Kurki zostaw w kurniku, jedzonko podaj przed kurnikiem aby widziały . Jak zgłodnieją to wyjdą i w razie strachu wejdą z powrotem. Potem pomału same będą stopniowo oddalać się od kurnika. Nie stresuj je wnoszeniem i wynoszeniem
Przydomowa hodowla kur cz.2
- Jolek
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3191
- Od: 12 maja 2013, o 21:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Marek-BB można w przybliżeniu stwierdzić która zaczęła znosić jajko. Od strony kupra, na spodniej stronie brzucha są wyczuwalne takie 2 kości ( ). Jeśli pomiędzy nie wejdzie 1 palec (I), to jeszcze nie niesie. Jeśli zmieszczą się 2 - (II) to zaczęła nieść, jeśli (III) i 4 to niesie się na całego 
Kurki zostaw w kurniku, jedzonko podaj przed kurnikiem aby widziały . Jak zgłodnieją to wyjdą i w razie strachu wejdą z powrotem. Potem pomału same będą stopniowo oddalać się od kurnika. Nie stresuj je wnoszeniem i wynoszeniem
Kurki zostaw w kurniku, jedzonko podaj przed kurnikiem aby widziały . Jak zgłodnieją to wyjdą i w razie strachu wejdą z powrotem. Potem pomału same będą stopniowo oddalać się od kurnika. Nie stresuj je wnoszeniem i wynoszeniem
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Dziękimaciej83vip pisze:Aguss85 używam tych znaczników od 3 lat i może z 3 razy zdarzyło się ze kura zgubiła. Ale mam mało kur i widzę która zgubiła i zakładam. Używam ich żeby odróżnić z którego roku są kury.
Marku gratuluję i kurek i pierwszego jaja
Madzia śliczny przychówek, ale drobniutkie te pisklaki przepiórki
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Szkoda, ze nie można dostać znaczników w różnych kolorach, tylko całe paczki są jednobarwne
Aga, fioletowe weź, będą się ładnie komponować z ogródkiem
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Ogródkowo
Doniczkowo
-
Reposit-11
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Nie uczcie spać kur w gniazdach, tylko na grzędach bo będą Wam brudzić jajka.
Do gniazd można włożyć jaja podkładowe.
Do gniazd można włożyć jaja podkładowe.
- Marek-BB
- 500p

- Posty: 783
- Od: 23 mar 2010, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
- Kontakt:
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
No na to bym nie wpadł. Dziś nie będę ich "układał" w żaden sposób i zobaczymy. Niestety pod wieczór jak same nie wlezą do kurnika znów będę musiał im pomóc bo czekać aż łaskawie same wlezą nie mam zamiaru. Ja wolę nocować w domu nie na działce mimo wszystko.
No chyba że upał, urlop, basen pełen wody to owszem, ale przez kury? Raczej nie
Co do słomy to kupiłem jej tyle że na kilka lat starczy chyba. 
-
Reposit-11
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Zagoń je pod kurnik i postaraj się żeby same weszły, jak masz jakąś kładkę to pewnie kilka razy trzeba będzie je postawić na niej, a później same załapią. Kury po kilku dniach same wchodzą. Można je stawiać na grzędy, po kilku dniach też ogarną. Najtrudniej mi było odzwyczaić od spania w gniazdach, codzienne przestawianie na grzędę przez dobre 2-3 tygodnie.
U mnie gęsi musiały być przez rok wstawiane ręcznie, ale jak gęś zaczęła nieść to się nauczyła sama wchodzić, jakiś tydzień przed wykluciem gąsior też doszedł do wniosku że da radę.. Chyba wykluwanie rodzinne im się zachciało zrobić ;-)
U mnie gęsi musiały być przez rok wstawiane ręcznie, ale jak gęś zaczęła nieść to się nauczyła sama wchodzić, jakiś tydzień przed wykluciem gąsior też doszedł do wniosku że da radę.. Chyba wykluwanie rodzinne im się zachciało zrobić ;-)
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
No Marek, chciałeś kury to i teraz spać z kurami musisz
Ja myślę, że najlepiej jakbyś na grzędę wszedł i im pokazał, to się nauczą
A najlepiej jakąś doświadczoną im wpuścić to będą z niej brały przykład
Ja myślę, że najlepiej jakbyś na grzędę wszedł i im pokazał, to się nauczą
A najlepiej jakąś doświadczoną im wpuścić to będą z niej brały przykład
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Ogródkowo
Doniczkowo
- KochinyAndzi
- 100p

