Mam zdjęcia hiacyntowca, które zrobiłem w Danii więc je później wrzucę. Jedna kępa rosła pośród połaci czosnku niedźwiedziego i wyglądało to naprawdę urokliwie
Na początku weekendu majowego oczyściłem z tatą oczko wodne. Oczko ma oryginalnie około 190cm w najgłębszym miejscu (taka mini studnia w najszerszej części oczka) ale po kilku latach od założenia na dnie zebrało się ponad 50cm szlamu. Woda w oczku pierwszy raz nie była zielona po zimie tylko brunatna - więc czyszczenie było bardzo konieczne. Niestety ponad 15 ryb nie przeżyło czyszczenia - spędziły 1 dzień w 2 dużych beczkach i to nie spodobało im się a nie mieliśmy już nic większego. Do oczka wróciło 12 ryb, 6 ryb zostało wydanych. Oczko zostało ponownie wypełnione w 75% - zabrakło nam deszczówki do pełnego wypełnienia

Ale deszczówka z dachu kotłowni odprowadzana jest do oczka więc się samo powinno uzupełnić.
Przy okazji podzieliłem trochę mojego kaczeńca 'Multiplex', zrobiłem więcej koszy dla roślin bagiennych i wodnych.
Teraz czyszczenie oczka będzie minimum raz w roku ale nie takie drastyczne

Nie chcę narażać kolejny raz nie tylko ryb ale i innych stworzeń. Podczas czyszczenia oczka znalazłem 2 traszki zwyczajne a żaby trawne to stali lokatorzy
Za tydzień pewnie będę też sadził nowe rośliny w oczku
A to roślina, która rośnie na brzegu oczka:
To jest kosaciec żółty 'Variegata', wiosną ma bardzo intensywny kolor, który latem zanika i roślina jest właściwie zielona. To jest zdjęcie sprzed czyszczenia oczka więc widać jaki kolor miała woda...
Od wielu lat mamy cytryńca chińskiego, przesadzany był kilka razy ponieważ źle rósł. Od 3 lat rośnie już w jednym miejscu, 2 lata temu zakwitł kilkoma kwiatkami po raz pierwszy, w zeszłym roku miał trochę więcej kwiatów i kilka owoców. Nie wyglądało to jak na zdjęciach w katalogach

To było kilka marnych kulek

Ale w tym roku może będzie lepiej. Cytryniec zakwitł bardzo obficie, zarówno kwiatami żeńskimi jak i męskimi.
Tak wyglądają kwiaty żeńskie:

A tak męskie:

Do tego bardzo ładnie pachnie
A na zdjęciu poniżej coś, co lubię najbardziej

Siewki

Tak, wiem, z twarzy podobne zupełnie do nikogo

Ale liczę na to, że to jest to, co tam siałem

Dokładnie to wysiałem tam psizęby (nie pamiętam jakie ale sprawdzę nazwę przy okazji

). Wiem, że tak wyglądają siewki dużej ilości roślin z rodziny liliowatych czy też amarylkowatych (tulipany, czosnki, cebulice, puszkinie, śnieżniki i inne) ale siewki pojawiły się w zadołowanej donicy, w której siałem psizęby więc jest szansa, że to one. Tak, wiem, mogłem kupić cebule ale dla mnie to nie to samo

Uwielbiam hodować rośliny z nasion, daje mi to dużą satysfakcję choć czekanie na kwitnienie może być bardzo długie
