Kuchnia śląsko Halżbiytki

[Elizabetka]

Moniś ja też bardzo lubię ciasta drożdżowe i następnym razem zrobię takie ....ale ja jednak wolę cukier....bo lubię słodkie wypieki.
Twoje musi smakować wybornie.

[bastis]

Dziewczyny ale zapachniało na Forum waszymi ciastami aż ślinka kapie Nie pozostaje nic innego jak zakasać rękawy i brać się do roboty

Elu będę częściej zaglądać do Twojego wątku

[Elizabetka]

Ula witaj w mojej kuchni i zapraszam bardzo serdecznie.


Nie samymi ciastami człowiek żyje i czasami trzeba coś konkretnego zjeść.

Do obiadu podaję:
- posiekaną młodą kapustę z sosem na bazie oleju, czosnku utartego z odrobiną soli i cytryną
- młode ogórki z utartym czosnkiem i jogurtem.
Czosnek znany jest ze swoich cennych właściwości głównie jako naturalny antybiotyk.
Mam nadzieję, że ma też właściwości antyseptyczne gdyż stykając się przy pracach w ogrodzie z ziemią jesteśmy narażeni na drobne skaleczenia.
Nie wszystkie prace można wykonać w rękawiczkach.

Jeżeli macie jakieś pomysły na wykorzystanie czosnku na surowo to zapraszam.

[bastis]

Sezon grilowy rozpoczęty to proponuję masełko czosnkowo-ziołowe z jadalnymi kwiatami.
Masło powinno być miękkie, czosnek utrzeć z odrobiną soli lub przecisnąć przez praskę, dodać posiekane ulubione zioła (ja daję szczypior czosnkowy, tymianek) i płatki jadalnych kwitów (nagietki, nasturcja, ogórecznik). Wszystko dokładnie wymieszać z masłem, masło przełożyć na folię spożywczą i uformować wałek (osełkę). Takie masło podawać do steków i pieczonych warzyw.

[Elizabetka]

Ula uwielbiam masło czosnkowe.
Koniecznie wypróbuję z ziołami i kwiatami ale u mnie jeszcze kwiaty nie kwitną.

Lubimy też nacierać podpieczoną na grilu bułkę czosnkiem i to też stanowi super dodatek do kiełbaski czy steków i sałatki warzywnej.
Już niedługo dalszy ciąg majówki....byle do soboty.

[bastis]

Elu u mnie też jeszcze kwiatki nie kwitną, ale już niedługo . A ogórecznik samosiejka wielgachny już jest.

[Elizabetka]

Ogórecznik co roku i u mnie się rozsiewa ale jakoś go nie widzę na razie .
Tylko listeczki nagietków się pokazały.
No i nasturcja również tylko listki zrobiła ale już niedługo będą kwiatki.

Ulka

[Shire]

Może się pokuszę o ciut masełka czosnkowego, z tym że ja masła prawie unikam, grzanek też.. ale może do warzyw z grilla. Za to kradnę pomysł z jadalnymi kwiatami. Mam nasturcję i ogórecznik też posiałam i popikowałam. Będę go mieć pierwszy raz.

[bastis]

Monika kwiaty jadalne dodaję też do sałaty, kanapek dla smaku i koloru. Teraz kwitnie czarny bez jego kwiaty też są jadalne, można robić placuszki w cieście naleśnikowym (ciut gęstszym niż na naleśniki). A sok z czarnego bzu jest dobry do herbatki na przeziębienie ( a nalewka jest super)

[Shire]

Ula wybieram się po kwiaty bzu, tylko kiedy nie wiem, jak wytrzyma to w poniedziałek.

[bastis]

Monika może do poniedziałku nie przekwitnie ale gorzej jak będzie lało, obtrzaska kwiaty i guzik będzie.

Elu sorki że wcinam się do Twojego wątku ale może przyda się przepis na konserwowanie lubczyku i innej zieleniny w oleju. Do blendera kielichowego włożyć z grubsza pokrojony lubczyk, wlać trochę oleju, szczyptę soli i zmiksować. Przełożyć do słoiczka, na wierzch dać dodatkową łyżkę oleju (pachnie niesamowicie, zachowuje piękny kolor). Przechowywać w lodówce lub chłodnym pomieszczeniu, można też zamrozić w foremkach do lodu (w temperaturze w kuchni jeden słoiczek sfermentował). Zdjęcie robione z jesienią a to obok to kiszona rzodkiewka.

[acia1065]

Zero zbiorów, akacja, róża i bez mokną w deszczu

[bastis]

Elu gdzie się podziewasz? Może skusisz się na truskawkowy deser dla leniwych

[Elizabetka]

Moniś, Ula i Beatko dzięki za wszystkie wpisy.

Z bzu czarnego nigdy nic nie robiłam ale to ze względu na brak czasu. Nigdy go też nie próbowałam i nawet nie wiem jaki ma smak w przetworach.
Zioła: mięta pieprzowa i nn, melisa i lubczyk zamrożone w workach....bo najszybciej i najprościej. Natka pietruszki rośnie.
Zrobiłam trzy słoiczki różanych konfitur z róży mchowej Muscosa...po raz pierwszy

Ulka czy to sernik na zimno
Mam i nawet sprawdzony przepis.

[bastis]

Elu to jest jogurt typu greckiego ze zmiksowanymi truskawkami (w oryginale jest śmietana kremówka).