Orzechowi powiedziałam, że jak w tym roku nie bedzie owoców pójdzie do pieca

Milin nadrabia moją niewiedzę w jego uprawie

Nowa rabatka. Łysa i pusta, ale zarośnie Za parę lat

Posłonek

Gigantyczne kwiaty powojnika Daniel Deronda od Stasi Mają piękny niebieskofioletowy kolor


Maliny Czarne

A tutaj samozajmująca się sobą rabatka Rośnie tam wszystko i nic

Łubin chyba mi ptaki przyniosły bo nigdy nie miałam

Łogurecki:

Pomidorek:

RH, ale nie mój, tylko Tatka Marie Forte się nazywa. Nie Tata, tylko Rododendron



Taką sobie znalazła huśtawkę :)

Taki akcent patriotyczny

A tu pachnący

Azalia:

Takie mam hosty:




Już niedługo:

Berberys



Żurawki





Pięknie się przyjęły. Dziękuję Stasiu
Zamiast kratki

Nasturcja Alaska - śliczne ma listki. Muszę zebrać nasionka.

Uff

[Aguss85]

Ojej, tyle piękności, że nie wiadomo od czego zacząć
Najpierw się przyznam, co kiedyś zrobiłam z taką nasturcją. Trafiła mi się w miksie.. a ja się nie poznałam na jej urodzie, myślałam, ze choruje i wyrwałam Dopiero potem znalazłam taką odmianę
A ten powojnik pierwszy to miała być miss bateman? Jaki on ładny Może i mój taki będzie!
Nie tniesz forsycji? Ponoć ładnie kwitnie, jak się ją przykróci Lubię, jak jest rozwichrzona, ale już mi zacieniała poziomki i od trzech lat jednak ją przycinam po kwitnieniu

[Mondfa]

Forsycję tnę kilka razy w sezonie, tylko teraz drabiny potrzeba Kwitnie tak:
Ja też zaczęłam się zastanawiać, czy to przypadkiem nie jakiś wirus na tej nasturcji Ale na szczęście miałam opakowanie.
Tak, to miał być Miss Bateman

[plocczanka]

Moniczko, to żaden wirus. Mam na myśli nasturcję. Miałam taką w ubiegłym roku.
Zaordynowałaś nam taką porcję zdjęć pięknych roślinek, że głowa mała, a kolorowy zawrót głowy dobry przed snem.
Tylko barwne marzenia senne się objawią. Dziękuję. I dziękuję za śliczne roślinki, które przyjechały do mnie.

[zabkamarta]

Piękny ten powojnik Daniel Deronda. Kolor i wielkość kwiatów powalają

[Mondfa]

Dziękuję jesteście kochane
Teraz mam tylko parę zdjęć, bo komary tak cięły, że myślałam, że oszaleję Krzysiek myślał, że mnie ktoś pobił, bo wróciłam do domu z krwią rozsmarowaną na czole i ręku
Podejrzewam, że to siewka tej dużej hosty bo nie sadziłam nic koło niej

Takie są jeszcze

Spore mają liście, jadalne ponoć ale mi szkoda

Nince do szkoły bym zrobiła
Ale jakby dzieci pytały:
- Z czym masz bułkę?
- Z hostą.
To by chyba mnie do szkoły wezwali
Lubię heliotropy:

Lucynko kochana, patrz: Serduszka od Ciebie zaszczyci mnie kwiatkami

W końcu znalazłam: lobelia wieloletnia

Firletka smółka plena kwitnie przepięknie. Niedawno wsadzona. Dzięki Pitertom

Fragment rabatki:

I pierwsza różyczka:
Przedstawiam Różę okrywową 'Alba Meidiland'

I na koniec coś pięknego: Orliczki od Stasi

[plocczanka]

No, nie wierzę To maleństwo już ma pąki?!
Moniczko, widzę, że dokładnie sobie zaplanowałaś i realizujesz nasadzenia na tworzonych rabatach!
Piękne hosty! A kto Ci powiedział, że liście tej czy wszystkich host są jadalne? Nigdy o tym nie słyszałam.
Dobrego tygodnia.

[Mondfa]

Na innym forum ogrodniczym się dowiedziałam o jadalnych hostach.
http://pinkcake.blox.pl/2014/04/Salatka ... unkii.html Tutaj jest przepis na sałatkę
Mało tego Lucynko. Jadalne są kwiaty forsycji, pąki liliowców.
Także w razie kryzysu nie zginiemy
Dziękuję Ci Wzajemnie

[plocczanka]

Moniczko, o kwiatach forsycji wiedziałam i nawet mam dużo ususzonych na zimowe herbatki.
Zresztą jest dużo więcej ozdobnych roślin ogrodowych, które nie tylko spokojnie możemy zajadać, ale tez zapijać.

U mnie skwar tropikalny ma się bardzo dobrze, dzisiaj 31* w cieniu i zero wiatru. Dopiero około dwudziestej pofolgowało, zrobiło się normalnie, wobec czego uskuteczniłam sambę z wężem i do domu wróciliśmy dopiero po 21-ej.
Deszczyku pożądam jak kania dżdżu. Tobie też go życzę.

[stasia_ogrod]

No kochana nowa rabatka zapełnia się błyskawicznie a jaka urozmaicona i powojniki się rozszalały.
A co do jadalnych roślin, to jeśli Ninka weźmie kanapkę z listkiem hosty i kwiatem liliowca inni też postanowią spróbować.
Wszak był odcinek Mai w ogrodzie, gdzie właśnie ona opychała się kwiatami liliowców.Ja też z ciekawości spróbowałam, są słodkie.
A stokrotek nie chciałabyś zakisić i dla ochłody bzowa lemoniada :
http://pinkcake.blox.pl/2018/05/Kiszone-stokrotki.html
http://pinkcake.blox.pl/2018/05/Lemonia ... ilaka.html
A może tort z wietrzyka w księżycowym blasku ;
http://pinkcake.blox.pl/2018/04/Tort-z- ... lasku.html
Nie zginiemy Moniczko, nasze ogródki z radością nas wyżywią, byleby nie truto nas z powietrza, utylizując składowiska śmieci.