- Posty: 180
- Od: 9 lut 2017, o 23:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Koronowo
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
U mnie też śpią w gnieździe już sporo wieczorów przekładam 3 sztuki na grzędę
Uparte leghorny, ale dały wreszcie parę jajek... więc nie wyzywam. Przypomnieliście mi o jajkach podkładowych kupiłam ze styropianu i miałam pomalować olejną. Głupi pomysł? Pisklaki/kurczaki w kurniku mają raj bo cieplutko, wystarcza karton z żarówką 40W do którego mogą wejść na noc. Na dzień mają ledową do żerowania, najlepszy raban jak wchodzę z kaszą. Teraz już z dodatkiem zieloności, a niedługo zamierzam im otworzyć drzwiczki na świat do wybiegu miniatur - są oddzielone tylko siatką. Najstarsze mają miesiąc i ładne już piórka.
Z wszystkiego robimy sobie jaja.
Pozdrawiam, Andzia.
Pozdrawiam, Andzia.
-
Reposit-11
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 1788
- Od: 2 lut 2013, o 19:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Jeśli jaja podkładowe ze styropianu to nie wiem czy olejna ich nie zniszczy. W dowolnym markecie kupisz 'klej polimerowy', kosztuje kilka złotych za butelkę i da się go rozcieńczyć denaturatem. Kilkakrotne pomalowanie styropianu sprawi że będzie twardy. Osobiście wolę cięższe jajka podkładowe - z plastiku.
Z ciekawostek, perliczki noszą jajka w różnych miejscach, ostatnio znalazłem gniazdo chyba z 17szt.
Jak już wykryłem kilka gniazd to zostawiałem w nich po jednym jajku, żeby się nie przeniosły, a resztę zabierałem.
Kilka dni później okazało się że gniazda opustoszały. Wymyśliłem że coś je pewnie zjada, więc podłożę jajko plastikowe, a wieczorem będę sprawdzał i ewentualnie wybierał nowo zniesione. Jakie było moje zdziwienie gdy coś "zeżarło" 2 plastikowe jaja!
Pułapka na szczury już nastawiona, ale mam przeczucie że złapie się kuna
Z ciekawostek, perliczki noszą jajka w różnych miejscach, ostatnio znalazłem gniazdo chyba z 17szt.
Jak już wykryłem kilka gniazd to zostawiałem w nich po jednym jajku, żeby się nie przeniosły, a resztę zabierałem.
Kilka dni później okazało się że gniazda opustoszały. Wymyśliłem że coś je pewnie zjada, więc podłożę jajko plastikowe, a wieczorem będę sprawdzał i ewentualnie wybierał nowo zniesione. Jakie było moje zdziwienie gdy coś "zeżarło" 2 plastikowe jaja!
Pułapka na szczury już nastawiona, ale mam przeczucie że złapie się kuna
- ewikk77
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1110
- Od: 8 sty 2010, o 21:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Ze styropianowym jajem chyba bym nie zaryzykowała, bo u mnie kury rozdziobują styropian. Kiedyś wpuściłam je do tunelu, gdzie ściany były ocieplone styropianem, to rozdziobały go w drobne kulki. Teraz ziemia wiecznie wygląda jak wysypana nawozem albo perlitem. Chyba, że utwardzić je jak pisze newrom.
pozdrawiam Ewa
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Poradźcie, bo jestem zielona w temacie - kwoka. Kwoka ponoć wydaje jakieś specjalne dźwięki. Mam kurę, która siadła dwa czy trzy dni temu na podkładkach i jajkach, siedzi uparcie dzień i noc, ale żadnych dźwięków nie wydaje. Siedzi zupełnie nieczuła na to, co się obok dzieje, dziś sprzątając musiałam ją z całym gniazdem przesuwać po kurniku to nawet jej powieka nie drgnęła
Jaj sobie nie daje zabrać. Siedzi ani drgnie, jak wypchana
Jest to kwoka, czy nie kwoka? I to leghorn
Mogę się ucieszyć i kupić jakieś jaja dla niej, czy się szybko znudzi... nie wiem, co z tą kura zrobić.
Jest to kwoka, czy nie kwoka? I to leghorn
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
A jak ją dotykasz, to skrzeczy i się stroszy?
Obejrzyj podbrzusze, jeżeli piórka wypadły i jest tam goła skóra, to na pewno kwoczy.
Obejrzyj podbrzusze, jeżeli piórka wypadły i jest tam goła skóra, to na pewno kwoczy.
- Aguss85
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4956
- Od: 21 lut 2016, o 18:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Wrocławia, gmina Długołęka
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Jak ja próbuję ruszyć to dziobie, nie skrzeczy. Jutro ją obejrzę.
"Przymierzyłam szczęście. Pasuje mi, będę nosić."
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
Zapraszam do mojego ogrodu Warzywnik we fiolecie
Agnieszka
- Madziagos
- -Moderator Forum-.

- Posty: 4352
- Od: 10 kwie 2012, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Sobącz/Kaszuby
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Może być, że kwoczy.
U mnie raz jedna nioska-towarówka wysiedziała jajka i doskonale opiekowała się kurczakami, więc i leghornom może się zdarzyć.
U mnie raz jedna nioska-towarówka wysiedziała jajka i doskonale opiekowała się kurczakami, więc i leghornom może się zdarzyć.
Re: Przydomowa hodowla kur cz.2
Wielu ludzi nigdy nie łączy się ze swoimi prawdziwymi talentami i nigdy nie dowiaduje się, do osiągnięcia czego tak naprawdę są zdolni./Ken Robinson
Ogródkowo
Doniczkowo
Ogródkowo
Doniczkowo


